Za nami kolejne święto branży motocyklowej, czyli 80., jubileuszowa edycja słynnych targów EICMA w Mediolanie. Jak co roku, zobaczyliśmy szereg premierowych modeli, w tym błyskawicznie rozszerzającą się ofertę świeżych na rynku marek, głównie chińskich. Oto najważniejsze nowe motocykle poszczególnych producentów, zaprezentowane na imprezie we Włoszech.
EICMA, czyli Esposizione Internazionale Ciclo Motociclo e Accessori (Międzynarodowa Wystawa Rowerów, Motocykli i Akcesoriów), to największe na świecie targi motocyklowe, organizowane od 1914 roku w Mediolanie. W 2025 roku odbyła się ich już 80. edycja, ponownie przyciągając tysiące wystawców i setki tysięcy odwiedzających z całego świata. To właśnie tu producenci motocykli, akcesoriów i odzieży prezentują swoje najważniejsze premiery na kolejny sezon – od elektrycznych skuterów, przez motocykle miejskie, turystyczne i adventure, aż po najbardziej zaawansowane maszyny sportowe.
Po prostu nie wypada przyjechać do Mediolanu bez przynajmniej jednej ważnej premiery. Dokładne omówienie poszczególnych nowości znajdziecie w zalinkowanych artykułach oraz w naszej dwuczęściowej relacji na YouTube. Oto, co przygotowali dla nas najważniejsi producenci działający na polskim rynku.
Aprilia
Włoska Aprilia postawiła w tym roku na nowości z niższej półki pojemnościowej. Najwięcej emocji wzbudziła RS 457 GP Replica – sportowa maszyna klasy A2 w wyścigowym wydaniu. W tej wersji pojawiły się rozwiązania znane z większych modeli: dwukierunkowy quickshifter, skuteczniejsze hamulce z nowymi klockami oraz osłona tylnego siedzenia. Całość uzupełnia limitowane malowanie inspirowane barwami fabrycznego zespołu MotoGP. Wraz z premierą repliki Aprilii RS 457 producent odświeżył również linię Factory – RS 660, Tuono 660, RSV4 i Tuono V4 – dając im nowe, agresywniejsze zestawienia kolorów podkreślające sportowy charakter i aerodynamikę.
Drugim punktem programu była prezentacja SR GT 400 – największego skutera adventure w historii serii SR. Napędza go silnik 400 cm3 o mocy 36 KM. Ważący 186 kg jednoślad ma wysokie osiągi i ma charakteryzować się łatwością prowadzenia. Włoscy inżynierowie zadbali też o bogate wyposażenie: pięciopozycyjna szyba, zawieszenie z widelcem USD o skoku 120 mm, przedni hamulec z tarczą o średnicy 300 mm, kontrola trakcji i ABS z możliwością dezaktywacji na tylnym kole. Na liście znalazły się także 5-calowy wyświetlacz TFT i system bezkluczykowy.
Benda
Chińska marka, znana przede wszystkim z neocruiserów, do tej pory należała w Polsce do sieci sprzedaży Romet Motors. Od niedawna zajmuje się nią nowy importer – firma Polonia Cup. Benda pokazała na targach EICMA cały szereg modeli z silnikami V2 i V4, ale zdecydowanie najciekawszy był prototyp P51 z napędem hybrydowym, w którym silnikowi elektrycznemu towarzyszy spalinowy bokser o pojemności zaledwie 250 cm3! Pisaliśmy już wcześniej o tej maszynie, teraz w końcu widzieliśmy ją na żywo. Podobno rozpędza się do setki w czasie poniżej 4 sekund… Na początku przyszłego sezonu poznamy listę konkretnych modeli Bendy, które pojawią się na naszym rynku.
Benelli
Benelli to włoska marka z długimi tradycjami, która od lat pozostaje w rękach chińskich właścicieli. I jak to z produkowanymi w Chinach motocyklami bywa, oferta poszczególnych fabryk jest ogromna, ale tylko część z wytwarzanych modeli trafia na polski rynek. Podobnie jest z Benelli, które w tym roku pokazało na EICMA nowe, bogato wyposażone turystyczne modele TRK 602X (554 cm3, 56 KM), TRK 902 Xplore (904 cm3, 95 KM, felgi szprychowe 19/17”) i TRK 902 Stradale (na felgach odlewanych 17/17”).
