Po tym, gdy nasz kombinezon wyczyściliśmy, skóra odzyskała swój kolor, a muchy zniknęły, musimy zadbać o to, by efekt ten utrzymał się jak najdłużej. Druga rzecz to zabezpieczenie samej skóry, aby w dobrej kondycji posłużyła nam kolejne lata. Jak to zrobić prawidłowo, unikając najpopularniejszych błędów? Ten materiał powstał przy współpracy ze specjalistami z firmy Robertozon.
Poniższy materiał jest kontynuacją tekstu:
Zatem jeszcze raz, konserwację motocyklowej odzieży skórzanej wykonujemy po to, by utrzymać nasz kombinezon w dobrej kondycji, zachować jego elastyczność i sprężystość skóry z której jest uszyty. Wszystko to ma ogromny wpływ na na komfort użytkowania naszego motocyklowego wdzianka. Twarda skóra bowiem zmniejsza i utrudnia zakres ruchów, co sprawia, że w kombinezonie po prostu jest niewygodnie. To wszystko przekłada się bezpośrednio na nasze zmęczenie podczas jazdy, szybkość naszych reakcji, czyli bezpieczeństwo. Zatem bezpieczny kombinezon, to nie tylko taki, który wyposażony jest w milion ochraniaczy, ale również taki, który tworzy sprężysta, mocna, trwała i elastyczna skóra.
Nawilżanie pomaga w układaniu nowego kombinezonu
Niektórzy kupują kombinezon na styk – wierząc w słowa sprzedawców, że z czasem się on rozbije, dopasuje i ułoży, a kombinezon ściśle dopasowany to kombinezon najbezpieczniejszy. Teoretycznie, w perspektywie lekkiego rozciągnięcia i dopasowania skóry do anatomii właściciela kombinezonu, może pomóc nam konserwowanie, czyli nic innego jak… nawilżanie (nie natłuszczanie) skóry. Nawilżona skóra jest bardziej podatna na jej kształtowanie.
Konserwacja skóry wpływa także na utrzymanie jakości kolorów – odpowiednio zastosowane preparaty zawierające filtr UV ograniczają jej płowienie, żółknięcie itp.
Konserwacja skórzanej odzieży motocyklowej powinna polegać na nawilżaniu skóry, dlatego do tej czynności należy stosować specjalne produkty nawilżające. Preparaty natłuszczające nie sprawdzą się w przypadku skórzanej odzieży motocyklowej (tak jak wcześniej pisaliśmy) dlatego, że odzież musi oddychać. Naturalne pory skóry zapewniają wymianę cieplną i odprowadzanie pary wodnej, a produkty natłuszczające mogą je zapchać, a na dodatek nieusuwane nawarstwiają się. Natłuszczanie dodatkowo sprawia, że matowa skóra zaczyna się błyszczeć a natuszczony tył spodni ślizga się po siedzeniu przy zmianach prędkości.
Mądrości Internetu
W Internecie można znaleźć wiele opinii, niestety także błędnych, o tym jak sprawić aby skórzana kurtka była miękka. Oto jedna z nich, która wyskakuje w wyszukiwarce google po wpisaniu danej frazy:
Jak często nawilżać motocyklową odzież skórzaną?
Można powiedzieć, że im częściej, tym lepiej, ale realnie patrząc, kilka razy w roku to już całkiem dobry wynik. Warto nawilżyć skórę, która wcześniej była przemoczona, kiedy już wyschnie. Pamiętajmy jednak, że konserwujemy czystą skórę – nakładanie produktów konserwujących na brudną powierzchnię to jak kładzenie kremu na twarz umazaną w błocie.
Warto konserwować wszystkie skórzane elementy garderoby – także rękawice i buty.
Naturalne tłuszcze roślinne i zwierzęce nie są zalecane w przypadku kombinezonu, chyba że chcemy ciekawie pachnieć i bardziej się pocić…
Jak konserwować odzież skórzaną?
Konserwujemy za pomocą szmatki np. z mikrofibry, a w przypadku mleczka Xzone zalecamy mieć szmatkę dedykowaną do użycia z tym produktem. Środek jest bardzo wydajny i czasem wystarczy przetrzeć skórę tylko szmatką bez ponownego dodawania produktu. Szmatki także nie trzeba prać po każdym użyciu mleczka. Jeśli mleczko szybko się wchłania (szybko tzn. np. kilka godzin – jeden dzień) należy powtórzyć czynność. To znaczy bowiem, że skóra była mocno przesuszona (analogicznie do podlewania kwiatów).
Mleczko Xzone nadaje hydrofobowości, ma filtr UV i przywraca naturalną powłokę skóry tzn. mat pozostanie matem, a skóra będzie się błyszczeć.