EkstraPrezentacjeUral nie poddaje się. Rosyjskie motocykle otrzymały okolicznościowe plakietki

Ural nie poddaje się. Rosyjskie motocykle otrzymały okolicznościowe plakietki

-

Przeniesienie montażu motocykl z Irbitu do Pietropawłowska w Kazachstanie to efekt nałożenia na Rosję zachodnich sankcji.

Voyage, Kobra i Wilk – mało znane fabryczne rosyjskie choppery na bazie Urala [opis, dane techniczne]

Niedługo po rozpoczęciu przez Rosję wojny na Ukrainie irbickie zakłady zostały pozbawione dostępu do zachodnich podzespołów. Produkcja w Rosji trwa nadal, jednak motocykle te przeznaczone są na rynek wewnętrzny oraz na przykład do Chin i innych krajów, które pozostały po stronie Federacji Rosyjskiej lub zachowały neutralność wobec konfliktu. Pojazdy opuszczające montownie w Kazachstanie są natomiast kierowane na eksport do Stanów Zjednoczonych, Kanady, krajów Unii Europejskiej oraz do Australii i Japonii. Od tych pochodzących z macierzystych zakładów różnią się podzespołami od znanych producentów, m.in. z Włoch i Niemiec. Produkcja motocykli w Irbicie trwa od 1941 roku i od początku związana jest z silnikami typu bokser. To tam właśnie powstawała legendarna eMka i jej następcy.

Ural nie poddaje się. Rosyjskie motocykle otrzymały okolicznościowe plakietki

Dla uczczenia ciągłości produkcji – trwającej pomimo wielu przeciwności, w tym również zachodnich sankcji – pojazdy opuszczające zakłady w 2023 roku będą wyposażone w pamiątkową plakietkę z napisem: Ural. Never Give Up (nigdy się nie poddawaj). Hasło zostało umieszczone na błękitnym tle, co z kolei jest nawiązaniem do flagi państwowej Kazachstanu.

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Krzysztof Brysiak
Krzysztof Brysiak
Pasją motocyklową zarażony od dziecka, kiedy to wyobraźnię rozpalała Cezet 350 sąsiada. Zwolennik spokojnej jazdy, lubiący zachwycać się mijanymi widokami. Miłośnik prostych, klasycznych maszyn, potrafiący zachwycić się również nowoczesnym designem, w szczególności włoskim. Lubi przede wszystkim wyprawy w małym, kilkuosobowym gronie oraz samotne ucieczki od cywilizacji, hałasu i zgiełku. Dlatego też chętnie odkrywa wschodnie tereny Polski. W podróży nie rozstaje się z aparatem, bo fotografia to jego drugie hobby.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