Nas zainteresował jednak przede wszystkim BKX 125 na prawo jazdy kat. A1 i B, czyli świetnie wyglądający adv/dual sport z silnikiem o pełnej dla tej kategorii mocy 15 KM. Ma szprychowe koła 19/17 cali, wysokie zawieszenie, osłony dłoni i oświetlenie LED. Już niedługo ma trafić do polskich salonów, a jego planowana cena to ok. 15 500 zł. Będzie również dostępna wersja S, czyli nieco niższe supermoto na odlewanych 17-stkach z szosowymi oponami, w cenie poniżej 14 tys. zł.
![EICMA 2025: podsumowanie najważniejszych premier motocyklowych na sezon 2026 [film, video, nowości, producenci, marki, zestawienie]](https://motovoyager.net/wp-content/uploads/2023/11/Benelli-BKX300.jpg "Benelli BKX300")
Z ciekawostek, Benelli zaprezentowało też model Leoncino 400 w obniżonej wersji Bobber, z widlastym silnikiem i balonowymi oponami.
BMW
Niemiecki producent zaprezentował w końcu produkcyjną wersję modelu F 450 GS, którego koncept wzbudził entuzjazm na zeszłorocznej edycji targów w Mediolanie. To motocykl z segmentu adventure, przeznaczony dla kierowców z prawem jazdy kat. A2, ale też tych starszych i bardziej doświadczonych, którym odpowiada spokojniejszy charakter i niższa masa od reszty GS-ów. Nie do pogardzenia będzie również niższa cena, ponieważ tak jak poprzednik, G 310 GS, nowy model ma być częściowo wytwarzany w Indiach, w kooperacji z firmą TVS.
BMW F 450 GS napędzany jest dwucylindrową rzędówką o przepisowej dla kategorii A2 mocy niecałych 48 KM, a na jego pokładzie ma się znaleźć sporo elektroniki znanej z innych modeli tej firmy, w tym opcjonalna, zautomatyzowana skrzynia biegów.
BMW Motorrad pokazało również na swoim stoisku koncepcyjną wersję przyszłej platformy sportowej dla modeli S/M 1000 RR.
CFMoto
Jeden z „chińskich tygrysów” znowu pokazał pazury. Zawartość stoiska firmy CFMoto musiała zepsuć humor przedstawicielom wielu innych marek, bo mieliśmy tu nie tylko tradycyjny pokaz możliwości, ale też kilka konkretnych nowych modeli z popularnych segmentów, które niedługo trafią na nasz rynek.
Najważniejsze są oczywiście turystyki adventure. Pierwszy z nich to CFMoto 800MT-ES, czyli dobrze już znana maszyna, tym razem w wersji z elektronicznie sterowanym zawieszeniem i całą resztą bogatego wyposażenia wersji Explore. Nie znamy jeszcze planowanej ceny tego modelu, ale prawdopodobnie będzie miał znakomity stosunek ceny do oferowanego pakietu. To może być (kolejny) hit tej marki.
Mówi się, że Chińczycy przejmują coraz większą część Afryki. Tegoroczna EICMA pokazała, że nawet Africa Twin nie może czuć się bezpiecznie. Oto bowiem nowy CFMoto 1000MT-X, z niemal litrowym, 111-konnym rzędowym twinem. Do tego oczywiście tona najnowszej elektroniki, markowe komponenty (KYB, Brembo, Bosch, Pirelli) i deklarowany zasięg ponad 450 km na 22,5 litrowym zbiorniku. Masa – 199 kg na sucho. Cena? Też jeszcze nieznana, ale z pewnością co najmniej konkurencyjna. Czekamy!
Pojawiły się też dwie ciekawostki ze świata maszyn typowo szosowych. Pierwszą jest trzycylindrowy naked 675NK GP, zgodnie z nazwą śmiało czerpiący z motocyklowych mistrzostw świata. Ma nie tylko specjalne malowanie, ale też pakiet sportowych części. Warto wspomnieć, że marka CFMoto aktywnie uczestniczy w MotoGP, a jej reprezentant, Maximo Quiles, wygrał ostatnie GP Portugalii w klasie Moto3.
Ambicje chińskiego koncernu w sporcie motocyklowym są dużo większe. CFMoto pokazało w Mediolanie prototyp przyszłościowego supersporta – V4 SR-RR. Zgodnie z nazwą, napędza go czterocylindrowy widlak. Ma litr pojemności i generuje 210 KM, a stosunek masy do mocy maszyny ma wynosić poniżej kilograma na 1 KM. Do tego rozbudowana, aktywna (!) aerodynamika i bogaty pakiet elektroniczny.
