Tr?id=1562240310946223&ev=PageView&noscript=1

Rebelhorn Nomad Vintage – klasyczne skórzane buty motocyklowe [TEST, OPINIA]

-

Po raz pierwszy zetknąłem się z Nomadami podczas tegorocznego redakcyjnego testu dziewięciu klasyków. Wówczas to, czyli pod koniec czerwca, rozpoczęło się moje ich intensywne użytkowanie, a zatem i testowanie. Jak sobie poradziły w słońcu, deszczu a także ostatnimi czasy również w chłodzie? 

Ducati DesertX 2022- testujemy bolońskiego dualsporta, czyli turystyczne enduro w offroadzie [dane techniczne, cena, wady, zalety]

Lubię styl retro – skórzane kurtki, dżinsy oraz oczywiście buty wpisujące się w tę stylówę. Nomady dobrze pasowały do charakteru testowanych przez nas motocykli. Zarówno do Moto Guzzi V7, Kawasaki Z650RS czy chociażby BMW R nineT.

Rebelhorn Nomad Vintage – klasyczne skórzane buty motocyklowe [TEST, OPINIA]

Rebelhorn Nomad butami całorocznymi?

Nomady wykonane są bardzo przyzwoicie. Ich surowy styl i liczne przeszycia powinny spodobać się fanom prostoty oraz klasycznego designu. Podstawowym materiałem wierzchu buta jest skóra bydlęca, a sznurówki są elementem nadającym stylowego, klasycznego wyglądu. Jednak, do zdejmowania Nomadów, wcale nie jest konieczne ich rozsznurowywanie. Do tego służy zamek błyskawiczny, wszyty po wewnętrznej stronie i zabezpieczony od góry klipsem. Skóra jest dosyć cienka. Ma to tę zaletę, że buty szybko dostosowują się do stopy. Za to w trakcie jazdy w niskich temperaturach okazuje się, że Nomady w niewystarczającym stopniu chronią przed chłodem. Są to więc buty na te cieplejsze miesiące sezonu motocyklowego.

Rebelhorn Nomad Vintage – klasyczne skórzane buty motocyklowe [TEST, OPINIA]

Nie tylko do jazdy

Buty są lekkie i to w połączeniu z wygodą okazuje się ich dużą zaletą. Pozwala bowiem użytkować je także podczas codziennych wędrówek. Nomady chętnie zabierałem w trasę, gdy miałem zaplanowane zwiedzanie, np. zabytków, a więc tym samym dużo chodzenia. Można odnieść wrażenie, że zostały stworzone do takiego użytkowania. Gruba podeszwa, z głębokim bieżnikiem oraz wysoka cholewka dobrze chronią stopę i kostkę. Podczas chodzenia, zwłaszcza w upalne dni, daje o sobie znać słaba wentylacja. W trakcie jazdy nie jest to problemem, a przecież Nomady zostały stworzone głównie z myślą o jeździe motocyklem. Dlatego mają wszyte osłony pięt, kostek, palców. Lewy but posiada dodatkowo naszyte wzmocnienie w miejscu kontaktu z dźwignią zmiany biegów.

Rebelhorn Nomad Vintage – klasyczne skórzane buty motocyklowe [TEST, OPINIA]

Na motocyklu

Jazda w Nomadach jest komfortowa, choć jak wspomniałem są to typowe buty na ciepłe dni i… na suche. Mały deszcz nie jest im straszny, ale podczas ulewy dosyć szybko przemokły. Na ich korzyć należy zaliczyć fakt, że szybko schną. Rankiem następnego dnia były praktycznie gotowe do użytkowania. I to bez potrzeby sięgania po suszarkę do włosów. Zresztą i tak, ze względu na mój brak włosów, nie miałem jej pod ręką.

Buty nie są szczególnie grube w przedniej części i podkładanie pod dźwignię biegów nie wymaga ekwilibrystyki. W Nomadach jeździłem również na motocyklach z wyraźnie wyczuwalnymi drganiami, przenoszonymi również na podnóżki. Podeszwa stosunkowo dobrze niweluje drgania, przez co stłumione wibracje nie są już dokuczliwe.

Rebelhorn Nomad Vintage – klasyczne skórzane buty motocyklowe [TEST, OPINIA]

Wnioski

Nomady towarzyszyły mi przez dużą część sezonu, stając się podstawowym obuwiem. Dopiero podczas chłodnych, wrześniowych dni zamieniłem je na motocyklowe buty turystyczne. Dla mnie najistotniejszą zaletą Rebelhornów są wygoda oraz wszechstronność. Jeżeli chodzi o stan obuwia po pierwszym sezonie, to oceniam go na dobry z plusem, a może nawet piątkę z minusem. Skóra jest odporna na przecieranie, na otarcia, których nie sposób uniknąć podczas jazdy i chodzenia. Również wzmocnienie w miejscu kontaktu z dźwignią zmiany biegów ma się dobrze. Zastrzeżenia mam jedynie do wyściółki. Przy częstym użytkowaniu pojawiają się ślady przetarć, zaczynają wystawać pojedyncze nici. Może należało by zmienić materiał, albo lepiej zabezpieczać zewnętrzne krawędzie.

Nomady dostępne są w trzech kolorach: czarnym, khaki i ciemnoszarym. Cena to 599 złotych.

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Krzysztof Brysiak
Krzysztof Brysiak
Pasją motocyklową zarażony od dziecka, kiedy to wyobraźnię rozpalała Cezet 350 sąsiada. Zwolennik spokojnej jazdy, lubiący zachwycać się mijanymi widokami. Miłośnik prostych, klasycznych maszyn, potrafiący zachwycić się również nowoczesnym designem, w szczególności włoskim. Lubi przede wszystkim wyprawy w małym, kilkuosobowym gronie oraz samotne ucieczki od cywilizacji, hałasu i zgiełku. Dlatego też chętnie odkrywa wschodnie tereny Polski. W podróży nie rozstaje się z aparatem, bo fotografia to jego drugie hobby.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY