_SLIDERCo kupić i zawsze mieć? 6 akcesoriów dla motocykla i motocyklisty wartych...

Co kupić i zawsze mieć? 6 akcesoriów dla motocykla i motocyklisty wartych prawie każdych pieniędzy [bagaż, ochrona, komfort, na prezent]

-

Rynek odzieży i akcesoriów motocyklowych jest obecnie przebogaty. Szczerze mówiąc, wręcz przesadnie rozdmuchany. Co roku różne firmy i firemki starają się wymyślić coś nowego, odkryć jakąś niszę, wrzucić na rynek coś, czego przecież od dawna potrzebowaliśmy. Jest jednak pewna grupa produktów, które moim zdaniem zawsze warto kupić (nawet za spore pieniądze) i mieć, niezależnie od posiadanego aktualnie motocykla. Warto też do nich dopłacić przy zakupie nowej maszyny lub wziąć pod uwagę przy wyborze konkretnego modelu.

Każdy motocyklista ma swoje indywidualne potrzeby i preferencje co do ulubionych akcesoriów, które w dodatku z czasem ewoluują. U mnie jest dokładnie tak samo. Napisałem już kilka przewodników po przydatnych gadżetach, a z kolejnym sezonem i doświadczaniem nowych rzeczy, przychodzą mi w tym względzie do głowy kolejne tematy.

Czysta użyteczność! Pięć praktycznych prezentów dla motocyklowego turysty [poradnik, co kupić]

Dzisiaj podzielę się z wami zestawem akcesoriów, na które warto moim zdaniem wyłożyć nawet całkiem bolesną sumę pieniędzy. Czy to kupując je oddzielnie, czy dopłacając do właśnie kupowanego motocykla, żeby tylko znalazły się na pokładzie. Oczywiście patrzę na to z punktu widzenia motocyklowego turysty, będącego w tzw. gadżetomanii gdzieś pośrodku. Nie jestem totalnym minimalistą, ale też nie lubię robić z motocykla migoczącego straganu za worek pieniędzy. Cenię akcesoria i odzież, które są naprawdę przydatne w trasie, a za ich ceną, czasem wysoką, naprawdę idzie jakość.  

Ciuchy i buty na deszcz

Dla mnie to podstawowa sprawa, zwłaszcza że wcześnie zaczynam sezon i późno go kończę, a czasem nie kończę wcale. Po prostu musi mi być sucho, a jest to szczególnie ważne, gdy oprócz deszczu dodatkowo jest zimno i wieje. Przez wiele lat zawsze czegoś mi brakowało w kwestii przeciwdeszczówek. Nawet jeśli były skuteczne (zawsze do czasu, bo się rozchodziły i zaczynały przepuszczać na szwach), to czułem się jak pomidor pod folią. I zawsze miałem problem z butami. Nawet te z membraną poddawały się po kilkunastu-kilkudziesięciu minutach jazdy w nawet lekkim deszczu. 

Co kupić i zawsze mieć? 6 akcesoriów dla motocykla i motocyklisty wartych prawie każdych pieniędzy [bagaż, ochrona, komfort, na prezent]

W tym sezonie udało mi się w końcu skompletować zestaw, który totalnie uniezależnia mnie od pogody. Muszę wręcz powiedzieć, że bardzo polubiłem jazdę w deszczu – ma swój klimat, choć oczywiście nie wtedy, gdy pada w poziomie i latają gałęzie. Źródło mojego szczęścia do zestaw zewnętrznych przeciwdeszczówek Rukka Transfo-R, rękawice Rukka Virium 2.0 i buty Daytona Road Star GTX. Wszystko z Gore-Texem i z wysokiej półki. Dodatkowo, w najcieplejszych miesiącach w roku jeżdżę w przewiewnych butach z meshem, ale zawsze mam ze sobą wodoodporne skarpety Acerbis. 

Co kupić i zawsze mieć? 6 akcesoriów dla motocykla i motocyklisty wartych prawie każdych pieniędzy [bagaż, ochrona, komfort, na prezent]

Łączny koszt takiego zestawu to dobrych kilka tysięcy zł, ale moim zdaniem warto dążyć do jego posiadania. Choćby małymi kroczkami, kiedy np. rodzina pyta, co chcesz na prezent. Na święta to, na urodziny tamto, reszta na raty i jakoś to idzie… Uwierzcie – niezależność od warunków zewnętrznych i „zawsze czysto, zawsze sucho, zawsze pewnie” jest warte swojej ceny. 

Grzane manetki i kanapa

Podgrzewane manetki, najlepiej w zestawie z osłonami dłoni (handbarami), to w zasadzie oczywistość. I to nie tylko w turystyce, ale też jeździe codziennej. Pod względem komfortu, ale też (a może przede wszystkim) bezpieczeństwa jazdy. Ciepłe, niezgrabiałe dłonie to sprawne dłonie i właściwe reakcje – kropka. Grzane manetki w ofercie oryginalnych fabrycznych akcesoriów bywają co prawda absurdalnie drogie, ale na szczęście mamy bardzo fajną ofertę produktów uniwersalnych. Fajny i skuteczny komplet kupimy już od 200-300 zł, a prosto z Chin jeszcze taniej. Montaż również jest prosty i można go wykonać we własnym zakresie.