Ducati
Po sześciu premierach zaprezentowanych wcześniej w tym roku w ramach Ducati World Première 2026 – a wśród nich Multistrada V4 RS, Diavel V4 RS, Panigale V4 R, Multistrada V4 Rally, Scrambler Nightshift Emerald Green i Monster – producent z Borgo Panigale przywiózł na EICMA czwartą generację Hypermotarda. W roku modelowym 2026 rodziny Panigale i Streetfighter zyskały także nowe, efektowne malowania wersji V4 i V2, pojawiły się też dwie edycje specjalne Panigale V2, przygotowane specjalnie dla fanów Marca Márqueza i Francesco Bagnai – kierowców mistrzowskiego fabrycznego teamu MotoGP.
Ducati Hypermotard V2 – nowe wcielenie włoskiego szaleństwa [opis, dane techniczne, moc, masa, 2026]
Na targach w Mediolanie zobaczyliśmy też prototyp Ducati DesertX z nową jednostką V2 o pojemności 890 cm3 i mocy ok. 110 KM. Wersja produkcyjna powinna pojawić się na rynku w przyszłym roku.
Harley-Davidson
Stoisko Harleya na EICMA było efektowne i rozbudowane, ale zabrakło na nim totalnych premier. Zobaczyliśmy za to wersje na 2025 rok znanych już modeli. Więcej informacji w artykule.
Motocykle Harley-Davidson na rok 2026 – pierwsza odsłona gamy modelowej
Honda
Honda przywiozła do Mediolanu spory zestaw nowości na sezon 2026. Najwięcej emocji wzbudził CB1000GT – nowy sportowo-turystyczny motocykl klasy premium, zaprojektowany z myślą o długich trasach i dynamicznej jeździe po górskich serpentynach. Czterocylindrowa jednostka o pojemności 999 cm3 generuje 150 KM i 104 Nm momentu obrotowego, przy masie własnej ok. 242 kg. Motocykl otrzymał elektronicznie sterowane zawieszenie Showa EERA, sześciokierunkowy moduł IMU, quickshifter, podgrzewane manetki, tempomat oraz system łączności Honda RoadSync. Aerodynamiczne owiewki opracowano z wykorzystaniem symulacji CFD, uzyskując lepszą ochronę przed wiatrem i stabilność przy dużych prędkościach. W standardzie znajdują się boczne kufry, centralna stopka i pełne oświetlenie LED.
Obok wersji GT zobaczylismy też CB1000F, nakeda z miniowiewką i lekką nutą klimatu retro.
Zadebiutował także WN7, pierwszy produkcyjny motocykl elektryczny Hondy, napędzany silnikiem o mocy 24,5 KM. Akumulator ma pojemność 9,3 kWh, co przekłada się na deklarowany zasięg do 140 km. WN7 obsługuje szybkie ładowanie w standardzie CCS2, pozwalające uzupełnić energię z 20 do 80 proc. w 30 minut. Motocykl ma też kilka trybów mocy, regulowane hamowanie rekuperacyjne, kontrolę trakcji i ABS działający w zakrętach.
Najbardziej efektownym punktem stoiska Hondy był prototyp V3R 900 E-Compressor – pierwszego motocykla z silnikiem V3 900 cm³ wyposażonego w elektronicznie sterowaną sprężarkę. Honda deklaruje, że jego osiągi są porównywalne z klasą 1200 cm3.
System Honda E-Clutch, pozwalający zmieniać biegi bez użycia klamki sprzęgła, trafił do pięciu popularnych modeli – w tym XL750 Transalp, CB750 Hornet, NX500, CBR500R i CB500 Hornet. Odświeżony skuter SH125i otrzymał nową stylistykę i ekran TFT, a CB1000F pojawił się w nowych kolorach.
Kawasaki
Główną tegoroczną premierą marki z Akashi jest powracający po latach adventure klasy średniej – Kawasaki KLE500. W zeszłym roku był na targach EICMA „maszyną w pudełku”, dziś w końcu dołączył do oferty. Napędzany jest znaną z reszty rodziny 500 dwucylindrową, rzędową jednostką o pojemności 451 cm3 i mocy ok. 45 KM. Tak jak poprzednik, toczy się na szprychowych kołach w rozmiarach 21 i 17 cali. Pewien niedosyt pozostawiają parametry jego zawieszenia, zwiastujące pewne ograniczenia w ostrzejszej jeździe w terenie, zwłaszcza mały prześwit, wynoszący tylko 173 mm. Ale wiadomo, dane sobie, praktyka sobie. Sprawdzimy go już niedługo!
Kilka innych popularnych modeli Kawasaki otrzymało pakiety zmian i poprawek na rok modelowy 2026. Są to m.in. superbike Ninja ZX-10R i RR oraz nakedy Z1100, Z650S i Z900RS.
Keeway / Morbidelli MBP
Popularna w Polsce marka Keeway pokazała skuter Icon 125, utrzymany w sportowej stylistyce, na dużych, 14-calowych kołach. To bardzo ciekawa propozycja na codzienne dojazdy, zwłaszcza że ma być dostępny w rewelacyjnej cenie ok. 6,5 tys. zł.
Kolejny skuter Keewaya to XDV Pro Evo 125, w stylistyce adventure, ze szprychowymi, bezdętkowymi kołami. Jego przewidywana cena to ok. 13,5 tys. zł.
W działającej w ramach tej samej grupy marce Morbidelli MBP pojawił się ciekawy adventure T502X na kategorię A2. Wygląda bardzo dobrze, ma zawias KYB, szprychowe koła 19/17 (bezdętki), pionowo montowany kolorowy wyświetlacz, gmole i bagażnik. Z ceną w okolicach 23 tys. zł może być groźnym konkurentem w tym popularnym segmencie.
Kolejny adventure na A2, tym razem nieco mniejszy i tańszy, to Morbidelli T352X, również z dwucylindrowym silnikiem rzędowym. Ma wciąż bardzo przyzwoitą moc ponad 41 KM i zatankowany waży poniżej 200 kg. W Polsce ma kosztować leciutko poniżej 20 tys. zł.
Kove
Niektórzy narzekają na zalew chińskich motocykli adventure, inni cieszą się z ogromnego wyboru modeli. Kove dorzucił kamyczek do tego ogródka w postaci nowego modelu, a w zasadzie wariantu znanego już modelu. 800X Touring to, zgodnie z nazwą, motocykl mniej offroadowy, a bardziej turystyczny niż 800X Pro. Podstawowe różnice to 19-calowe koło przednie, 17-calowe tylne, większy o 2 litry zbiornik paliwa (22 l) i bogatsze wyposażenie podróżnicze. Wciąż duże skoki regulowanych zawieszeń – po 210 mm. Silnik, rzędowy twin o pojemności 799 cm3 i mocy 95 KM, można zablokować do wymogów kategorii A2.
Kolejna nowość to Kove 625X, adventure klasy „ciut powyżej A2”, z silnikiem o mocy ponad 60 KM. Podobny eksperyment zafundowało nam niedawno Voge 625DSX i widocznie się przyjął, skoro chińska konkurencja idzie tym tropem. Kove 625X charakteryzuje się nie tylko ciekawą stylistyką, ale też bogatym wyposażeniem, wśród którego znalazły się system bezkluczykowy i – uwaga – elektronicznie regulowane tylne zawieszenie, z kilkoma ustawieniami wstępnymi włączanymi z poziomu menu.
Kove również działa na polu motocykli sportowych. Na EICMA zobaczyliśmy małego, 70 konnego 450RR, w sam raz na niewielkie polskie tory. Uwaga – ma cztery cylindry!
Jest też większy Kove 650RR, celujący w klasę supersport. Silnik o mocy 115 KM i pełne elektronicznie sterowane zawieszenie będą mocnymi argumentami.
Kove to kolejna chińska marka, która wchodzi w segment mniejszych cruiserów. Wypatrujcie w salonach nowego 625V Lancer z silnikiem w układzie V2, o mocy nieco ponad 60 KM.
Moto Guzzi
W tym roku zabrakło premierowych modeli z Mandello del Lario, mamy za to nowe wersje malowania znanych już maszyn. W serii nakedów V7 model Stone będzie dostępny w barwach Sabbia Camo, Nero Opaco i Blu Profondo, a Special otrzymał kolory Nero Smeraldo i Bianco 1969 wraz z nową grafiką. Sportowa wersja V7 Sport wzbogaciła się o klasyczne malowanie Rosso Monza. Z kolei V85 TT Strada pojawi się teraz w wersjach Verde Legnano Green i Rosso Monza, natomiast wersja standardowa V85 TT w kolorze Giallo Wadi – wraca więc lubiany motyw z czerwoną ramą i żółtym malowaniem. Model V85 Travel otrzymał eleganckie malowanie Blu Zefiro.
Moto Morini
Marka Moto Morini jest znana z tego, że prezentuje masę nowości, na których wersje produkcyjne trzeba czekać bardzo długo. Tym bardziej cieszy, że w polskich salonach zadebiutowały modele, na które może być spore zapotrzebowanie – duży i mocny adventure X-Cape 1200 oraz mniejszy i zwinniejszy Alltrhike na prawko kat. A2.
W końcu jest! Moto Morini X-Cape 1200 już za chwilę w sprzedaży [cena, moc, masa, dane techniczne]
Na targach EICMA naszą uwagę zwróciło kilka nowości z tego samego segmentu adventure. Modele Kanguro i Kanguro Rally to lekkie i zwrotne trzysetki. Pierwszy z nadwoziem klasycznego dual sporta, drugi turystycznego ADV. Jeżeli wejdą na rynek, mogą być ciekawą alternatywą dla Hondy CRF300 i CRF300 Rally.
Kolejny nowy model to X-Cape 700 ADV-R, czyli bardziej offroadowo zorientowana wersja znanego już od lat turystyka.
MV Agusta
Elitarna włoska marka zaprezentowała efektownego nakeda Brutale Serie Oro, w wersji limitowanej do 300 egzemplarzy. Motocykl otrzymał nowy trzycylindrowy silnik o pojemności 931 cm3, z przeciwnie obracającym się wałem, rozwijający 148 KM i 107 Nm. Wersja Serie Oro wyróżnia się kutymi kołami, zawieszeniem Öhlins (NIX 30 i TTX 36), hamulcami Brembo z zaciskami Hi-Pure oraz 5-calowym wyświetlaczem TFT z nawigacją. W ofercie znajdzie się także wersja standardowa.
Na EICMA 2025 zobaczyliśmy także nowy, uwaga – pięciocylindrowy! – silnik. Jednostka ta, na razie w fazie konceptu, będzie mogła mieć od 850 do 1150 pojemności skokowej. W najmocniejszym wariancie będzie w stanie wygenerować aż 240 KM mocy i 130 Nm momentu obrotowego. W przyszłości ma trafić m.in. do sportowego modelu MV Agusta F5, który zastąpi dotychczasową F4.
Norton
Brytyjska marka Norton, uratowana przez indyjski koncern TVS, w końcu pokazała konkretne nowości. Nowy flagowy model Manx R to rasowy superbike z silnikiem V4 o pojemności 1200 cm3, który generuje około 206 KM mocy i 130 Nm momentu. Motocykl waży około 204 kg na sucho i jest wyposażony w półaktywne zawieszenie, karbonowe koła i zaawansowaną elektronikę.
Powernaked Manx dzieli większość rozwiązań technicznych z wersją R, lecz został zaprojektowany bardziej na ulicę niż na tor.
W gamie adventure pojawiły się dwa modele Atlas, napędzane rzędowym twinem o pojemności 585 cm3, wyposażone w bogatą elektronikę, w tym moduł IMU i aż 8-calowy wyświetlacz dotykowy. Wersja standardowa ma 19-calowe koło przednie, dłuższy skok zawieszenia i bardziej terenowy charakter.
Wersja Atlas GT stawia na turystykę i komfort w długich trasach. 17-calowe koła z przodu i z tyłu, niższe zawieszenie oraz opony szosowe wskazują, że to maszyna przygotowana na tysiące kilometrów głównie po asfalcie.
Phelon & Moore
Odrodzony Phelon & Moore to kolejna marka, którą zajmuje się w Polsce firma Polonia Cup. W ofercie znalazły się początkowo cruisery Panther, adventure Capetown i skutery Panthette. Na targach EICMA zaprezentowano z kolei ciekawą linię klasycznych nakedów Brighton z silnikami o sporej rozpiętości pojemnościowej.
Ozdobą stoiska był prototypowy Capetown X przygotowany we współpracy ze słynnym włoskim studiem projektowym Pininfarina.
Piaggio / Vespa
Ćwierć wieku temu na rynku pojawił się skuter Piaggio Beverly, do dzisiaj jeden z najważniejszych i najlepiej sprzedających się modeli włoskiego producenta. Beverly na 25-lecie otrzymało malowanie inspirowane pierwszą generacją i przyciemnianą szybę.
