Camelbak dla motocyklisty [co to, jak wybrać, dla kogo]

-

Piękna pogoda zachęca do tego, aby ruszać na bliższe i dalsze motocyklowe wyprawy. Lada dzień zaczną się prawdziwe upały, które motocyklistom szczególnie dają się we znaki. Świetnym rozwiązaniem pozwalającym na walkę z upałem i pragnieniem jest popularny camelbak. Co to? Jaki wybrać? I czym go napełnić?

Autor zdjęcia głównego: CeloFan

Osoby nie jeżdżące motocyklem mylnie zakładają, że im cieplej tym motocykliści są szczęśliwsi. Nic bardziej mylnego. Wysokie temperatury dają się we znaki bardzo mocno i wbrew obiegowej opinii wiaterek wywołany jazdą wcale nie chłodzi. Wysokie temperatury bardzo szybko potrafią doprowadzić do przegrzania i odwodnienia organizmu.

Garść teorii

Nasz organizm to niezwykle złożona maszyneria wyposażona w intersujący system chłodzenia. Studentów medycyny przepraszam za kolejne kilka zdań, które bardzo mocno upraszczają opis tego jak nasz organizm działa. Gdy jest nam zbyt gorąco zaczynamy parować. Organizm wydala wilgoć poprzez naszą skórę – pocimy się. Owa wilgoć odparowując ze skóry pobiera z niej ciepło. Zastanawialiście się, dlaczego w upalny dzień możecie wypić kilka litrów, a przy tym ani razu nie odwiedzić toalety? No właśnie, parowanie. Jak łatwo wydedukować, aby ten mechanizm działał prawidłowo organizm potrzebuje wody. Gdy jej poziom w organizmie spadnie zbyt nisko grozi nam odwodnienie.

Gdy doskwiera skwar. 7 rzeczy o których trzeba pamiętać podczas jazdy w upale [PORADY]

Dlaczego Tuareg nie jest nagi

Skoro jest gorąco to wystarczy się rozebrać, czyż nie? Dlaczego zatem ludy pustyni nie przemierzają Sahary nago? Odpowiedź jest bardzo prosta. Palące słońce i wysoka temperatura sprawią, że pot odparuje ze skóry tak szybko, że nie zdąży spełnić swojej roli. Co gorsza, nasz organizm będzie starał się ratować pocąc się coraz mocniej. Co za tym idzie, w skazanej na porażkę próbie ochłodzenia się będzie się odwadniał. Pierwszym objawem będzie zmęczenie, problemy z koncentracją i lekki ból głowy. Później przychodzą zawroty głowy a ostatecznie może dojść nawet do utraty przytomności. W ekstremalnym wypadku odwodnienie może mieć fatalne skutki.

Uzupełniaj płyny

Najprościej ratować się pijąc. Tylko jak pić jeżdżąc motocyklem? To proste, butelka wody w plecak. Wystarczy się zatrzymać, zdjąć kask, wydobyć wodę z plecaka pociągnąć łyczek… Tyle, że w gorący dzień wypadałoby zatrzymywać się co kilkanaście minut, a to zwyczajnie jest kłopotliwe. Pól biedy, gdy lecimy rundę wokół komina i częste postoje są wpisane w plan wyjazdu. Gorzej, gdy jesteśmy na trasie, a upał doskwiera. Wtedy często jedziemy dalej z myślą o tym, że uzupełnimy płyny na przykład podczas tankowania. Najwygodniej byłoby pic w czasie jazdy. Na szczęście już od dawna to nie problem.

7 sposobów na dawkę energii podczas motocyklowej wyprawy. Co jeść, czego nie pić?

Wielbłądzi garb

Camelbak (zwany też jako camelback lub camelbag) to rozwiązanie znane od dawna. Znają je turyści, rowerzyści, jest też stosowane przez wiele armii świata. W największym uproszczeniu to worek z wodą umieszczony w plecaku. Do picia służy długa rurka poprowadzona nad ramieniem. Dla motocyklowego turysty to rozwiązanie wręcz idealne, bo pozwala pić w czasie jazdy, bez zdejmowania kasku, grzebania w bagażu i bez postoju. Camel bak pozwoli na to, aby co kilkanaście minut spokojnie pociągnąć kilka łyczków wody lub napoju izotonicznego.

Jak wybrać

Od strony technicznej rozwiązań jest kilka. Pierwsza, najbardziej popularna opcja to specjalny plecak. Zależnie od tego na jakie rozwiązanie się zdecydujecie pomieści on jedynie bukłak z wodą lub będzie trochę większy co pozwoli wozić ze sobą kilka drobiazgów. Plusem pierwszego rozwiązania jest fakt, że dedykowane camelbaki to świetnie dopasowane uprzęże, które w żaden sposób nie krępują ruchów ciała. Tak naprawdę już po chwili zapominamy o tym, że je mamy. W wypadku plecaka z dodatkowym miejscem dopasowanie jest trochę gorsze. Pozostaje kwestia tego czego oczekujecie. Na rynku można też znaleźć kurtki z miejscem dedykowanym dla umieszczenia bukłaka. Bukłaki są w różnych rozmiarach i najczęściej mieszczą od 1 do 3 litrów płynu.

Plecak Enduristan Hurricane 25 – nieustraszony kompan na wyjazdy w teren i nie tylko [TEST, OPINIA, WADY, ZALETY]

 

Co pić

Odpowiedź jest prosta – wodę. Ewentualnie napój izotoniczny, który pomoże nam uzupełnić ubytki elektrolitów. Z doświadczenia podpowiem, że nie sprawdzają się żadne słodzone napoje. Nie tylko kiepsko gaszą pragnienie, ale dodatkowo kleją bukłak. To co również jest złym pomysłem to jakiekolwiek napoje gazowane. Boleśnie się o tym przekonałem, gdy bezmyślnie napełniłem bukłak mocno gazowaną wodą. Po kilku kilometrach na polnej drodze próba ugaszenia pragnienia skończyła się gejzerem w kasku.

Czy warto

Kiedyś usłyszałem, że camel bag to zwyczajna fanaberia. Podróżując przez Polskę nie pokonujemy pustyń. Motocyklowa turystyka to nie rajd, czas na to, aby się zatrzymać i napić zawsze jest. Poza tym, jak to tłumaczył mi rozmówca, on ma uchwyt na kubek przy gmolu i spokojnie może sobie na światłach podnieść szczękę kasku i pociągnąć łyk z butelki. Niby tak, ale kto raz przekonał się jakim komfortem jest jazda z wielbłądzim garbem, ten rzadko kiedy chce później podróżować bez niego.

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY