Zakłady w Irbicie musiały dostosować swoje nieśmiertelne jednoślady, do coraz bardziej restrykcyjnych norm emisji spalin. Choć zakres zmian jest spory, to jednak nie są one rewolucyjne i motocykl na pewno nie straci swojego charakteru.
Prace skoncentrowały się nie tylko na zmniejszeniu poziomu zanieczyszczeń i hałasu, ale także na usprawnieniu codziennej obsługi. Urale od 2019 roku wyposażone są we wtryski Keihin EFI, które dały dobrą podstawę pod przystosowanie pojazdów do Euro5. Teraz przyszedł czas na wydechy. W nowych modelach będą montowane układy 2 w 1 zakończone pojedynczym, dużym tłumikiem wykonanym ze stali nierdzewnej.
Jest znacząco cichszy od dotychczas stosowanych w Uralach.
Zmiany w silniku
Przeprojektowane zostały także tłoki, w celu uzyskania większego stopnia sprężania. Udało się osiągnąć dwudziestoprocentową poprawę. Zmniejszono również tarcie wewnętrzne, a precyzyjniejsza obróbka ma się przyczynić do większej wytrzymałości.
Ułatwienie dla słabszych
Całkowicie zmieniono kształt centralnej stopki. Nowa ma ułatwić bezpieczne podnoszenie i opuszczanie motocykla, również w terenie. Urale otrzymają również zmodernizowane przednie zawieszenie oraz poprawione hamulce.