Kariera motocykli adventure kwitnie w najlepsze, ale warto przy tym zauważyć, że biegnie dwutorowo. Część klientów oczekuje maszyn na dalekie wyprawy, choć zazwyczaj po asfalcie – coraz większych, mocniejszych i wyposażonych po korek w najnowsze gadżety. Inni, zorientowani bardziej offroadowo, zauważyli już, że ciężkie, a nawet średnie adv to ślepa uliczka. Dostrzegli to również producenci motocykli, którzy w ostatnim czasie mocno rozwijają segment 300, 400 i 450 cm3. Oto 10 nowych modeli tego typu, które poznaliśmy na targach EICMA 2024.
Wyścig zbrojeń, nieważne w jakiej dziedzinie, często kończy się sporymi absurdami. Na całe szczęście nastał okres, w którym upada wiele motocyklowych mitów, a klienci zaczynają doceniać modele dopasowane do ich rzeczywistego przeznaczenia i warunków drogowych, a przy tym dużo łaskawsze dla portfeli swoich właścicieli. Jednym z tych mitów jest ten o minimalnej pojemności i mocy, bez których dany jednoślad nie nadaje się do turystyki. My sami mieliśmy okazję się o tym przekonać, biorąc na wakacyjny wyjazd na Bałkany i w Alpy ok. 40-konne CFMoto 450 MT. Świetna maszyna o zupełnie wystarczających osiągach, jeśli oczywiście priorytetem jest turystyka (całkiem żwawa i również poza asfaltem), a nie sportowe zapędy.
Pokochaliśmy klasę A2?
Powyżej mamy zestawienie z lutego 2024 roku. Skromny do niedawna rynek motocykli adventure i dual sport (a więc tych o surowszej formie, nawiązującej do wyczynowych enduro) z silnikami 300, 400 i 450 cm3, ważących sporo poniżej 200 kg, w ostatnim czasie wręcz wybuchł. Widać to było na tegorocznych targach EICMA, na których mogliśmy wypatrzeć aż 10 nowych, bardzo ciekawych modeli. Niektóre z nich to zaawansowane, ale jednak jeszcze koncepty. Pokazują za to kierunek, w którym idzie dany producent i zapewne w niedługim czasie pojawią się w wersji produkcyjnej. Co do części nie mamy też pewności, czy wejdą również na polski rynek, ale tutaj jest robota dla was – potencjalnych klientów. Trzeba pytać, nagabywać, męczyć dealerów i importerów. Będzie wyraźna potrzeba, będzie import.
Benelli BKX 300
Można uznać, że to marka Benelli rozpoczęła u nas erę zupełnie innego postrzegania motocykli wyprodukowanych w Chinach. Obecne na rynku od wielu lat modele adventure TRK 502 i 502 X przetarły szlak innym maszynom z Państwa Środka. Benelli niedawno zaatakowało wyższe segmenty pojemnościowe, a teraz próbuje sił również w niższym. Nowy, ciekawie wystylizowany model BKX 300 jest napędzany powiększoną jednostką, znaną już z TRK 251 i Leoncino 250. Chłodzony cieczą singiel ma teraz 292,4 cm3 pojemności i generuje ponad 29 KM mocy, spełniając oczywiście wymogi norm Euro 5+.
Benelli BKX 300 toczy się na aluminiowych, szprychowych kołach w rozmiarach 19/17 cali. Z przodu pracuje odwrócony widelec o skoku 180 mm, taki sam skok ma również centralny amortyzator. Maszynę wyposażono m.in w pełne oświetlenie LED, ciekłokrystaliczny wyświetlacz, gniazdo USB i osłony dłoni. Czekamy na informacje odnośnie dostępności Benelli BKX 300 w Polsce.
BMW F 450 GS
BMW Motorrad to producent przede wszystkim drogich motocykli klasy premium, choć ma również w ofercie wytwarzane w Indiach lekkie i stosunkowo tanie modele G 310 R i G 310 GS. Włodarzom niemieckiego koncernu widocznie wyszło z analiz rynku, że warto zasypać dziurę w ofercie pomiędzy GS-em 310 i 800/900. Stąd na targach EICMA obecność koncepcyjnego BMW F 450 GS, ciekawie wystylizowanego adventure na kat. A2.
Do napędu tej maszyny ma posłużyć nowy, dwucylindrowy silnik rzędowy o pojemności 450 cm3 i mocy 48 KM. Mimo drapieżnego wyglądu i kostkowych opon, będzie to raczej uniwersalny motocykl turystyczno-codzienny. Model koncepcyjny pokazano z kołami w rozmiarach 19 i 17 cali. W F 450 GS zastosowano wiele komponentów znanych z topowych modeli BMW, m.in. regulowany widelec USD, oświetlenie LED jakby przeniesione z GS-a 1300 czy kolorowy ekran Connectivity. Premiery rynkowej nowej 450-tki spodziewamy się w nadchodzącym sezonie 2025.
