Każdy region świata ma swoją specyfikę, jeśli chodzi o rynek motocyklowy i obowiązujące przepisy, np. normy emisji spalin. Wielkie globalne koncerny dostosowują do nich swoją ofertę. Dlatego niektóre modele danego producenta sprzedawane w Ameryce czy Azji nie są oferowane w Europie i odwrotnie. Dziś przyjrzymy się motocyklom marki Honda, które można kupić w Japonii i w USA, a których nie znajdziemy w europejskich salonach.
Wiele z wymienionych poniżej motocykli było kiedyś sprzedawanych również w polskich salonach, jednak z różnych powodów zostały wycofane. Do dziś są one u nas wspominane z sentymentem i cieszą się powodzeniem na rynku maszyn używanych.
Choć kwestią podstawową pozostaje popularność poszczególnych modeli wśród klientów, to wymuszone większe „porządki” w katalogach poszczególnych producentów robią niestety kolejne normy Euro. Wiele lubianych motocykli po prostu nie jest w stanie im sprostać, a dostosowywanie ich silników do nowych norm jest nieopłacalne.
Smarowanie łańcucha motocyklowego – między wygodą a skutecznością
Dziś przyjrzeliśmy się ofercie Hondy na rynkach amerykańskim i japońskim. Znaleźliśmy tam wielu „starych znajomych”, a także kilka bardzo ciekawych modeli, których u nas nigdy nie było. Za możliwość zakupu fabrycznie nowych egzemplarzy niektórych z nich oddalibyśmy naprawdę wiele.
Honda Shadow
„Sprzedam szadołkę, dobry stan, ubrana” – takich ogłoszeń wciąż nie brakuje na grupach i forach skupiających miłośników amerykańskiego sznytu. Różne warianty Hondy Shadow przez lata pełniły u nas funkcję „Harleya zastępczego”, a często były kupowane jako zupełnie świadoma alternatywa dla legendy z USA. Były tańsze, lżejsze, niezawodne i wyglądały naprawdę świetnie.
![Osiem ciekawych motocykli Honda, których nie kupisz w Europie, ale kupisz gdzie indziej [Zestawienie]](https://motovoyager.net/wp-content/uploads/2023/05/Honda-Shadow-Aero-2023-cruiser.jpg)
Honda Shadow już dawno zniknęła z naszego rynku, podobnie jak wszystkie chromowane japońskie cruisery i choppery w tradycyjnym stylu. Zostały one zastąpione neocruiserami w stylu Hondy Rebel 500 i 1100 czy Kawasaki Vulcan S. Ale to już nie to samo…
![Osiem ciekawych motocykli Honda, których nie kupisz w Europie, ale kupisz gdzie indziej [Zestawienie]](https://motovoyager.net/wp-content/uploads/2023/05/Honda-Shadow-Phantom-2023-cruiser.jpg)
Przeglądając amerykańską stronę Hondy natknęliśmy się na model Shadow, sprzedawany obecnie w dwóch wersjach: Aero, z głębokimi błotnikami i żywych kolorach, oraz Phantom, nieco bardziej agresywnej i utrzymanej w ciemniejszych barwach. Maszyny te napędzane są chłodzonymi cieczą V-twinami o pojemności 745 cm3 i mocy niecałych 45 KM. Obie wersje kosztują w USA w okolicach 8000 dolarów (ok. 33 000 zł).
Honda Hawk 11
A cóż to za egzotyk, którego nazwę automatyczny translator w przeglądarce Chrome przetłumaczył jako „Jaskół 11”? W sumie dobrze, że nie Jaszczomp… Sprzedawany na japońskim rynku Hawk 11 to coś, co moglibyśmy nazwać neo-retro-racerem. Bardzo zbliżony koncepcją (i nawet wyglądem) jest dostępny u nas Triumph Speed Triple RR, który jednak mocno góruje osiągami. Motocykl Hondy napędzany jest bowiem niezbyt agresywnym rzędowym twinem znanym z modeli Africa Twin, NT 1100 i Rebel 1100. Jednostka o pojemności 1082 cm3 generuje 102 KM mocy.
