Zakaz reklamowania motocykli w miejskiej przestrzeni publicznej. Tak, to dzieje się naprawdę!

-

W Hadze rada miejska przegłosowała uchwałę o zakazie reklamy pojazdów spalinowych oraz lotów komunikacyjnych na przystankach komunikacji miejskiej. Jak zapewne się domyślacie, są to działania prośrodowiskowe, bo według haskich radnych to właśnie transport wykonywany za pomocą pojazdów napędzanych paliwem kopalnym jest jedną z głównych przyczyn zmian klimatu, jakich obecnie doświadczamy.

Nowe prawo zakazuje reklamowania pojazdów mechanicznych napędzanych paliwem kopalnym, w tym motocykli, a także podróży lotniczych w miejskiej przestrzeni Hagi, na przystankach komunikacji miejskiej. Powód? Podróże odbywane tego typu pojazdami szkodzą ogółowi społeczeństwa, więc reklamowanie ich jest również szkodliwe. Faktem jest, że to właśnie branża transportowa odpowiedzialna jest za emisję do atmosfery około 15% dwutlenku węgla.

To pierwszy przypadek tego typu na świecie, podobny jednak do tego, co wprowadził w połowie roku Amsterdam, gdzie zakazano promowania branży paliw kopalnych w obszarze miejskiego metra.

Zatem z przestrzeni publicznej Hagi znikną reklamy luksusowych aut, nowych motocykli czy wakacji pod palmą… Jako że świat nie lubi próżni, w ich miejsce mają pojawić się kampanie marketingowe zachęcające mieszkańców miasta do korzystania z komunikacji zbiorowej, rowerów bądź pojazdów elektrycznych.

Poznaj i wypróbuj legendę! BMW R 18 B i R 18 Transcontinental czekają na twój ruch!

Motovoyager
Motovoyagerhttps://motovoyager.net
Nasi czytelnicy to wybrana grupa ludzi. Motocykliści, którzy w Internecie szukają inteligentnej rozrywki, konkretnych porad lub inspiracji do wyjazdów motocyklowych. Nie jesteśmy serwisem dla każdego, zdajemy sobie z tego sprawę i… uważamy, że jest to nasz atut. Nie znajdziesz u nas artykułów nastawionych jedynie na kliki, nie wnoszących niczego merytorycznego. Nasza maksyma to: informować, radzić, bawić nie zaśmiecając głów czytelników bezsensownymi treściami.

1 KOMENTARZ

  1. Jedno ale, czy Ci radni jeżdżą rowerami, bo jak znam życie za kasę podatników latają na Bali, tankują swoje furki V8 i tłumaczą pospólstwu jak żyć zdrowo… Poziom obłudy i hipokryzji sięga zenitu….

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY