Tereny Karkonoszy kryją w sobie wiele niezbadanych wciąż historii i nieodkrytych tajemnic. W pobliskich Kowarach można zwiedzać dawną kopalnię uranu. Pozyskiwany tutaj pierwiastek radioaktywny w całości przekazywano Związkowi Radzieckiemu. Miejsce to było niegdyś tak tajne, że za samo wspomnienie o nim ludzie znikali w tajemniczych okolicznościach.
Liwia i Joki polecają także dawny dom letni Otto Von Bismarcka na górze Grzybowiec. Wprawdzie dom jest dziś w rękach prywatnego właściciela, ale można podziwiać go z zewnątrz wczuwając się w bijący wciąż rytm historii. Dla miłośników cudów natury atrakcją będą z pewnością Kociołki, czyli grupa granitowych skał, które znajdują się ok 15 minut pieszo na zachód od Michałowic.
Polecam zobaczyć
– dom Gerharta Hauptmanna,
– Kociołki,
– dawną kopalnię uranu w Kowarach,
– górę Grzybowiec z domem Otto von Bismarcka.
W Jagniątkowie warto odwiedzić muzeum – dom noblisty Gerharta Hauptmanna. Wybitny pisarz ochrzcił swój dom Wiesenstein, czyli polny kamień – co miało znaczenie symboliczne. Oznaczało naturalne osadzenie domu w otoczeniu karkonoskich krajobrazów, podobnie jak zwykły, polny kamień jest ich oczywistą częścią.

Life We Love
Blog prowadzony przez dwoje młodych miłośników podróży – Liwię i Jokiego. Swoją niezwykłą wrażliwość przekładają na pełne emocji opisy odwiedzanych miejsc. Na co dzień zajmują się branżą graficzną i komputerową. Więcej informacji o blogu znajduje się tutaj.
Krótka podróż piękną, prawdziwie baśniową drogą kończy się. Bliżej Sobieszowa delikatne, jakby przytłoczone potęgą natury zabudowania ustępują miejsca śmiałej zabudowie, wśród której wulgarnie rozpychają się szkaradne szare kostki pamiętające smutne czasy estetycznego bezładu. Czar nie pryska jednak. Piękna trasa Piechowice – Sobieszów pozostawia ślad w duszy już na zawsze.

Rafał, niesamowitą radość nam sprawia Twoja radość z tej trasy! I to, że tak pięknie, barwnie, jesiennie się zaprezentowała, a Twoja poetycka wręcz relacja momentalnie przenosi w karkonoskie przestrzenie, dzięki! :)