Keeway TX450R
Ten model jako koncept zobaczyliśmy już na zeszłorocznych targach EICMA, w tym roku pojawił się ponownie, w wersji gotowej do produkcji, więc jest szansa, że w końcu zobaczymy go w salonach. Tym bardziej, że Keeway ma u nas prężnie działającego importera (Motor Land), który zajmuje się także markami Benelli, Morbidelli MBP i QJ Motor. To również nie jest przypadkowy zbiór, ponieważ wszystkie te marki należą do chińskiego koncernu Qianjiang Motorcycle.
Keeway TX450R to model, który wyraźnie idzie w ślady Kove 450 Rally, które swoim udanym udziałem w Rajdzie Dakar zrobiło swego czasu spore zamieszanie. Motocykl ma rajdową sylwetkę, jednocylindrowy silnik o pojemności 449 cm3 i mocy 40,2 KM, regulowane zawieszenie o długich skokach (280 mm z przodu), koła 21/18 cali, zbiorniki paliwa o łącznej pojemności 26 litrów i odłączany ABS. Deklarowana masa TX450R to 145 kg na sucho.
KTM 390 Enduro R
Klasyczny dual sport i do tego z silnikiem jednocylindrowym… W nieco wyższej klasie pojemnościowej bliźniacze modele KTM 690 Enduro R, Husqvarna 701 i GasGas ES 700 są trochę jak komiksowa osada Galów, która jako ostatnia opiera się rzymskiemu najeźdźcy. Teraz austriacki koncern dołączył mniejszy model KTM 390 Enduro R, który może być idealnym wyborem dla motocyklistów szukających małego, lekkiego, ale stosunkowo mocnego motocykla o sporej dzielności terenowej.
Zgodnie z nazwą i tradycją większego brata, nowa 390-tka ma nadwozie i podwozie typowego enduro. Mocny, 45-konny silnik, koła 21/18, zawieszenie WP Apex i łatwo wyłączany ABS z przodu i z tyłu. KTM nie ujawnił jeszcze większej liczby szczegółów, takich jak masa i cena tej maszyny, ale wiemy na pewno, że 390 Enduro R będzie jedną z najbardziej kuszących nowości w tym segmencie.
KTM 390 Adventure R
Jest enduro, musi być też rasowy długodystansowy adventure, a konkretnie KTM 390 Adventure R. Austriacka marka nie mogła zbyt długo patrzeć bezczynnie na sukcesy takich maszyn jak CFMoto 450 MT czy Royal Enfield Himalayan. Miała co prawda od dawna w ofercie udanego 390 Adventure, w tym w wersji SW na szprychach, ale wciąż była to umiarkowanie dzielna w terenie maszyna z kołami 19/17 cali.
Znacznie bardziej dziarski offroadowo model R był zapowiadany od dawna i na targach EICMA 2024 wreszcie go zobaczyliśmy. Jest naprawdę obiecujący! Pod względem napędu i zawieszenia jest bardzo zbliżony do 390 Enduro R, ma za to znacznie bogatsze wyposażenie turystyczne. Są to m.in. wygodniejsza kanapa, większy zbiornik paliwa, rajdowa wieżyczka z szybą i wielofunkcyjny, kolorowy wyświetlacz. Ciekawostką jest układ wydechowy z niewielką końcówką, umieszczoną tuż za silnikiem. KTM 390 Adventure R
ma się pojawić w salonach w pierwszej połowie 2025 roku, jego przewidywana cena to okolice 40 tys. zł. Może być jednym z modeli, które pozwolą mocno zadłużonej spółce Pierer Mobility utrzymać się na powierzchni, na co mocno liczymy.
Moto Morini Alltrhike 450
Moto Morini to kolejna włoska marka z chińskim kapitałem, która z powodzeniem konkuruje na rynkach europejskich, w tym polskim. Na tle licznych premier motocykli szosowych model Alltrhike 450 nieco zginął, ale naszym zdaniem jest jedną z najciekawszych nowości Moto Morini, w dodatku – tak jak inne modele tej marki – świetnie wystylizowaną.
Pod względem konstrukcji jest zbliżony do innych maszyn z tego segmentu. Napędza go dwucylindrowa jednostka rzędowa o pojemności 450 cm3 i mocy 43,5 KM. Toczy się na szprychowych kołach 21/17 cali, ponadto jest wyposażony w odwrócony widelec KYB. Skoki zawieszeń wynoszą 210 mm z przodu i 190 mm z tyłu, pojemność zbiornika paliwa to 18 litrów. W kokpicie znajdziemy kolorowy wyświetlacz oraz dwa gniazda USB.
Jak widać, Mot Morini Alltrhike 450 pod względem jazdy poza asfaltem prezentuje się znacznie lepiej niż popularny u nas X-Cape 650, powinien być też sporo tańszy. Czy odniesie podobny sukces? Mamy taką nadzieję.
F.B. Mondial MUD 452
Oto kolejna włoska marka z wielkimi tradycjami (w tym z wyścigowym mistrzostwem świata na koncie), odrodzona po dekadach niebytu w 2015 roku. Lekkie motocykle F.B. Mondial były kilka lat temu oferowane w Polsce, niestety obecnie sprawa ucichła. A szkoda, bo zaprezentowany w Mediolanie MUD 452 to bardzo kusząca propozycja.
F.B. Mondiala MUD 452 zbudowano na wzór maszyn rajdowych. Napędza go rzędowy twin o pojemności 450 cm3 i mocy 48 KM, maksymalnej dla kategorii A2. W stanie gotowym do jazdy waż 175 kg, co jest niezłym wynikiem w klasie ambitnych, ale wciąż jednak turystyków. Motocykl stoi na kołach szprychowych w słusznych rozmiarach 21 i 18 cali, pojemność zbiornika paliwa wynosi 17,5 litra. Nie podano dokładnych parametrów zawieszenia, ale jest ewidentnie długoskokowe, z odwróconym widelcem z przodu. Spory jest także prześwit. Z motocyklami w stylu custom F.B. Mondialowi nie udało się zawojować polskiego rynku, ale z takimi modelami jak MUD 452 miałby sporą szansę. Czekamy i… mamy nadzieję.
Morbidelli MBP T352X
Zbierać zbierać, łączyć łączyć… A teraz przed wami… Tak, zgadliście – jeszcze jedna stara włoska marka przejęta przez Chińczyków! Kilka lat temu Qianjiang Motorcycle wypuścił na rynek motocykle sygnowane logo MBP, czyli Moto Bologna Passione. Z kolei tym roku przejął prawa do marki Morbidelli i postanowił połączyć oba podmioty. Tym samym na tegorocznych targach EICMA zobaczyliśmy motocykle marki Morbidelli MBP.
Wśród wielu fajnych maszyn, zaprezentowanych na stoisku w Mediolanie, zaciekawił nas szczególnie lekki adventure Morbidelli MBP T352X. Jego niewielki, ale dzielny silnik ma dwa cylindry, 349 cm3 pojemności i aż 41 KM mocy. Masa maszyny to 180 kg z płynami, a więc w granicach średniej dla tej klasy. Na pokładzie znajdziemy m.in. oświetlenie LED, gniazda USB i kolorowy wyświetlacz w orientacji pionowej, do tego gmole i osłony dłoni. Jak widać, polski importer maszyn grupy Qianjiang ma w czym wybierać, jeśli chodzi o nasz rynek…
Rieju Aventura 307 Rally
Rieju, czytaj Riehu, czyli znany hiszpański producent z wciąż powiększającą się ofertą bardzo ciekawych motocykli adventure. Niedawno spore zamieszanie zrobił model Aventura 500 Legend, z dwoma zbiornikami paliwa o łącznej pojemności 39 litrów i zasięgiem ponad 1000 km na jednym tankowaniu. Teraz zaprezentowano mniejszą Aventurę 307 Rally, kolejny motocykl utrzymany w dakarowej estetyce.
Do jego napędu posłużył znany już z Voge 300 Rally jednocylindrowy silnik firmy Loncin o pojemności 293 cm3. Ma on tutaj jednak wyraźnie podniesioną moc – wynosi ona 33 KM. Rieju Aventura 307 Rally jest naprawdę lekkim motocyklem, na sucho waży tylko 138 kg, o 4 kg mniej niż Honda CRF300 Rally. Pierwsze egzemplarze mają trafić na rynek w połowie 2025 roku. Co na to polski importer? Liczymy na energiczne działania, bo chętnie zabralibyśmy tę maszynę na dłuższy wyjazd poza asfaltem.
Suzuki DR-Z4S
Klasyczny dual sport ze stajni Suzuki powraca, ponownie w wersji w teren i jako supermoto. Nowa deerzeta otrzymała bardzo mocno przekonstruowany, jednocylindrowy silnik o pojemności 398 cm3 i mocy 38 KM. Suzuki DR-Z4S ma także nową ramę, wahacz i długoskokowe zawieszenia, które dostarczyła firma KYB. Pojawiły się także współczesne komponenty – elektroniczny wyświetlacz, oświetlenie LED i układ ABS, który można wyłączyć na obu kołach. Zatankowana wersja enduro waży 151 kg, na sucho – niewiele mniej, bowiem zbiornik paliwa ma tylko 8,7 litra pojemności.
Nowe Suzuki DR-Z4S i DR-Z4SM to tak naprawdę jedyne japońskie premiery w tym segmencie. Co do cen, spodziewamy się okolic 40 tys. zł. Już niedługo lecimy na jazdy testowe!
A gdzie Himalayan 450?? Jeden z lepszych w tej klasie…
Od zeszłego roku już jest – więc to nie jest nowość tegoroczna. W tym artykule pokazaliśmy 10 premier 2025. Czytałeś tytuł?