Hawk 11 wygląda naprawdę przyjemnie. Jest wyposażony w niewielką owiewkę, okrągłą przednią lampę LED, okrągły wyświetlacz luźno nawiązujący do klasycznego pojedynczego obrotomierza w dawnych wyścigówkach oraz kierownicę clip-on. Nie ma żadnych przeszkód, poza prognozami marketingowymi, żeby ta maszyna trafiła również do Europy. Kto wie, może niedługo zobaczymy ją w polskich salonach? W Japonii kosztuje 1 397 000 jenów, czyli ok. 43 000 zł.
Honda XR650L
Co klasyczny japoński dual sport, to klasyczny japoński dual sport. Honda XR650L jest jednym z najbardziej udanych przedstawicieli tego segmentu. Kiedyś była dostępna w Europie, musiała niestety zostać wycofana. Nadal jednak sprzedawana jest na rynku amerykańskim i znajduje swoją klientelę. Model ten produkowany jest praktycznie bez większych zmian od ponad 30 lat!
XR650L napędzana jest chłodzonym powietrzem singlem o pojemności 644 cm3 i mocy 40 KM, wciąż zasilanym gaźnikiem. Ma 21-calowe przednie koło, duży prześwit i zawieszenia o skokach 30/28 cm. Do tego w stanie gotowym do jazdy waży tylko 157 kg. Jest więc idealnym motocyklem do offroadowej turystyki. W Stanach kosztuje 7000 dolarów, czyli ok. 29 000 zł. Gdyby tak dało się ją u nas kupić, i to za takie pieniądze…
Honda CBR600RR
Przeskakujemy do zupełnie innego segmentu motocykli. W Europie tradycyjne supersporty praktycznie umarły. W wersjach ulicznych sześćsetki z czterocylindrowymi silnikami rzędowymi są już niedostępne. Bardzo nieliczne modele (np. Yamaha R6 GYTR) są jeszcze sprzedawane jako torowe wyścigówki, bez prawa rejestracji. Miejsce ulicznych supersportów zajmują twiny, takie jak Yamaha R7 i Aprilia RS 660, a jeśli wierzyć plotkom, w przygotowaniu są sportowe wersje Suzuki GSX-8S i Hondy Hornet 750.
Tymczasem w USA wciąż kupimy homologowaną na drogę CBR600RR, dodatku do wyboru w wersji z ABS (masa 196 kg) lub bez (186 kg). Rzędowa sześćsetka generuje 113 KM. Motocykl z ABS-em kosztuje 13 099 dolarów (ok. 54 400 zł), bez tego systemu jest o tysiąc dolarów tańszy.
Honda CB1300 Super Four / Super Bol d’Or
Te maszyny to pomnik minionych, wspaniałych czasów, kiedy eleganckie nakedy z wielkimi silnikami rządziły wyobraźnią tysięcy fanów na całym świecie. Obecnie o takich maszynach, jak Honda CB1300, Yamaha XJR 1300 czy Suzuki GSX 1400 w Europie możemy tylko pomarzyć. Za to w Japonii…
![Osiem ciekawych motocykli Honda, których nie kupisz w Europie, ale kupisz gdzie indziej [Zestawienie]](https://motovoyager.net/wp-content/uploads/2023/05/Honda-CB1300-super-four-bol-dor-naked.jpg)
Tam wciąż oferowane są modele CB1300 Super Four i CB1300 Super Bol d’Or, w dodatku dostępne również w przepięknych wersjach rocznicowych na 30-lecie modelu CB1000 Big One, od którego pochodzi CB1300. Wielki blok czterocylindrowego silnika, obszerna kanapa, kokpit z dwoma klasycznymi zegarami i okrągła lampa (Super Four) lub elegancka owiewka (Super Bol d’Or)… coś fantastycznego. Ile to kosztuje? 1 958 000 jenów (ok. 60 200 zł) za golasa i 2 068 000 jenów (ok. 63 500 zł) za Bol d’Ora. Z pewnością znalazłoby się u nas wielu chętnych, by wyciągnąć taką sumę ze skarpety.
Honda Fury
Ten model to prawdziwy ewenement. Jego sylwetka wygląda jak żywcem wyjęta z festiwalu motocykli custom, choć sama maszyna nie jest oczywiście tak bogato zdobiona, jak egzemplarze prezentowane na tego typu wydarzeniach. Jedni uważają, że Fury jest piękna, inni, że śmieszna i kabaretowa. Cóż, w USA wciąż jest spory rynek na tego typu jednoślady, bo ten model pozostaje w ofercie amerykańskiego oddziału Hondy od 2009 roku.
Ostentacyjność tej maszyny potęguje fakt, że w tym roku dostępna jest tylko w jednym kolorze – żółtym. Honda Fury napędzana jest chłodzonym cieczą V-twinem o pojemności 1312 cm3. Nie jest on szczególnie wysilony, generuje niecałe 54 KM. Napęd na tylne koło przenoszony jest wałem. Motocykl kosztuje 11 499 dolarów (ok. 47 900 zł).
Honda CT 125 / Trail 125
Nie tylko wielkie i mocne motocykle mają moc wywoływania silnych emocji. Przykładem jest ta niepozorna maszyna, oferowana w Japonii jako CT125, a w USA jako Trail 125. To model z długą historią, który przez lata sprzedawany był w różnych wersjach pojemnościowych, również z silnikami 90 i 110 cm3.
Czym jest CT125 / Trail 125? Mocno upraszczając, scramblerowym wcieleniem słynnego Super Cuba. Ma podobną budowę i ten sam niski przekrok, ale dzięki wyższemu zawieszeniu, wysoko poprowadzonemu wydechowi i dualowym oponom dużo lepiej radzi sobie poza asfaltem. W końcu na ryby i grzyby też trzeba dojechać! Bardzo chętnie zobaczylibyśmy ten model również w polskich salonach Hondy. W japońskich kosztuje 440 000 jenów (ok. 13 500 zł), w amerykańskich – 3999 dolarów (ok. 16 700 zł).
Honda Ruckus
A oto jeszcze mniejsza maszyna, tym razem skuter z silnikiem 50 cm3. Dlaczego znalazł się w tym zestawieniu? Bo jest totalnie odjechany! Chciałbyś coś powiedzieć o przestrzeni bagażowej pod siodłem twojego skutera? W Hondzie Ruckus jest ona niemal nieograniczona, bo… nie ma tam ścian. Jest sam stelaż kanapy, w który można wsunąć wszystko, co tylko zechce tam wejść. Na przykład deskorolkę i plecak.
Skuterek jest leciutki, zwrotny i świetnie wygląda. Dzięki grubym, balonowym oponom wjedziesz nim wszędzie, nawet na plażę. Jest również świetną bazą do customizingu, jego nie do końca poważna forma zachęca do śmiałych eksperymentów w tej dziedzinie. Nie jest tylko przesadnie tani, w Stanach kosztuje 2899 dolarów (ok. 12 000 zł).
Jesteście pewni, że XR650L dostała wtrysk?
Oczywiście wciąż ma gaźnik. Dzięki za zwrócenie uwagi. To błąd, który niestety zaciągnąłem z jednej z większych internetowych baz danych technicznych.
W sumie to nie słyszałem o żadnym z tych modeli. Mało popularne są na rynku szczególnie naszym, polskim.
Ruckus jest popularny w Holandii. Znany też pod nazwą zoomer. Ludzie na potęgę to przerabiają wizualnie i mechanicznie.
Ct 125 trial jest kilka sztuk w Nl, Anglicy też sobie małe partie ściągają. Za kilka miesięcy pewnie i u nas zostanie sprowadzone parę sztuk, jako używki.
CB1100Big One? Kto pisze te artykuły….Ciekawe skąd te dane. 🤣 Nigdy nie było takiego modelu. Powinno być CB1000Big One.
Masz podpisanego autora. A rozumiem, że Ty nigdy się nie pomyliłeś? Jak tak, to gratulacje. Jesteś jedyny. Pozdro – Brzoza