Jak ważne jest ubezpieczenie OC? Zderzak Ferrari kosztował aż 324 000 złotych – sprawca zapłacił tylko 400 złotych…

-

Cieszyć może fakt, że przepisy coraz ostrzej traktują właścicieli pojazdów, którzy nie przestrzegają terminowej zapłaty za obowiązkowe ubezpieczenie OC. Rosną mandaty, ale zdecydowanie najgorszym wymiarem kary jest kolizja, która może wiązać się z kosmicznymi kwotami do zapłaty.

Wszyscy właściciele pojazdów zobowiązani są do wykupienia obowiązkowego ubezpieczenia OC, które chroni obie strony uczestniczące w zdarzeniu – poszkodowanemu zapewnia rekompensatę finansową za wyrządzone szkody, natomiast ubezpieczony ma gwarancję ochrony majątku, ponieważ wypłatą odszkodowania zajmuje się ubezpieczyciel. A o tym jaką karę zapłacicie za opóźnienie w wykupieniu OC przeczytacie poniżej:

Jaka kara grozi za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC w motocyklu w 2023 roku?

Towarzystwo ubezpieczeniowe Warta lubi w sposób nietuzinkowy pokazać dlaczego warto się ubezpieczać. Jeden z kierowców na własnej skórze przekonał się o tym, jak ważne jest wykupienie obowiązkowego ubezpieczenia. Niefortunna stłuczka z limitowanym Ferrari Monza SP1 zakończyła się uszkodzeniem zderzaka w supersamochodzie, którego wymiana kosztowała aż 324 000 złotych! Winny mógł jednak odetchnąć z ulgą, gdyż to właśnie ubezpieczyciel pokrył koszty naprawy. Warto zaznaczyć, że kierowca posiadał wykupioną polisę OC za jedynie 400 złotych… To chyba wystarczający argument, aby namówić, a zarazem przypomnieć wszystkim naszym czytelnikom o regularnym kontrolowaniu ważności ubezpieczenia OC w swoich motocyklach. Pamiętajcie o tym!

Jak ważne jest ubezpieczenie OC? Zderzak Ferrari kosztował aż 324 000 złotych – sprawca zapłacił tylko 400 złotych…

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Wiktor Seredyński
Wiktor Seredyński
Od najmłodszych lat jest miłośnikiem dwóch kółek, a co lepsze, początkowo zamiast za dziewczynami, oglądał się za przejeżdżającymi motocyklami. Ta choroba została mu po dziś dzień i nie ma ochoty się z niej leczyć. Fan garażowych posiedzeń i dłubania przy motocyklach przy akompaniamencie Dire Straits. Po godzinach amatorsko toruje i często podróżuje motocyklem, szczególnie upodobał sobie wyjazdy pod namiot. Zapalony fan MotoGP i Marqueza. Plany na przyszłość wiąże z motocyklami – i prywatnie, i w pracy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY