Dwaj mieszkańcy Bielska-Białej, 36 i 37-latek, poruszając się motocyklami crossowymi po drodze publicznej, nie zatrzymali się do kontroli drogowej i rozpoczęli ucieczkę. Konsekwencje ich czynu okazały się dla nich bardzo dotkliwe…
Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Szczyrku oraz Posterunku Policji w Wilkowicach od lat prowadzą wspólne działania ze Strażą Leśną, kontrolując beskidzkie lasy. Policjanci podczas swojej rutynowej służby kontrolują również wjazdy do lasów. Podczas tego typu czynności, w sobotę 27 listopada, w okolicach ulicy Jama w Buczkowicach zauważyli dwóch mężczyzn jadących po drodze publicznej niezarejestrowanymi motocyklami crossowymi. Dali im więc sygnały do zatrzymania się, chcąc ich skontrolować. Motocykliści jednak mieli inne plany, zawrócili i rozpoczęli ucieczkę.
Po około kilometrowym pościgu policjanci zatrzymali jednego z kierowców. 37-latek poruszał się motocyklem niedopuszczonym do ruchu, a sam nie miał uprawnień do jazdy jednośladem. Za popełnione wykroczenia nałożono na niego 800 zł mandatu. Niewielkim problemem okazało się dla funkcjonariuszy ustalenie danych drugiego kierowcy, 36-latka, który został ukarany mandatem o wysokości 500 zł. Obaj byli trzeźwi. Niestety mandaty to nie wszystkie konsekwencje wybryku. Obaj kierowcy stracili swoje prawa jazdy, zostali doprowadzeni do komisariatu w Szczyrku, gdzie dodatkowo usłyszeli zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, za co obecnie grozi kara 5 lat pozbawienia wolności.
źródło: slaska.policja.gov.pl
Poznaj i wypróbuj legendę! BMW R 18 B i R 18 Transcontinental czekają na twój ruch!