NajnowszeJaki używany motocykl na co dzień do miasta ale i turystyki? Do...

Jaki używany motocykl na co dzień do miasta ale i turystyki? Do 10 000 zł ,125 – 500 cm3

-

Na rynku znajdziemy wiele pojazdów jednośladowych, które lepiej lub gorzej nadają się do miasta. Spójrzmy jednak tylko na motocykle, całkowicie – o dziwo – pomijając stworzone przecież do warunków miejskich skutery. Zatem jaki ekonomiczny motocykl wybrać do miasta? A może taki, który sprawdzi się też do turystyki? Jakiej pojemności? 500 cm3? 

Pisząc ten artykuł oparłem się na kilku założeniach. Przede wszystkim tekst ma być pomocny osobom szukającym motocykla głównie do miasta. Jak mniemam pragmatykom, więc jednym z głównych atutów takiego środka transportu powinna być ekonomia – zarówno zakupu, jak i eksploatacji. Po drugie sprzęt musi być niezawodny, bo jego przydatność będzie weryfikowana każdego dnia. Musi więc dawać gwarancję, że nas nie zawiedzie, że odpali każdego ranka i sprawnie, bez opóźnień dowiezie nas do pracy, na uczelnię, czy na zakupy, a czasem też w słoneczny weekend wywiezie za miasto…

Przeczytaj koniecznie: 500 cm3 to za mało? Oto polecane większe motocykle na miasto!

Jaka pojemność silnika motocykla na miasto jest idealna? 125 – 500 cm3!

Pokonywanie dystansów od świateł do świateł, przeciskanie się między samochodami, przejeżdżanie drogi rzędu kilku, kilkunastu kilometrów, nie wymaga z kolei dużych pojemności, potężnych mocy, kosmicznych osiągów. Sprzęt musi zapewnić sprawne poruszanie się, manewrowanie w korkach, małe spalanie i przyzwoite osiągi. Biorąc to wszystko pod uwagę, w poniższym zestawieniu ograniczyłem się do wybranych motocykli o pojemnościach 125 – 500 cm3. Jednocześnie granicę cenową określiłem na kwotę 10 000 zł, choć już za jej połowę znajdziemy motocykl spełniający wszelkie powyższe wymogi.

Motocykle kategorii 125 cm3 – idealne do miasta

Niedawno opisaliśmy liderów tej klasy, w łapiących się w zakresie cenowym do 10 000 zł:

Uniwersalne motocykle klasy 125 – i do miasta i na wycieczkę [Barton Travel, Junak RZ, Zipp VZ-6, Benyco Adventure, Benelli BN, Keeway RKV, SYM NH X]

Zakup nowego japońskiego motocykla, to sporo większy koszt. Liczba Junaków, Rometów, Keewayów, Zippów i innych maszyn o chińskich korzeniach, które każdego dnia widzimy w drodze do pracy, świadczy o tym, że przy odpowiednim serwisowaniu, dbałości o regularną wymianę materiałów eksploatacyjnych, stają się one wiernymi towarzyszami na lata.

Osiągi tych motocykli, prędkość na poziomie 90 – 100 km/h, to i tak dużo więcej, niż pozwalają ograniczenia w miastach. Jednocześnie moc maksymalna w okolicach 10 KM, pozwoli na sprawne ruszanie spod świateł.

Inną propozycją są motocykle klasy adventure – również niedawno opisane na naszym serwisie:

Nowe motocykle adventure 125 – nasz ranking 2020 [SYM, Malaguti, ZIPP, Junak]

Ich przewaga tkwi w wyższym zawieszeniu, lepiej dostosowanym do pokonywania nierównych, dziurawych nawierzchni, kolein, itp. Są też niejako z automatu przygotowane do wyjazdów turystycznych, oczywiście takich w wolniejszym tempie, czyli nie po autostradach… Jednak ich cena jest większa, niż motocykli uniwersalnych. Warunki cenowe, z prezentowanych nowych małych adventurów spełniają jedynie ZIPP VZ-5 oraz SYM NH T 125.

Używany motocykl 125 cm3 do miasta?

Honda CBF 125 Motocykl do miasta miejski

Tutaj, za podaną kwotę, możemy bardziej poszaleć. Pięcioletnie Hondy CBF 125, można nabyć już za kwotę około 5 tysięcy złotych, a nawet mniej. Za dwuletni motocykl tego typu zapłacimy około 7-8 tysięcy złotych. Podobnie kształtują się ceny Yamah YBR, YS.