Legendarna włoska marka skuterów Vespa w przyszłym roku będzie świętowała 80-lecie działalności. Nie mogło więc zabraknąć wersji rocznicowych, którymi są modele GTS i Primavera w historycznych malowaniach.
Z kolei standardowe Primavery i Sprinty otrzymały teraz systemy bezkluczykowe, elektroniczne wyświetlacze, nowe felgi i hamulce tarczowe w tylnym kole.
QJ Motor
To kolejna chińska marka z ogromnym potencjałem rozwojowym i produkcyjnym, czego odzwierciedleniem było imponujące stanowisko na targach EICMA. Tutaj też skupiliśmy się na modelach, które na pewno trafią w przyszłym sezonie do Polski lub mają na to sporą szansę. Ma być ich aż dziewięć.
O sportowym SRK 921 RR pisaliśmy już w zeszłym roku, tym razem mamy już wersję produkcyjną. To sportowy motocykl powstały we współpracy z MV Agustą, czego mocnym świadectwem jest chociażby monowahacz czy charakterystyczny wydech. Ma kosztować ok. 43 tys. zł.
Jedna z najciekawszych premier chińskiej marki to QJ Motor SRK 921, futurystyczny streetfighter, który już w przyszłym sezonie trafi do polskiej oferty marki. Ten bezkompromisowy naked napędzany jest czterocylindrowym silnikiem o pojemności 921 cm³ i mocy 127,8 KM, połączonym z sześciobiegową skrzynią z quickshifterem. Motocykl korzysta z wysokiej klasy komponentów: zawieszenie Marzocchi z pełną regulacją, hamulce Brembo z radialnymi zaciskami i stalowa rama kratownicowa z monowahaczem tworzą solidną bazę o sportowym charakterze. Bogaty pakiet elektroniki obejmuje m.in. tryby jazdy, kontrolę trakcji, tempomat, grzane manetki, lap timer oraz ekran TFT z łącznością Bluetooth i WiFi. Masa własna wynosi 218 kg, a planowana cena na polskim rynku to 39 990 zł – co czyni SRK 921 jedną z najciekawszych propozycji w segmencie nowoczesnych nakedów klasy 900+.
Kolejny naked to SRK 800, nieco skromniejszy, ale też sporo tańszy – ma kosztować poniżej 30 tys. zł. Napędza go rzędowy twin o pojemności 778 cm3 i mocy 95 KM. Do tego hamulce Brembo, oświetlenie LED i tempomat. To może być hit!
Serię nowych motocykli turystycznych otwiera QJ Motor SRT 800 RX, adventure mocno zorientowany na jazdę w terenie. Ma mocny, ok. 95-konny silnik, hamulce Brembo, szprychowe koła 21/18 cali i regulowane zawieszenie Marzocchi o dużym skoku. Do tego duży, 21-litrowy zbiornik. Nie znamy jeszcze ceny, ale blisko spokrewniony z nim model SRT 900 SX z zestawem kufrów kosztuje ok. 37 tys. zł.
Kolejny adventure, tym razem na kat. A2, to SRT 450 RX. Napęd to standard w tej klasie – dwa cylindry w rzędzie, ok. 48 KM. Podwozie, podobnie jak w modelu 800, z kołami 21/18 cali. Rajdowa stylistyka z „wieżą”, wysoko zawieszony przedni błotnik, osłony dłoni i sporo innych offroadowych dodatków. Masa gotowego do jazdy – 184 kg (bez kufrów). Szykuje się godny konkurent dla popularnego CFMoto 450 MT.
I jeszcze jeden, i jeszcze mniejszy. QJ Motor SRT 300 DX wygląda jak mała Afryka i ma kosztować poniżej 19 tys. zł. Celuje w również popularny segment nieźle radzących sobie w terenie trzysetek, w którym wciąż rozdaje karty Honda CRF 300 Rally. Jednocylindrowy silnik generuje ok. 29 KM, a cały gotowy do jazdy motocykl waży 154 kg. Równolegle produkowana będzie 15-konna wersja 125 cm3, która również trafi do Polski i w cenie ok. 13 tys. zł będzie bardzo ciekawą opcją w segmencie na prawo jazdy kat. B.
