Beskid Niski to przepiękny region naszego kraju, który zdołał zachować pierwotny charakter i póki co uniknąć masowego najazdu turystów. Do wielu wsi wciąż prowadzą wyłącznie drogi szutrowe, co nie podoba się niektórym przedstawicielom władz oraz, co ciekawe, urzędnikom Lasów Państwowych. Mieszkańcy tych okolic zorganizowali się przeciwko planom wyasfaltowania jednej z malowniczych tras.
Łagodne zbocza niewysokich gór, zielone doliny, liczne kapliczki i inne pozostałości po zamieszkujących kiedyś te rejony Łemkach – to nasze pierwsze skojarzenia z Beskidem Niskim. Region położony na zachód od Bieszczadów, na pograniczu województw małopolskiego i podkarpackiego, jest wciąż umiarkowanie skażony cywilizacją. Część lokalnych mieszkańców oraz turyści ceniący przyrodę chcieliby zachować ten stan jak najdłużej.
Inne zdanie na ten temat mają władze kilku wsi. Wkrótce ma się rozpocząć asfaltowanie malowniczo położonej gminnej drogi na odcinku Jasionka – Czarne – Długie – Radocyna – Radocyna Górna. Protestuje przeciwko temu grupa mieszkańców, którzy przygotowali w tej sprawie internetową petycję. Piszą w niej m.in.:
Jako mieszkańcy najbliższej okolicy wielokrotnie i jednoznacznie informowaliśmy Wójta gminy Sękowa p. Małgorzatę Małuch, że zależy nam na zachowaniu charakteru tej drogi i nie chcielibyśmy, aby była pokryta asfaltem. Dlatego z wielkim niepokojem odbieramy informacje, że na jej części taki plan będzie wkrótce realizowany we współpracy z Lasami Państwowymi. Osoby odwiedzające Beskid Niski znają i cenią niezwykły charakter tych łemkowskich dolin. Z wielu ust słyszymy, że takich miejsc już w Polsce nie ma. Chcielibyśmy, aby również przedstawiciele lokalnych władz dojrzeli, że nie mają do czynienia jedynie z dalekim i nieistotnym kawałkiem na obrzeżach gminy ale z dobrem mającym ponadgminną wartość, które należy chronić przed masową i zmotoryzowaną turystyką. (…)
Lasy chcą asfaltu
Zwracają również uwagę na szczególną rolę w tym projekcie przedstawicieli Lasów Państwowych.
Przeciwnikami asfaltu są mieszkańcy, turyści odwiedzający tę część Beskidu Niskiego, przyrodnicy. Wydaje się, że jedynym podmiotem zainteresowanym asfaltowaniem drogi są Lasy Państwowe posiadające Ośrodek Szkoleniowo-Wypoczynkowy na Radocynie, które zadeklarowały sfinansowanie inwestycji w 95 proc. W tej sytuacji zdecydowaliśmy się nagłośnić sprawę, żeby uzmysłowić władzom gminy Sękowa jak wielu osobom zależy na dotychczasowym wyglądzie tych dolin.
Jeżeli zgadzasz się z argumentacją autorów petycji, możesz ją podpisać pod tym adresem. I jeszcze jedno – odwiedzając motocyklem tamte okolice, postaraj się zostawić dobre wrażenie, które pomoże innym motocyklistom. Nie kurz, nie szalej, nie hałasuj. To nasze wspólne dobro.
