Intruzi próbujący nielegalnie dostać się do naszego kraju już niedługo będą mogli się spodziewać patrolu Straży Granicznej, który nadjedzie w niemal całkowitej ciszy. Oczywiście jeżeli wystarczy mu prądu… Do służby na polskich granicach wejdzie bowiem 14 motocykli Zero FX ZF7.2 z napędem elektrycznym.
Motocykle to pojazdy, które bardzo dobrze sprawdzają się w ciężkiej służbie na granicach. Zapewniają funkcjonariuszom Straży Granicznej wysoką mobilność – są szybkie, zwrotne i można nimi jeździć po wąskich ścieżkach. Obecnie polska Straż eksploatuje ok. 360 motocykli z silnikami spalinowymi o pojemnościach od 125 do 1000 cm3. Są wśród nich maszyny takich marek jak KTM, Rieju, Honda, Aprilia czy Kawasaki.
Już niedługo flota spalinowych jednośladów zostanie uzupełniona o 14 motocykli elektrycznych Zero FX ZF7.2. To lekkie (131 kg) dual sporty, umożliwiające sprawne poruszanie się zarówno po asfalcie, jak i poza nim. Ich osiągi odpowiadają klasie A2 – napędzane są silnikami o mocy ok. 46 KM, z dużym momentem obrotowym (106 Nm), typowym dla jednostek elektrycznych. W trybie mieszanym (miasto/autostrada) ich zasięg wynosi ok. 85 km, a pełne ładowanie, w zależności od użytej ładowarki, trwa od 4 do 8 godzin.
Motocykle Zero FX ZF7.2, które już na początku grudnia trafią do Straży Granicznej, będą wyposażone w solidne bagażniki oraz uchwyty na kierownicy do przewozu broni. Szacunkowy koszt jednej maszyny to 85 tys. zł, a cały kontrakt na dostawę 14 sztuk opiewa na ok. 1,2 mln zł. Elektryczne motocykle w pierwszej kolejności zostaną skierowane do służby głównie na zewnętrznych granicach Unii Europejskiej – z Rosją, Białorusią i Ukrainą.
Dlaczego na prąd?
Skąd w ogóle pomysł na wykorzystanie elektrycznych motocykli w Służbie Granicznej? Choć nie zapewniają dużego zasięgu, mają kilka charakterystycznych i pożądanych cech. Przede wszystkim sprawdzą się w rejonach przygranicznych leżących na terenie parków narodowych i krajobrazowych.
„Elektryki” umożliwią funkcjonariuszom bardzo ciche poruszanie się po leśnych duktach, co jest istotne nie tylko w kontekście płoszenia zwierzyny, ale też głównych czynności służbowych – czyli obserwacji granicy i udaremniania nielegalnego jej przekraczania. Ważne są również niższe koszty eksploatacji niż w przypadku maszyn spalinowych.
Zdjęcie tytułowe: Straż Graniczna