Słabe światła w motocyklach, szczególnie starszych, to problem wielu motocyklistów. Syndrom ciemnej nocy sprawia, że bardzo często pytacie na forach internetowych jakie dodatkowe oświetlenie, jakie żarówki i tak dalej. Oto kilka praktycznych porad dotyczących tego, jak poprawić światła w waszym motocyklu.
Kontrola najwyższą formą zaufania
Pierwszym krokiem powinna być kontrola ustawienia świateł. Niestety wielu motocyklistów kompletnie zaniedbuje ten temat. Kluczowe jest, aby kontrola, jak i ewentualna regulacja, były wykonane prawidłowo. Przede wszystkim światła regulujemy z motocyklistą na motocyklu. Równie ważne jest, aby motocykl i motocyklista ważyli w czasie regulacji w przybliżeniu tyle samo, ile ważą podczas typowej przejażdżki. Jeśli na regulację wybrałeś się zostawiając w garażu zestaw kufrów, z którym na co dzień jeździsz, to jest duża szansa, że po zmroku będziesz świecił wiewiórkom w oczy. To samo tyczy się jazdy z plecaczkiem. Dobrym pomysłem jest znalezienie miejsca, gdzie będziemy mogli sami regularnie kontrolować i korygować ustawienie światła. Może to być na przykład ściana w garażu. Co więcej, jeśli kredą naniesiecie znaki to później wystarczy już tylko ustawić się we właściwym miejscu i jasno widać, czy wszystko jest ok. Pozwala to też szybko wprowadzić korekty przed trasą z bagażem czy pasażerem. Możecie posłużyć się dołączoną grafiką lub nanieść odpowiednie znaki po powrocie ze stacji diagnostycznej.

Żarówki żar
Kiedy ostatnio wymieniałeś żarówki w swoim motocyklu? Wiele osób zakłada, że skoro żarówka świeci to jest sprawna. Nic bardziej mylnego. Sama idea wynalazku, jakim jest żarówka, jest genialna w swojej prostocie. Zamknijmy drucik w przezroczystej bańce, a następnie przepuśćmy przez niego prąd, aby go rozgrzać. W efekcie dostaniemy dwie rzeczy – światło i ciepło. Wolframowe włókno żarówki w czasie pracy osiąga temperatury przekraczające ponad 1000 stopni Celsjusza. Nadpalane z czasem włókno nie pozwoli na odpowiedni przepływ prądu, a to z kolei przełoży się na niższą temperaturę włókna i mniejszą ilość emitowanego światła. Po co nam ta wiedza? Dzięki niej stanie się jasne jak producenci tworzą żarówki +200% światła. Włókno żarówki wykonane z cieńszego drutu rozgrzeje się bardziej i da więcej światła i ciepła. Oczywiście szybciej się też przepali. Nie ma róży bez kolców. Dobrym pomysłem jest, aby przed sezonem wymienić żarówki profilaktycznie.
Miernik prawdę powie
Kontrola ustawienia świateł i nowa żarówka nie pomogły tak bardzo, jakbyś sobie tego życzył? Kolejnym krokiem jest kontrola napięcia. Od razu informuję, że woltomierz, który zamontowałeś na kierownicy sprawy nie załatwia. Z poprzedniego akapitu wiesz, że ilość światła wygenerowanego przez żarówkę jest ściśle uzależniona od ilości prądu jaka przez nią przepływa. Bezpośredni wpływ ma na to jakość połączeń w instalacji elektrycznej naszego motocykla. Jak zatem sprawdzić, czy po drodze do żarówki prąd się nie gubi? Zmierz napięcie na klemach akumulatora, a następnie we wtyczce żarówki. W ekstremalnych wypadkach potrafi to być różnica sięgająca nawet 2 woltów. Wynika to z tego, że zanim prąd dotrze do żarówki musi pokonać długą drogę. Wiedzie ona często poprzez kolejne wtyczki, przełącznik świateł i poprzez wtyczkę żarówki właśnie. Z czasem każdy z tych styków koroduje, śniedzieje i wypala się. W tym wypadku pomoże tzw. kontakt spray, wymiana wtyczki żarówki na nową lub zamontowanie przekaźnika świateł. To ostatnie rozwiązanie jest najbardziej pracochłonne i wymaga nieco umiejętności. Mimo to daje nam pewność, że żarówka będzie karmiona całością napięcia jakie mamy do dyspozycji. Przedłuży też życie poszczególnym wtyczkom i przełącznikowi zespolonemu. Szukajcie pod hasłem światła na przekaźnikach.
Lustereczko powiedz przecie
Żarówka halogenowa ma dwa problemy. Pierwszym jest to, że nawet 80% energii dostarczanej do żarówki nie jest zamieniana w światło, a w ciepło. Drugi problem to fakt, że żarówka generuje światło w każdym kierunku. Do tego by całe to światło złapać, skupić i skierować tam, gdzie byśmy chcieli, używamy specjalnie ukształtowanego lustra umieszczonego za żarówką. Chodzi oczywiście o odbłyśnik reflektora. Niestety, z czasem on również się zużywa. Wysokie temperatury generowane przez żarówki to główna przyczyna śmierci odbłyśników. Szczególnie gdy ktoś wpadnie na pomysł, aby w ramach walki o więcej światła zamontować żarówkę o sporo wyższej mocy niż nominalna. Dostający się do reflektora kurz i brud również nie pomagają. Wprowadzony w 2007 roku obowiązek jazdy całą dobę z włączonymi światłami też zrobił swoje. Problem jest szczególnie dotkliwy w motocyklach wyposażonych w reflektory soczewkowe. Z racji kompaktowych rozmiarów całej lampy mamy tam niewielki odbłyśnik umieszczony blisko żarówki. To sprawia, że wypala się on stosunkowo szybko. Na szczęście na rynku znajdziecie firmy wyspecjalizowane w regeneracji reflektorów, a dokładniej odbłyśników. Koszt nie jest specjalnie wysoki, a efekty potrafią zaskoczyć. Z usług firmy regenerującej odbłyśniki korzystam regularnie i jest to pozycja obowiązkowa po zakupie każdego starszego motocykla czy samochodu.
Akumulator motocyklowy: jak dobrać, jak długo i czym ładować, jak podłączyć, kiedy wymienić
Światło, nosisz je w sobie
Opisane powyżej problemy są dość typowe. Przy czym warto zwrócić uwagę, że nie są to typowe usterki – to bardziej efekt naturalnego zużycia układu oświetlenia naszego motocykla. Jeśli macie pecha, to kumulacja powyższych może skutecznie prowadzić was w mrok i ciemność. Z drugiej strony diagnoza i ewentualne przywrócenie naszym światłom dawnego blasku nie jest ani specjalnie skomplikowane, ani przesadnie drogie. Przełoży się to nie tylko na komfort podróżowania ale też na wasze bezpieczeństwo, a to przecież najważniejsze.