Japońska firma Nissin, producent systemów ABS okazała się winowajcą ostatnich wezwań serwisowych kilku producentów motocykli. Akcje naprawcze przeprowadzano na skutek wadliwie działających systemów hamulcowych.
Problemy z nieprawidłowo działającymi modulatorami ABS były powodem wezwań serwisowych dla Hondy, Suzuki i Kawasaki, ale może okazać się, że także inni producenci stosujący systemy Nissin zostaną wezwani do serwisów.
Według dokumentacji amerykańskiego Biura Bezpieczeństwa Transportu, powodem występowania problemów z modulatorem jest wada produkcyjna – zanieczyszczenie elementu opiłkami aluminium. Drobinki metalu mogą osadzać się w pobliżu zaworów wlotowych lub wylotowych modulatora, zakłócając jego działanie co, w konsekwencji, może doprowadzić do usterki i zablokowania koła podczas hamowania. Opiłki znalazły się w modulatorze przez niedokładne dopasowanie maszyn biorących udział w finalnej produkcji do gniazda elementu.
Wyposażone w system Nissina Suzuki Hayabusa, Honda CTX 700 oraz Kawasaki Ninja 250 zostały już wezwane do serwisów. Także Ninja 300, która dzieli z mniejszym modelem większość elementów czeka na wezwanie serwisowe w Stanach Zjednoczonych.
„solidny jak japończyk” powoli odchodzi w przeszłość, trzeba było ABS kupić od Boscha…
O nie, nie… Mam włoskie auto. Psuje się tylko elektronika z logo Bosh. Z dala od nich. Niech poprawią usterkę i w drogę.