Jak to Przemek powiedział, ten, kto przychodzi ostatni, zgarnia wszystko… Jego słowa były prorocze. Postanowiłem bowiem sprawdzić, jak na tle hamowanych już przez niego w tym roku, nowych, tegorocznych – 2020 – litrów wypadnie najnowsza Aprilia RSV 1100 Factory.
Przemek Badowski ze Speedbike to dobry duch warszawskiego świata motocyklowego. Nigdy nie odmówi pomocy i zawsze jest chętny do współpracy. Dlatego też często korzystamy z jego uprzejmości, pojawiając się przy lada okazji w jego tunerskim serwisie wyposażonym w hamownię. Na początku sezonu hamowaliśmy u niego najnowszego elektrycznego Harleya Livewire, rozmawiałem też z nim o tym jak to jest z uturbianiem motocykli.
Z jego usług skorzystał też Barry, ze Ścigacza, który przyprowadził na hamownię dwa najnowsze litry – BMW S1000RR i Ducati V4S. U Przemka pojawiła się też ekipa z warszawskiego dealerstwa Hondy – AutoWitolin, przywożąc swoje najnowsze dziecko – CBR 1000 RR-R Fireblade SP. Tak się składa, że Przemek w swoim komputerze miał wszystkie dane osiągów hamowanych motocykli. Brakowało mu do korony 2020 najnowszej Aprili RSV 1100 Factory, którą teraz dowieźliśmy. Zobaczcie jak wypadła w tym porównaniu. Który motocykl klasy litrowej (dobra, około litrowej) jest w tym roku najmocniejszy? Patrzymy na moc na tylnym kole! No to lecimy!