Mieliśmy okazję już kiedyś pisać o obciachowych akcesoriach, jakie motocykliści chętnie montują na motocyklach. Dzisiaj skupimy się na akcesoriach, które w idiotyczny sposób potrafią zagrozić bezpieczeństwu. Wspomnimy też o tym, co może sprawić, że jazda motocyklem zamiast przyjemności da wam tylko ból głowy – a nieraz nie tylko głowy.
Warto zaznaczyć, że nie każde wymienione akcesorium jest głupie lub złe. Niektóre są nawet niezbędne. Problem robi się, gdy w pogoni za indywidualnym stylem ktoś poświęca funkcjonalność i bezpieczeństwo. Czasami zdarza się, że akcesoria i przeróbki są kupowane właśnie z myślą o poprawie bezpieczeństwa. Tyle, że nie każdy zakup jest w przemyślany.
Pusty wydech
Loud pipes saves lives, right? No chyba, że jedziesz za kimś, kto postanowił dodać brzmieniu swojego motocykla soczystości i jadu. Wtedy może się okazać, że nawet najlepiej wygłuszony kask wspomagany stoperami do uszu nie pomoże. O uwielbieniu sąsiadów nawet nie wspominam. Aspekt mitycznej poprawy bezpieczeństwa pomijam, bo napisano już o tym całe epopeje. Jedno jest pewne – układ wydechowy, którego główną funkcją jest generowanie dodatkowego hałasu jest zwyczajnie głupi.
Lubuska policja kontrolowała motocykle sonometrem – koniec z hałasującymi wydechami?
LEDowe kierunkowskazy
Tutaj gwoli wyjaśnienia – nie każdy kierunkowskaz LED pozbawiony żarówki jest zły. To, co jest na pewno złe to tanie akcesoria z Azji. To, co fajnie miga i mruga w naszym garażu, bardzo często jest kompletnie niewidoczne w świetle słonecznym. A później możecie nasłuchać się o tym, że inni są ślepi, bo nie widzieli naszej informacji o planowanym skręcie. W odwieczną dyskusję o tym czy ubezpieczalnia wypłaci nie wchodzimy. Apelujemy do zdrowego rozsądku i wyobraźni.
LEDowe lampy tylne
Nie wiedzieć, czemu olbrzymie grono motocyklistów jest przekonane, że tylne światło im mniejsze tym lepsze. Idealnie jakby nie było go wcale, bo to przecież element szpecący jak nic innego. Innymi słowy mamy plagę akcesoryjnych świateł tylnych tak małych, że lampki stosowane w rowerach są większe. W dodatku często w jasnym słońcu nie widać kompletnie nic – ani samego światła pozycyjnego, ani światła stop. NO, ale czego się nie robi dla stylu…
Kierownica
Żyjemy w czasach, gdzie akcesoria pozwalające nam dopasować motocykl do własnych potrzeb nie są niczym dziwnym. Akcesoryjne kierownice już nikogo nie dziwią. Dziwi tylko, że ludzie montują kierownice, które przeszkadzają w jeździe. Cześć jest zwyczajnie niewygodna, część niebezpieczna, bo nie pozwala w pełni panować nad motocyklem. No chyba, że ktoś bardzo chce zbudować motocykl, który na zloty dojeżdża lawetą. Ale to już temat na inny materiał.
Lusterka
Jednym z głupszych akcesoriów mogą być lusterka. Szczególnie, że wiele osób wychodzi z założenia, że ich obecność to zło konieczne. To z kolei sprawia, że niektórzy montują nie tylko lusterka zbyt małe, aby w nich cokolwiek dostrzec, ale też montują je tak, że oglądać w nich mogą jedynie nadgarstki. A później jest płacz, bo jak nie zauważyłem…
Na rynku znajdziecie sporo ciekawych akcesoriów, które pozwolą nadać motocyklowi trochę indywidualizmu. Zwyczajnie wybierajcie z głową. Tyczy się to również akcesoriów poprawiających bezpieczeństwo. Tyle, że tu naprawdę trzeba kupować i montować w sposób przemyślany. Inaczej może się okazać, że osiągnęliście efekt odwrotny do zamierzonego.