Koła motocykli adventure dętkami stoją. Często użytkownicy tego typu motocykli nie wyobrażają sobie innego rozwiązania. Czym zatem kierować się podczas wyboru kół do naszego motocykla? Czy warto przerobić koła na bezdętkowe, a jeśli nie to jakie dętki wybrać? Kilka faktów (i mitów) na temat obu rozwiązań.
Heavy duty
Gdy zapytacie jakie dętki wybrać, bardzo często usłyszycie, że do motocykla adventure jedynym słusznym wyborem są grube dętki, tzw. heavy duty. Problem w tym, że to tylko częściowo prawda. Grube dętki nie oferują lepszej ochrony przed przebiciem. Nie oszukujmy się, dętka o grubości 3 mm jest tak samo nieskuteczna w zatrzymywaniu gwoździ jak dętka o grubości 1 mm. Dla kogo zatem są grube dętki? Dla tych, którzy chętnie jeżdżą na bardzo niskim ciśnieniu. Niskie ciśnienie to duże ryzyko dobicia rantem obręczy do przeszkody. W takiej sytuacji rant może zadziałać jak nóź i przeciąć dętkę. Grubsza guma ma zapobiec takiej sytuacji. I na tym korzyści się kończą. Na minus można za to policzyć sporo większą masy wirującą i nieresorowaną, które przekładają się na gorsze prowadzenie motocykla.
Jak wybrać i czym się kierować kupując opony zimowe do motocykla
Łatka i w drogę
Zwolennicy dętek często wskazują na wyższość tego rozwiązania mówiąc o tym, że dętkę zawsze można naprawić przy pomocy prostego zestawu łatek. To o czym często zapominają wspomnieć, to fakt, że naprawa wcale nie musi być prosta. Opony bezdętkowe to możliwość użycia szydła i sznurka. To sprawia, że po kilku minutach możemy jechać dalej. W wypadku dętki naprawa nie trwa kilku minut, bo zwyczajnie jest o wiele bardziej pracochłonna. Musimy zdemontować koło, zrzucić oponę, wydobyć dętkę, nakleić łatkę, ponownie wszystko złożyć… Kto nie zdejmował opony w potwornym upale lub w czasie deszczu ten życia nie zna. Co więcej, naprawa nie zawsze jest możliwa. Jeśli w naszej oponie tkwi gwóźdź to po kilku obrotach koła dętka jest tak podziurawiona, że można ją wyrzucić.
TT = tylko dętka
Opony dętkowe różnią się konstrukcją od opon bezdętkowych. Wiele osób nie wie, że niemal nic nie stoi na przeszkodzie, aby oponę dętkową zamontować na obręczy bezdętkowej. Owszem, istnieje ryzyko, że powietrze będzie schodzić, ale jest ono raczej małe. Co więcej, gdyby okazało się, że opona gubi ciśnienie, zawsze możecie zamontować dętkę. Wyjątkiem od tej reguły są motocykle, w których wentyle są osadzone z boku obręczy zamiast na środku.
Jakie oznaczenia znajdziemy na oponach motocyklowych? | Artykuł – Motovoyager
Szprychy skazują nas na dętki
W powszechnej opinii tylko niektóre koła wyposażone w szprychy pozwalają na użycie opon bezdętkowych. Co zatem zrobić, gdy chcemy pozbyć się dętek a konstrukcja naszych kół na to nie pozwala? Bez większego problemu i stosunkowo niewielkim kosztem możecie koła przerobić na bezdętkowe. Znajdziecie zarówno poradniki jak to wykonać jak i firmy, które zrobią to dla was. Oczywiście dość internet powiem wam, że to rozwiązanie nie ma prawa działać. Rant felgi przeznaczonej dla opon dętkowych jest inny Powietrze będzie uciekać. Opona będzie źle osadzona. Zaprzeczą temu ci, którzy od lat tak jeżdżą i stosują to rozwiązanie w którymś już motocyklu. Tym niemniej decyzja należy do was.
Sznurek rozwiąże każdy problem
Opony bezdętkowe to na pierwszy rzut oka rozwiązanie idealne. Wspomniane wcześniej szydło i sznurek butylowy pozwalają szybko naprawić oponę. Problem w tym, że jedynie wtedy, gdy mówimy o uszkodzeniu czoła opony. Uszkodzonej ścianki bocznej szydłem nie zaszyjecie. W takim wypadku czeka was demontaż koła, demontaż opony… i montaż zapasowej dętki, dzięki której będziecie mogli kontynuować podróż. Tak, dobrze czytacie. Zapasowa dętka może się przydać nawet wtedy, gdy wasz motocykl jeździ na kołach bezdętkowych.
Co lepsze?
Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie. Rynkowy trend zdaje się zmierzać w kierunku opon bezdętkowych. Prostszy montaż, w większości wypadków łatwiejsza naprawa, niższa masa. Z drugiej strony klasyczne dętkowe koła to rozwiązanie tańsze dla producentów motocykli. Dętka to również często rozwiązanie pozwalające na dotarcie do cywilizacji nawet w wypadku bardzo mocnego uszkodzenia opony. Które rozwiązanie preferujecie?
Miewam koszmary o tym, że podczas ulewy jadę tunelem górskim w którym zgromadziło się pół metra wody z błotem a w dwie strony ciągnie sznur ciężarówek. Łapię gwoździa a mam opony dętkowe. Muszę zmienić dętkę w ciemnym tunelu, po kolana w wodzie, obok przejeżdżających ciężarówek. Nie mam wyjścia bo do końca tunelu zostały dwa kilometry a na dziurawej dętce nie da się przejechać dwóch metrów. I wtedy się budzę przerażony, po czym sobie przypominam, że jeżdżę przwcież na bezdętkowych. I spokojnie zasypiam i kontynuuję sen: wyjeżdżam spokojnie z tunelu na stację benzynową, gdzirkolwiek ona jest, bo z bezdętkową nawet z gwoździem można jechać i tam, jak przestanie padać, na spokojnie wyciągam szydło i sznurek, naprawiam i jadę dalej..😉