Przez wiele lat Polska znajdowała się na samym końcu rankingu bezpieczeństwa na drogach, konkurując chociażby z Rumunią, Albanią czy Bułgarią. W końcu jednak liczba ofiar znacznie spadła, a nasz kraj awansował w tabeli.
Warto wspomnieć, że Polska wielokrotnie biła rekordy pod względem liczby ofiar śmiertelnych na drogach i nawet dołączenie do Unii Europejskiej nie poprawiło tych fatalnych wyników. W końcu jednak kwestia bezpieczeństwa stała się dla kierowców i rządzących zdecydowanie ważniejsza.
Obniżony ruch związany z pandemią COVID-19, a także zaostrzenie taryfikatora oraz wprowadzenie wielu nowych przepisów, do których możemy zaliczyć chociażby radykalne zmiany wobec pieszych czy nowe regulacje dotyczące jazdy po autostradzie, miały kolosalny wpływ. Wszystkie te czynniki sprawiły, że kierowcy znacznie zwolnili i zaczęli jeździć ostrożniej. Na drogach coraz rzadziej widoczni byli piraci drogowi, a zauważalne stało się zwalnianie przed przejściami dla pieszych. Potwierdzeniem tych dobrych zmian są policyjne statystyki, które w końcu mogą napawać optymizmem.
W 2022 roku liczba ofiar na polskich drogach od niepamiętnych lat spadła poniżej 2000 i wyniosła dokładnie 1883. Zmniejszony ruch związany z pandemią również nie wpłynął pozytywnie na bezpieczeństwo, gdyż w 2021 roku w wypadkach zginęło 2245 osób, a w 2020 roku aż 2491. Te wyniki w przejrzysty sposób pokazują, że to właśnie zaostrzenie kar i walka z piratami drogowymi poprzez zmianę taryfikatora w największym stopniu wpłynęła na poprawę bezpieczeństwa. Wszyscy doskonale wiemy, że najlepszym batem na kierowców są wysokie mandaty finansowe, a także strach przed utratą prawa jazdy.