Jeszcze korzystniej wypadają ceny używanych motocykli chińskich, jak chociażby marki Keeeway, czy Junaków. Na przykład – mający dobre opinie – Junak 123 z 2015 r. może być nasz za około 3.500 zł.

Miejskie 250-tki – czyli ćwiartka na każdą okazję

Benelli 251 Motocykl do miasta miejski

Siłą rzeczy, mając w kieszeni kwotę nie większą niż 10 000 zł, musimy rozglądać się za motocyklami używanymi. Poniżej ośmiu tysięcy złotych wydamy na czteroletniego Rometa ADV 250. Za podobną kwotę możemy stać się posiadaczami pięcioletniej Suzuki Inazuma.

Jeżeli zaś cenimy oryginalność, włoski styl, to za około 9000 zł możemy stać się właścicielem trzyletniego Benelli BN-251.

Sprawdzone 500 cm3 do miejskiej dżungli i poza miasto – Suzuki GS-500, Kawasaki Er-5, Honda CB-500

Musimy mieć świadomość, że za te pieniądze kupimy motocykl kilkunastoletni. Czy warto? Czy taki staruszek, z niemałym przebiegiem sprawdzi się jako motocykl do codziennych dojazdów? Śmiało możemy stwierdzić, że tak, co udowadnialiśmy opisując Suzuki GS-500:

Suzuki GS 500 E, F – wierny towarzysz [test i opinia użytkownika, zalety, wady, dane techniczne]

Zadbane Kawasaki ER-5, Honda CB-500, czy właśnie Suzuki GS-500, to motocykle sprawdzone, niezawodne, proste i tanie w użytkowaniu. Nie musimy bać się o usterki, a jeśli nawet – co w tych motocyklach jest rzadkością – to bez problemu możemy kupić części zamienne, a większość napraw możemy przeprowadzić sami, jeśli mamy choć trochę zdolności mechanicznych.

Kawasaki ER-5 Motocykl do miasta miejski

O wartości tych motocykli świadczy fakt, że po dziś używane są np. przez kurierów, którzy każdego dnia robią przebiegi rzędu kilkudziesięciu kilometrów.

500 do dalszej turystyki? Proszę bardzo!

Poza tym pięćsetki, z silnikami o mocy około 50 KM, można śmiało wykorzystać również do dalszej turystyki motocyklowej i to z pasażerem. Liczba dostępnych akcesoriów sprawia zaś, że możemy je dostosować do swoich wymagań – zaopatrzyć w szybę, kufry, stelaże, gmole, dodatkowe oświetlenie, itp. Zadbaną, kilkunastoletnią sztukę możemy też kupić za dużo poniżej naszej kwoty 10 000, bo już za 5-6 tys. złotych. Resztę pieniędzy możemy przeznaczyć na zakup akcesoriów, serwis, ubiór czy po prostu paliwo na nasze wyjazdy, które jednak ostatnio bardzo mocno tanieje

Podsumowanie

Niezależnie od tego, na jaką pojemność się zdecydujecie, to na pewno będziecie zadowoleni, że wybraliście motocykl. Oczywiście – nie uchroni on was przed deszczem i wiatrem, jak samochód. Jednak fakt, że nie musicie stać w korkach, zastanawiać się, czy zdążycie na czas, gwarancja większej mobilności, mniejsze koszty użytkowania, wynagrodzą wszelkie ewentualne niedogodności.

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Krzysztof Brysiak
Krzysztof Brysiak
Pasją motocyklową zarażony od dziecka, kiedy to wyobraźnię rozpalała Cezet 350 sąsiada. Zwolennik spokojnej jazdy, lubiący zachwycać się mijanymi widokami. Miłośnik prostych, klasycznych maszyn, potrafiący zachwycić się również nowoczesnym designem, w szczególności włoskim. Lubi przede wszystkim wyprawy w małym, kilkuosobowym gronie oraz samotne ucieczki od cywilizacji, hałasu i zgiełku. Dlatego też chętnie odkrywa wschodnie tereny Polski. W podróży nie rozstaje się z aparatem, bo fotografia to jego drugie hobby.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