Polskie drogiKierowcy nagrywali wypadek ciężarówki na trasie S3 - zostali ukarani przez policjantów...

Kierowcy nagrywali wypadek ciężarówki na trasie S3 – zostali ukarani przez policjantów mandatami i punktami karnymi

-

Zakaz nagrywania skutków wypadków funkcjonuje już u naszych zachodnich sąsiadów od dawna. Władze również wielokrotnie zwracają na takie zachowanie uwagę i tworzą specjalne kampanie społeczne, które mają na celu zwrócić uwagę na problematykę rejestrowania wypadków na drogach.

We wtorek po południu doszło do wypadku na drodze S3 między Sulechowem, a Zieloną Górą. Ciężarówka zjechała z drogi i przewróciła się na bok, wstrzymując tym samym ruch na kilka godzin. Okazało się, że kierowca pojazdu ciężarowego był nietrzeźwy i prowadził mając 1,7 promila alkoholu w organizmie. Kierowcy zmuszeni byli stać w kilkukilometrowym korku lub korzystać z objazdów. Po odblokowaniu jezdni nie wrócił płynny ruch, gdyż kierujący przejeżdżającymi obok pojazdami celowo zwalniali, aby uwiecznić na swoim telefonie skutki zdarzenia. Policjanci natychmiastowo zareagowali i posypały się mandaty oraz punkty karne.

– Używanie telefonów komórkowych podczas jazdy jest zabronione, gdyż absorbuje uwagę kierowcy i łatwo wówczas o niebezpieczne sytuacje na drodze, a nawet wypadek. Niestety, nie wszyscy kierujący przestrzegają prawa i tak było podczas wtorkowego zdarzenia. – komentuje rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.

Ciekawi jesteśmy przede wszystkim waszego zdania, gdyż problem korków i zatorów na polskich drogach jest ogromny, a usuwanie skutków wypadków trwa zdecydowanie więcej przez ciekawskich gapiów. Czy karanie kierowców nagrywających zdarzenia drogowe powinno być surowo karane mandatem karnym oraz punktami?

Stracisz swój pojazd zarówno za 0,5 i 1,5 promila alkoholu we krwi – rząd szykuje nowe przepisy do walki z pijanymi kierowcami

 

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Wiktor Seredyński
Wiktor Seredyński
Od najmłodszych lat jest miłośnikiem dwóch kółek, a co lepsze, początkowo zamiast za dziewczynami, oglądał się za przejeżdżającymi motocyklami. Ta choroba została mu po dziś dzień i nie ma ochoty się z niej leczyć. Fan garażowych posiedzeń i dłubania przy motocyklach przy akompaniamencie Dire Straits. Po godzinach amatorsko toruje i często podróżuje motocyklem, szczególnie upodobał sobie wyjazdy pod namiot. Zapalony fan MotoGP i Marqueza. Plany na przyszłość wiąże z motocyklami – i prywatnie, i w pracy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