Grzane manetki to rozkosz w zimne dni

Natomiast wciąż zbyt rzadko mówi się o tym, jakim dobrodziejstwem jest wiosną, jesienią i zimą grzana kanapa. Może dlatego, że do niedawna rzadko który motocyklista miał okazję tego doświadczyć. Podgrzewane siodła były bowiem oferowane wyłącznie w topowych, czyli najdroższych modelach motocykli. Teraz powoli się to zmienia, co ciekawe, głównie za sprawą chińskich producentów motocykli. Grzane kanapy znajdziemy już w standardzie m.in. w maszynach QJ Motor i CFMoto. Moim zdaniem warto również pokusić się o zamówienie u tapicera customowej kanapy z panelami grzewczymi, jeśli nie mamy szans na oryginalną do naszego modelu.

Co kupić i zawsze mieć? 6 akcesoriów dla motocykla i motocyklisty wartych prawie każdych pieniędzy [bagaż, ochrona, komfort, na prezent]
QJ Motor SVT 650 – tani motocykl, a w pupę grzeje

To naprawdę nie jest zbytni luksus. Kiedy na zewnątrz jest zaledwie kilka stopni i owiewa nas zimny wiatr, ciepło spod tyłka w magiczny sposób promieniuje na resztę ciała. Zupełnie inna jazda i dzienne dystanse! Warto mieć tylko na uwadze, że grzane siedzenie może niekorzystnie wpływać na męską płodność, więc jeżeli jesteście w fazie „starania się”, to może warto się przemęczyć w chłodzie.

Wodoszczelna torba typu rollbag

Niezależnie od rodzaju posiadanego motocykla, moim zdaniem zawsze warto mieć w zapasie wodoszczelnego rollbaga, najlepiej w neutralnym, czarnym kolorze. Dotyczy to zwłaszcza motocyklistów, którzy często zmieniają pojazdy. Wypożyczają, testują, biorą zastępcze, jeżdżą na wyjazdy zorganizowane z motocyklami organizatora itp.

U mnie od lat doskonale sprawdza się prosta, zawijana od góry torba GIVI o pojemności 40 litrów, z elastycznymi gumowymi linkami mocującymi z haczykami. Mając ją, zupełnie nie przejmuję się tym, jakim motocyklem przyjdzie mi za chwilę pojechać w trasę. Może nie mieć bagażnika i żadnych punktów do mocowania bagażu, z taką torbą poradzę sobie zawsze. Nawet jeśli mamy motocykl z kuframi, rollbag na siedzeniu pasażera lub na kufrze centralnym to zawsze dodatkowe litry, jeśli się nie zmieścimy ze wszystkim.  

Torba Louis [TEST]

Dlaczego czarna? Dla estetyki, nie gryzie się z żadnym kolorem motocykla. Dlaczego akurat 40 litrów? Bo to świetny kompromis między pakownością a kompaktowymi wymiarami i wygodą użytkowania i przenoszenia. Dlaczego elastyczne linki, a nie paski? Bo są superwygodne – przeciągam, naciągam, zahaczam o uchwyty w torbie i po sprawie. Bez kombinowania, regulowania, wiszących luźno zapasów paska. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby linka okazała się za krótka, a jeśli jest za długa, po prostu owijam ją dwa-trzy razy wokół danego elementu motocykla.

torba givi rollbag 40 l

A dlaczego właśnie GIVI? Ponieważ miałem kilka innych i ta jest najpraktyczniejsza. Ma symetryczne uchwyty do haczyków po wszystkich stronach i wygodny uchwyt do przenoszenia, kiedy np. idę do hotelu. Niby oczywistości, a nie wszyscy producenci na to wpadli. No i jest niedroga, kosztuje ok. 250 zł, a linki są w komplecie. Punkt dla Włochów!

Szybko zdejmowany tankbag

Dla mnie torba na zbiornik paliwa nie jest sposobem na powiększenie ogólnej pojemności bagażu (choć oczywiście może być), tylko najlepszym sposobem na szybki dostęp do najpotrzebniejszych rzeczy – okularów, kluczy, telefonu, portfela czy sprayu do kasku. Bez potrzeby zsiadania z motocykla i otwierania głównego bagażu. Dlatego stawiam na niewielkie tankbagi, góra 5-8 litrów, które robią to, czego oczekuję, ale nie przesłaniają kokpitu i nie krępują ruchów.

Co kupić i zawsze mieć? 6 akcesoriów dla motocykla i motocyklisty wartych prawie każdych pieniędzy [bagaż, ochrona, komfort, na prezent]

Bardzo ważny jest dla mnie przy tym sposób montażu. Musi być pewny na mur-beton, a przy tym z łatwym zakładaniem i zdejmowaniem, choćby do tankowania motocykla. Miałem modele na magnesy i na paski. Magnetyczne lubiły się zsuwać, zawsze musiałem mieć na nie oko, zwłaszcza na autostradzie, do tego rysowały zbiornik. Te na paskach były upierdliwe w montażu, zwłaszcza wtedy, kiedy trzeba było przeciągnąć pasek pod główką ramy. No i brzydko wyglądały. 

