Jak wygląda pogoda dla motocyklistów na styczeń 2020? Wygląda na to, że aura będzie zmieniać się całkiem… dynamicznie. Możliwe są nawet burze oraz inne anomalie pogodowe. Raczej nie ma co liczyć na prawdziwą zimę.
Choć właśnie dziś rozpoczęła się astronomiczna zima, to jednak próżno jej szukać za oknem. Koniec grudnia okazuje się wyjątkowo ciepły. Choć różne prognozy przewidywały odmienne scenariusze, to jednak ten o ciepłym końcu roku sprawdził się w stu procentach. A jak będzie wyglądał pierwszy miesiąc nowego roku?
Styczeń, podobnie do grudnia, ma być znowu ciepły. Okresami jednak będziemy pod wpływem zimnych mas powietrza, jednak ogólnie pierwszy miesiąc 2020 roku ma być cieplejszy niż zwykle nawet o 2-3 stopnie Celsjusza.
Przez nasz kraj będą przechodziły fronty atmosferyczne i niże przybywające do nas z zachodu, przynosić nam one będą przelotne opady deszczu oraz wiatr. Za to cały miesiąc będzie dużo poniżej statystycznej dla stycznia normy opadów.
Z południa napływać będzie ciepłe powietrze. W okresie, gdy nasz kraj będzie pod jego wpływem, termometry będą pokazywać nawet 10-12 stopni. Najcieplej też będzie w południowej części kraju, jednak wraz ze wzrostem temperatury przewidywany jest halny. Synoptycy przewidują też gwałtowne zmiany pogody i towarzyszące im burze.
Mimo tych wszystkich ciepłych anomalii prognozowane są też okresy z ujemną temperaturą na terenie całego naszego kraju, a to wszystko z powodu wizyt zimnych mas powietrza znad Arktyki i Syberii. Możliwe są opady śniegu, który jednak zbyt długo się nie utrzyma.
Jak widać pogoda zapowiada się być zmienna, a zmiany te mogą zachodzić bardzo dynamicznie. Wygląda na to, że nie ma sensu zbyt głęboko zakopywać motocykli w czeluściach garaży, bo będzie wyjątkowo ciepło!
