Kierowca Fiata, ignorując znaki wydawane przez kierującego ruchem policjanta, wymusił pierwszeństwo przed prawidłowo jadący kierowcą BMW i doprowadził do zderzenia. Sytuację zarejestrowano 23 listopada w Krakowie, przy terminalu autobusowym Podgórze.
Internauci śmieją się w komentarzach pod filmem, że Fiatem zapewne podróżował logik albo matematyk, bo dwie negacje – znaki dawane przez policjanta oraz czerwone światło – dają aprobatę, tak jak dwa minusy dają plus. Oczywiście nie jest ważne jaki kolor wyświetla się na sygnalizacji świetlnej, gdy na skrzyżowaniu stoi policjant. Jeżeli ustawiony jest on do nas przodem, nie mamy prawa wjechać na skrzyżowanie. Kierowca Fiata zapomniał o tym, czego uczono go na kursie i doprowadził do mało spektakularnej, ale na pewno przykrej w skutkach kolizji. Zachowanie funkcjonariusza w momencie zderzenia – bezcenne…
Poznaj i wypróbuj legendę! BMW R 18 B i R 18 Transcontinental czekają na twój ruch!