Motocyklowe parady to świetna okazja do wspólnej zabawy i zbudowania poczucia wspólnoty. Wiemy, że niemal każdy biker takie parady lubi, okazuje się jednak, że nie każdy na taką paradę się nadaje.
Nawet kiedy dosiadamy motocykl stworzony do parad i powolnej jazdy – ot choćby błyszczącego chromami Harleya-Davidsona, musimy posiąść garść umiejętności niezbędnych do zachowania bezpieczeństwa w gęstym szyku jednośladów. Najważniejsza z nich to pokora prawej ręki, która zapewnia stałą, niską prędkość motocykla.
Narwany kozak na paradzie
Bohaterowi naszego filmu zdecydowanie tego przymiotu zabrakło. Znużony żółwim tempem parady postanowił rozruszać nieco towarzystwo i odkręcił manetkę. Konsekwencje były łatwe do przewidzenia: ponieważ biker poruszał się w kolumnie, najechał na jadący przed nim motocykl, przewrócił go i siebie także.
Narwanemu bikerowi polecamy wpis na blogu Rafała Betnarskiego. Zachęci on do refleksji nad podróżowaniem solo.
ANALIZA WYPADKU
Warunki parada
Nawierzchnia asfalt
Motocykl chopper
Pogoda dobra
Główny błąd kozaczenie
Konsekwencje lekkie zniszczenia motocykla
oj widzę że pan który komentuje ten incydent nie lubi marki HD bo nie rozpoznaje motocykla na którym została spowodowana kraksa )))))
Chłopina się zagapiła i to wszystko !! Tytuł prosto w WP