Do naszej redakcji trafiły trzy różne komplety akcesoriów niemieckiej firmy S100. Akcesoriów do czyszczenia i pielęgnacji naszych… motocyklowych akcesoriów! To nie masło maślane, a szczera prawda. Po prostu o to co mamy powinniśmy dbać, a najlepiej jest robić to profesjonalnymi narzędziami. Jak zatem sprawdza się chemia S100 w walce z muchami, brudem i smarem oblepiającym nasze motocykle, kaski i odzież skórzaną?
Kask motocyklowy to rzecz, która chyba najszybciej brudzi się podczas motocyklowej podróży i o którą trzeba dbać najbardziej i najczęściej. Sprawdziliśmy zestaw akcesoriów do pielęgnacji kasków motocyklowych, sprytnie skompletowanych przez importera niemieckiego producenta, firmy S100.
Od 5 minuty 42 sekundy powyższego materiału mówię o akcesoriach do pielęgnacji i czyszczenia kasku.
Jak czyścić wnętrze kasku
Wyściółka kasku brudzi się bardzo szybko, widać to szczególnie, gdy jest w jasnym kolorze. Mój Schuberth SR2, kask, który dostałem do testów nowy, w tym roku, jest tego najlepszym przykładem. Już dawno nosiłem się z zamiarem, aby wyprać jego wnętrze. Aby to zrobić bez wyjmowania wyściółki i prania wnętrza kasku w wodzie, można wspomóc się pianką o nazwie Helmet Lining Cleaner, która – w teorii – usuwa cały brud i eliminuje brzydkie zapachy. Prysnąć na brudną powierzchnię i zostawić na 5 minut. Potem szmatką z mikrofibry – ja mam ją w swoim zestawie – przetrzeć do sucha i zrobione.
Już na pierwszy rzut oka widać, że to działa, jednak na zdjęciu nie widać tego, że brud nie zniknął w całości. Dla porównania czyściłem tylko lewy policzek. Myślę, że jednak nadal najlepszym rozwiązaniem będzie wypranie ręcznie, w wodzie całej wyściółki, a pianka w sprayu jest po prostu pewnym półśrodkiem, niemniej jednak całkiem nieźle, ale nie idealnie, działającym.
Czyszczenie wizjera i skorupy kasku
Różne są na to sposoby. Jedni myją kaski gąbką i płynem do mycia naczyń, inni samą wodą, a jeszcze inni zostawiają na nich mokre, papierowe ręczniki, aby muszyska odtajały i łatwiej odeszły. Ok, tutaj z pomocą wchodzi atomizer Visor&Helmet Cleaner. Spryskałem, zostawiłem na minutę, starłem szmatką z mikrofibry. Rewelacja – nie mam pytań. Nigdy ta operacja nie zajęła mi tak krótko – minuty aktywnego, samodzielnego działania rozpylonego płynu nie wliczam w tę kalkulację. Na wizjerze nie pozostały żadne smugi, żadne plamy, żadne muchy. Serdecznie polecam.
A na zakończenie nasączona wyżej wymienionym specyfikiem szmatka, idealna aby zabrać ją w podróż. Jednorazowa, dopierze nasz kask na postoju, na stacji, pod koniec dnia, gdy jesteśmy zmęczeni i rozkładamy swoje rzeczy w hotelowym pokoju. Działa – sprawdzałem to już wielokrotnie!
Więcej akcesoriów S100 na stronie Dobrych Sklepów Motocyklowych