Szwedzka Husqvarna nie składa broni w walce z konkurencją o każdą piędź… asfaltu! Włodarze firmy zapowiadają aż kilkanaście nowych modeli w najbliższych latach.
Kooperacja austriackiego KTMa ze szwedzką Husqvarną wychodzi każdemu na dobre. Austriacy poszerzają strefę swoich wpływów, szwedzka marka ma się lepiej niż kiedykolwiek, a my dostajemy możliwość zakupu coraz ciekawszych sprzętów! Wszystko to dzięki technologii zaczerpniętej wprost z KTMa, ale podanej w zupełnie innej, jeszcze bardziej wysublimowanej formie.
Kilka lat temu eksperci rynku nie wierzyli, że na drogę wyjedzie Vitpilen i Svartpilen w praktycznie niezmienionej formie w stosunku do prototypów. Tymczasem te odważne koncepty nie tylko weszły do produkcji, ile zadomowiły się w naszym krajobrazie, będąc bardzo dobrze przyjęte na europejskim rynku.
W listopadzie Husqvarna pokazała swój kolejny koncept, który znów oszołomił motocyklistów z całego świata, a wielu z nich złożyło już w ciemno deklaracje, że chcą go mieć. Oczywiście mowa o Husqvarnie Norden 901. Wkrótce po Eicmie, na której pokazano prototyp, dotarła do nas informacja, że motocykl ten trafi do produkcji. Jeszcze nie opadł kurz po tym wspaniałym newsie, a mamy kolejne – Husqvarna zapowiada aż kilkanaście nowych szosowych modeli, które wypuści w najbliższych latach. Jakie to będą pojazdy?
Ma powstać całkiem nowa platforma sprzętów pojemności zbliżonej do 501 ccm, która najprawdopodobniej bazować będzie na rzędowej dwójce poj. 490 ccm od KTMa. Na tej jednostce miałyby powstać sprzęty segmentu adventure, enduro, supermoto oraz naked.
Szwedzi zapowiadają stworzenie serii 250-tek oraz dalszy rozwój platformy 401, której w tym momencie przedstawicielami są Vitpilen i Svartpilen 401.
Zapowiadane są też modele serii classic oraz wejście w segment elektrycznych skuterów, funbików i innych pojazdów serii e-mobility.
Bardzo cieszą takie deklaracje europejskiego producenta. W końcu są to maszyny produkowane przez Europejczyków i dla Europejczyków, więc powinny w nasze gusta trafiać idealnie. I co tu dużo mówić – Husqvarna zawsze nam się podobała! Oby tak dalej!