Aprilia niedawno zaprezentowała na torze Misano swój najnowszy model – sportową RS 457. Ta niewielka, ale dobrze skrojona maszyna ma być konkurencją dla popularnych na rynku małych sportów, takich jak Yamaha R3 czy Kawasaki Ninja 400. Motocykl swoimi osiągami mieści się w wymaganiach na kategorię prawa jazdy A2, może być więc świetną propozycją dla młodych motocyklistów na tor i do miasta.
O planowanej premierze Aprilii wiedzieliśmy już od jakiegoś czasu, przewidywaliśmy jednak, że otrzyma nieco inną nazwę. Pomyliliśmy się tylko trochę, za to inżynierowie włoskiej firmy nie pomylili się wcale. Stworzyli naprawdę zgrabny i kompetentny motocykl zarówno do jazdy codziennej, jak i do szlifowania swoich umiejętności na mniejszych torach.
Maszynę zbudowano na nowej, lekkiej aluminiowej ramie. Napędzana jest dwucylindrowym silnikiem rzędowym o pojemności zgodnej z nazwą, generującym 47,5 KM mocy. Masa zatankowanego motocykla to 175 kg. Mogłaby być mniejsza, ale ten stosunek mocy do masy, podobno najlepszy na rynku, to dopuszczone prawem maksimum na kategorię prawa jazdy A2. Mówiąc krócej, jest to najmocniejszy, a przy tym najlżejszy motocykl, którym możesz jeździć od 18 roku życia.
Świetnie wyposażona
Aprilia RS 457 jest w pełni obudowana owiewkami, jak na rasowego sporta przystało, i mocno nawiązuje stylistyką do starszej siostry – RS 660. Toczy się na odlewanych kołach i oponach w rozmiarach 110/170 i 150/60, będących w zamyśle twórców najlepszym kompromisem między zwinnością a przyczepnością. Zawieszenia mają skoki 120 i 130 mm, a w układzie hamulcowym marki ByBre (budżetowe Brembo) pracują pojedyncze tarcze. Z przodu o średnicy 320 mm, z czterotłoczkowym zaciskiem, z tyłu 220 mm.
Mimo mniejszej pojemności skokowej i osiągów zgodnych z kategorią A2, na pokładzie Aprilii RS 457 nie zabraknie bogatego pakietu elektroniki. Znajdziemy tu m.in. trzy tryby jazdy, układ kontroli trakcji, ABS z możliwością wyłączenia na tylnym kole oraz opcjonalny quickshifter. W kokpicie umieszczono 5-calowy, kolorowy wyświetlacz, a oświetlenie to oczywiście full LED.
Nowy model Aprilii ma trafić do produkcji wiosną 2024 roku. Bardzo możliwe, że pojawi się w salonach jeszcze przed wakacjami. Jego cena nie jest jeszcze znana, ale prawdopodobnie będzie nieco droższa od konkurencji, czyli np. Yamahy R3 czy Kawasaki Ninja 400, a to ze względu na wysoki poziom wyposażenia. Nie możemy się doczekać, kiedy zabierzemy ją na tor!
