Ministerstwo Infrastruktury odrzuciło interpelację producentów tablic rejestracyjnych, którzy wnioskowali o zmianę wzoru czcionki. Swoją propozycję argumentowali faktem, że byłyby one wówczas lepiej widoczne i sprawniej wyłapywane przez fotoradary.
Sławomir Skwarek wysłał do Ministerstwa Infrastruktury interpelację w imieniu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Producentów Tablic Rejestracyjnych, która proponowała zmianę czcionki stosowanej na tablicach rejestracyjnych. Sam pomysł, a raczej owa zmiana była dość zaskakująca, gdyż zaproponowano pogrubienie kreski, co wiązałoby się ze zwiększeniem przyczepności folii termotransferowej. Dzięki temu tablice byłyby jeszcze bardziej żywotne. Dodatkowo zmianie uległby kształt oraz wielkość liter i cyfr, aby nie było problemów z odczytem numeru rejestracyjnego na zdjęciu, które wykonane zostało przez fotoradar. Ponadto tablice ciągników rolniczych miały zostać pokryte pomarańczowym tłem, aby już z daleko wyróżniały się na drogach. Przede wszystkim chodziło w tej zmianie o to, aby skutecznie przeszkodzić w korzystania z przepisów, które zaczną obowiązywać od stycznia 2022 roku.
– Zmiana obowiązujących wzorów tablic rejestracyjnych spowodowałaby, że mniejsza liczba właścicieli pojazdów skorzysta z nowych, deregulacyjnych rozwiązań, której przepisy od dnia 31 stycznia 2022 r. pozwolą na pozostawienie dotychczasowego numeru rejestracyjnego przy rejestracji pojazdu zarejestrowanego w Polsce. – komentuje Rafał Weber, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.
Pojawi się nowy kolor tablic rejestracyjnych – z powodu… motocykli, oraz nowa czcionka?
Obecnie kupujący może zachować numery rejestracyjne pojazdu tylko i wyłącznie wtedy, gdy zakupiony samochód lub motocykl nabyty został w tym samym powiecie. Od 31 stycznia 2022 roku będzie można pozostawić numery tablic rejestracyjnych bez względu na to, w jakim powiecie naszego kraju był wcześniej zarejestrowany. Warunek jest tylko jeden – tablice rejestracyjne muszą być widoczne, ale także muszą posiadać aktualny wzór. Zmiana proponowana przez OSPTR wiązałaby się z tym, że kierowcy jeszcze przez kilka lat nie mogliby na dużą skalę korzystać ze zmiany przepisów, a dodatkowo wymiana wiązałaby się z kosztem około 80 złotych.