Polskie drogiPrzejazd osobówki na czerwonym świetle w Poznaniu zakończył się fatalnie dla motocyklisty...

Przejazd osobówki na czerwonym świetle w Poznaniu zakończył się fatalnie dla motocyklisty [VIDEO]

-

Problem przejazdu na późnym pomarańczowym lub czerwonym świetle jest zjawiskiem niemalże naturalnym w Polsce. Wielokrotnie widzimy takie sytuacje nawet kilka razy w ciągu jednego dnia, gdy któryś z kierujących zamiast zatrzymać się, wciska gaz i przejeżdża w momencie zabronionym. Niech ten film będzie dla was przestrogą.

Przejazd na czerwonym świetle to jedno z najbardziej poważnych wykroczeń w Polsce. Wobec tego w dużych miastach bardzo często rozstawione są patrole z kamerą zatrzymujące tych kierowców, którzy dopuścili się złamania tego przepisu. Uważamy, że jest to problem na tyle wysoki i ważny, że publikacja tego video może posłużyć jako swego rodzaju kampania społeczna i nauczka dla innych uczestników ruchu drogowego. Mamy nadzieję, że widząc konsekwencje przejechania na czerwonym świetle przez tego kierowcę, zdacie sobie sprawę jak niebezpieczną decyzję podejmujecie nie tylko dla siebie, ale również dla innych użytkowników ruchu drogowego.

Sytuacja przedstawiona w filmie miała miejsce kilka dni temu w Poznaniu. Na jednym ze skrzyżowań zmieniał się kolor sygnalizacji świetlnej, wobec czego prawie wszyscy kierowcy rozpoczęli hamowanie. Niestety, jeden z kierujących samochodem osobowych przejechał na naprawdę późnym czerwonym i zderzył się z prawidłowo jadącym motocyklem. Skoro udało zatrzymać się czterdziestotonowej ciężarówce, to dziwi fakt, że osobówka nawet nie podjęła jakiejkolwiek próby hamowania. Mamy dla was jedno przesłanie – pamiętajcie, że sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniach jest priorytetem, a dojeżdżając do takiego miejsca powinniśmy zachować szczególną ostrożność, ale także mieć na uwadze, że kolor na sygnalizatorze może się zmienić. Uważajcie na siebie.

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Wiktor Seredyński
Wiktor Seredyński
Od najmłodszych lat jest miłośnikiem dwóch kółek, a co lepsze, początkowo zamiast za dziewczynami, oglądał się za przejeżdżającymi motocyklami. Ta choroba została mu po dziś dzień i nie ma ochoty się z niej leczyć. Fan garażowych posiedzeń i dłubania przy motocyklach przy akompaniamencie Dire Straits. Po godzinach amatorsko toruje i często podróżuje motocyklem, szczególnie upodobał sobie wyjazdy pod namiot. Zapalony fan MotoGP i Marqueza. Plany na przyszłość wiąże z motocyklami – i prywatnie, i w pracy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