Co kupić i zawsze mieć? 6 akcesoriów dla motocykla i motocyklisty wartych prawie każdych pieniędzy [bagaż, ochrona, komfort, na prezent]

Dlatego jestem psychofanem małych tankbagów mocowanych na pierścieniu przy wlewie paliwa. Robią je m.in. GIVI, SW-Motech, Hepco & Becker czy Wunderlich. Estetyczne, skuteczne i bardzo wygodne rozwiązanie, z błyskawicznym montażem i demontażem. Ja aktualnie korzystam z modelu SW-Motech Pro Daypack o regulowanej pojemności 5-8 litrów. Nie jest to super tania sprawa, bo komplet z pierścieniem kosztuje niemal 1000 zł, ale jest to „trofeum przechodnie”. Zmieniasz motocykl, a tankbag zostaje z tobą, ewentualnie musisz dokupić sam pierścień.

Dobry uchwyt na telefon, koniecznie z ładowarką

Akurat ten temat przepisano i przegadano już na wszelkie sposoby, dlatego nie zamierzam przekonywać motocyklowych purystów i minimalistów, że jeżdżenie ze smartfonem na kierownicy lub w kokpicie jest konieczne. Dla mnie jest – korzystam z nawigacji, wybieram i odbieram połączenia (interkom w kasku), sporadycznie włączę sobie muzykę. Telefon chcę mieć w zasięgu wzroku i dłoni, bez potrzeby sięgania do kieszeni.

Co kupić i zawsze mieć? 6 akcesoriów dla motocykla i motocyklisty wartych prawie każdych pieniędzy [bagaż, ochrona, komfort, na prezent]
Uchwyt SP-Connect, tu jeszcze bez ładowania indukcyjnego

Jaki uchwyt uważam za bardzo dobry, wręcz najlepszy? Taki, który trzyma smartfona bardzo pewnie, a przy tym nie wymaga do zakładania/zdejmowania użycia obu rąk. Czyli odpadają „krzyżaki” i zabezpieczanie gumkami. Ma też być możliwie przyjazny dla samego urządzenia, czyli tłumić drgania. No i zapewniać bezprzewodowe ładowanie indukcyjne – kto raz tego spróbuje, nie będzie chciał wracać do kabli.

sp connect uchwyt ladowarka
Aktualna wersja z ładowarką indukcyjną

Po latach prób, męki i błędów trafiłem na kompletny system SP-Connect i już przy nim zostałem. Etui z „garbikiem” do mojego modelu telefonu, uchwyt, nakładka antywibracyjna, ładowarka i mocowanie do belki nad zegarami. Całość nietania, bo też kosztująca łącznie około tysiaka, ale działa perfekcyjnie i jest bardzo wygodna. No i też przechodzi z motocykla na motocykl, więc to zakup na lata. Podobne systemy produkuje też np. QuadLock.

Akcesoria do regulacji ergonomii

Nie wiem, czy „regulacja ergonomii” to poprawny zwrot, pewnie nie. Chodzi natomiast o to, by nie oszczędzać na przystosowaniu motocykla do naszego własnego ciała, zwłaszcza jeżeli mamy spędzać na nim całe dnie i robić grube tysiące kilometrów. Oczywiście najlepiej jest po prostu kupić motocykl, który jak najbardziej do nas pasuje, ale żaden nie będzie taki w 100%. Dlatego warto trochę pojeździć, a następnie spróbować poprawić to i owo. 

podnozki sw motech
Akcesoryjne podnóżki SW-Motech z regulacją wysokości i kąta pochylenia

Wyższa/niższa kanapa, regulowane podnóżki, inna szyba lub deflektor do istniejącej, obniżenie motocykla na tzw. kościach, riser kierownicy, inna (np. szersza) kierownica… Możliwości jest naprawdę dużo. Myślisz, że 2 cm w tę czy w tę stronę to nic? Jesteś w błędzie – dopasowanie maszyny do jeźdźca czyni cuda. Przekonasz się o tym pod koniec dnia, idąc na nocleg. 

5 przydatnych akcesoriów motocyklowych bez których nie wyobrażam sobie już jazdy [bajery, fajne dodatki, gadżety]

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Konrad Bartnik
Konrad Bartnik
Motocyklista, perkusista, ojciec, wielbiciel dobrej kuchni i dużych porcji. Jego największa miłość to motocyklowe podróże – bliskie i dalekie, po asfalcie i bezdrożach. Lubi wszystko, co ma dwa koła, a najbardziej klasyczne nakedy ze szprychami i okrągłą lampą. Na co dzień drapie szutry starym japońskim dual sportem. Nie zbiera mandatów i nigdy nie miał wypadku. Bywa całkiem zabawny.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