QJ motor nie zapomniał też o coraz popularniejszym segmencie motocykli adventure inspirowanych maszynami rajdowymi. Na EICMA zobaczyliśmy model SRT 500 CX, bezpośredniego konkurenta Kove 450 Rally. Być może pojawi się w Polsce w drugiej połowie 2026 roku.
QJ Motor SRT 500 CX – jeszcze jeden chiński adventure inspirowany Dakarem
COV 500 X to z kolei typowy motocykl klasy enduro/dual sport. Bez rozbudowanej owiewki i turystycznych dodatków, za to zorientowany na niską masę i sprawną jazdę w terenie. Takich maszyn, z mocnymi, ponad 40-konnymi silnikami i homologacją drogową, zdecydowanie na rynku brakuje. Obok modelu 500 zobaczyliśmy też bardzo podobnego COV 125 X, który ma kosztować niecałe 13 tys. zł (cena pięcsetki nie jest jeszcze znana).
Royal Enfield
W tym roku na stoisku Royal Enfield poczuliśmy pewien niedosyt. Wielu motocyklowych turystów ostrzyło już sobie zęby na nowego Himalayana 750, a tymczasem został on pokazany tylko jako niewyraźny koncept, w parze z retro sportem z tym samym silnikiem. Na wersję produkcyjną musimy poczekać do przyszłego roku.
Nowością jest zapowiadany już wcześniej Royal Enfield Bullet 650. Motocykl ten ma oczywiście charakterystyczną kanapę i wewnętrzną linię tylnego błotnika, ale nie sposób pozbyć się wrażenia, że to tylko stylistyczna wariacja na temat znanego już Classica 650.
Zobaczymy, w jakiej pozycji siedzi się na tej maszynie i nią jeździ, bo to w tym obszarze oczekiwaliśmy największej różnicy. Doceniamy za to warstwę wizualną i muzyczną prezentacji – powstał specjalny utwór orkiestrowy na cześć Bulleta. Klasa!
Marka Royal Enfield obchodzi 125-lecie istnienia. Z tej okazji posługuje się okolicznościowym logo z armatą, nawiązującym do jej początków w branży zbrojeniowej. Jednym z elementów obchodów tej rocznicy jest również model Classic 650 w specjalnym, królewskim wręcz malowaniu. Bardzo nieskromny!
Nowym malowaniem i a’la rajdowym wyposażeniem może się tez pochwalić Himalayan 450 Mana Black, coś w sam raz dla amatorów przygód w czarnych barwach.
Należy również wspomnieć o rozwijanej przez Royala odrębnej marce Flying Flea, której nazwa nawiązuje do małych, „desantowych” motocykli, produkowanych kiedyś dla wojska. Obecnie jest to oddział zajmujący się rozwojem jednośladów z napędem elektrycznym. Na targach w Mediolanie pokazano najnowszy model – elektrycznego scramblera Flying Flea S6, z offroadowym zawieszeniem, szprychowymi kołami 19/18 cali i bogatą elektroniką.
Schuberth
Jak motocykle, to i kaski, a tutaj też nie zabrakło ważnych nowości. Marka Schuberth wprowadza na rynek dwa ciekawe modele. Pierwszy z nich to popularny turystyczny szczękowiec C5 w wersji ANC (od Active Noise Cancelling). DObrze czytacie – we współpracy z firmą Cardo, która dostarcza fabryczne interkomy SC Edge, powstał kask z systemem aktywnej redukcji hałasu. Dzięki niemu pozbędziecie się uciążliwego szumu wiatru, ale wciąż będziecie słyszeć silnik motocykla, odgłosy ulicy i syreny karetek i radiowozów – bez potrzeby wkładania zatyczek do uszu.
Kolejna nowość Schubertha to lekki kask integralny S3 Carbon. Jak sama nazwa wskazuje, jego skorupa wykonana jest w całości z włókna węglowego. I to nie byle gdzie i nie przez byle kogo – tylko w oddziale Schuberth Performance, w którym według tej samej formuły powstają kaski dla kierowców Formuły 1, w tym Maxa Verstappena.
Suzuki
Suzuki zaskoczyło nagłym powrotem V-twina 650 cm3, którego historia sięga lat 90. Byliśmy przekonani, że po wycofaniu ze sprzedaży nakeda SV650 i turystyka adventure V-Strom 650 nie zobaczymy już tej jednostki w żadnym innym motocyklu z Hamamatsu. A tymczasem w Mediolanie Suzuki pokazało nowego SV-7GX, sprytnego miejsko-turystycznego crossovera. Do dobrze znanej bazy, czyli kratownicowej ramy i widlastego, 73-konnego silnika z SV650 dołożono owiewkę, oświetlenie LED, szereg systemów elektronicznych, kolorowy wyświetlacz, quickshifter i kilka innych dodatków. W efekcie powstał sprytny i fajnie wyglądający motocykl z nisko położoną kanapą, którego najbliższym konkurentem wydaje się Yamaha Tracer 7.
Triumph
Na stoisku Triumpha zobaczyliśmy całkowicie premierowy model Trident 800. To stylowy naked z trzycylindrowym silnikiem o mocy 115 KM, quickshifterem i rozsądną porcją elektroniki. Będzie to ciekawa opcja pośrednia między klasycznym Bonneville T120 a ostrym Street Triple.
Triumph Trident 800: nowy brytyjski roadster [opis, dane techniczne, cena, moc, masa, waga, 2025]
Triumph odświeżył też całą gamę modeli Modern Classic. Nowe wcielenia zyskały Bobber, Speedmaster, Scramblery 900 (nowa stylistyka, widelec USD Showa, aluminiowy wahacz, nowy wyświetlacz) i 1200 XE oraz rodzina Bonneville: T100, T120 i T120 Black. Brytyjskie klasyki zachowały charakter retro, ale otrzymały technikę na miarę trzeciej dekady XXI wieku – m.in. zaawansowany system OC-ABS działający w zakrętach, kontrolę trakcji oraz udoskonalone zawieszenia (do Scramblera 1200 XE wrócił Ohlins). Do tego dochodzą nowe malowania i możliwość zamówienia większości wersji w wariantach zgodnych z kategorią prawa jazdy A2.
Klasyki Triumpha na sezon 2026 – więcej stylu, komfortu i nowoczesnej technologii
Bardzo popularnym modelem z ofercie Triumpha będzie też z pewnością Scrambler 400 XC, przystępny i zachęcający do zabawy model z wysokim błotnikiem, gmolami, miniowiewką i szprychowymi kołami.
Voge
Chiński Voge przygotował nowości w kilku segmentach. Listę otwiera nowa 125-tka, model R125S. To 150-konny naked zbliżony do znanego już 125R, ale z nieco bardziej sportową stylistyką i bardziej rozbudowaną elektroniką – ma na pokładzie m.in. kontrolę trakcji i wideorejestrator.
Voge pokazał też modele z segmentów, w których do tej pory nie miał na naszym rynku żadnej oferty. Pierwszy z nich to supersport R660S z rzędową czwórką o mocy ok. 100 KM, pakietem aerodynamicznym z wingletami i bogatą elektroniką. Do miasta, na trasę i na tor.
Kolejny typ motocykla, którego do tej pory nie widzieliśmy w salonach marki Voge, to cruiser, a w zasadzie neocruiser. W Mediolanie Chińczycy pokazali nowego CU625 z widlastym twinem o pojemności 578 cm3 i mocy ok. 60 KM, z napędem tylnego koła pasem. Klasyczno-nowoczesna stylistyka prezentuje kierunek wyznaczony przez takie maszyny jak Honda Rebel 500 czy Kawasaki Eliminator 500, ale w wersji Voge jest mniej ascetyczna. Tutaj również mamy rozbudowaną elektronikę, m.in. wideorejestrator wbudowany w przedni reflektor.
Yamaha
Przyzwyczailiśmy się, że na targowych stoiskach Yamahy od kilku lat pojawiają się kolejne wcielenia Tenery 700. W tym roku na rynek wchodzi nowa wersja podróżniczego modelu World Raid, która otrzymała szeroki zestaw elektroniki opartej na module IMU, system ride-by-wire, poprawione zawieszenie KYB i parę poprawek w zakresie ergonomii.
W segmencie adventure pojawił się też sympatyczny wszędołaz na prawo jazdy kat. A1 i B, czyli model WR125R. Korzysta on z zaawansowanej, 15-konnej jednostki ze zmiennymi fazami rozrządu VVA. Fajnie widzieć powrót Yamahy do klasycznych dual sportów, przynajmniej tym segmencie pojemnościowym.
Z kolei popularne crossovery Yamaha Tracer 7 i Tracer 7 GT są teraz dostępne ze zautomatyzowaną skrzynią biegów Y-AMT.
Yamaha Tracer 7 i Tracer 7 GT na rok 2026 z nową skrzynią Y-AMT
