Nie czujemy, że rymujemy, ten tytuł „zrobił się” sam. Natomiast organizatorzy i uczestnicy warszawskiej Moto Orkiestry doskonale czują, po co i dla kogo od lat tworzą i wspierają to wydarzenie. W czasie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na terenie Autodromu Bemowo tradycyjnie bawiły się – i pomagały – całe rodziny.
W niedzielę 28 stycznia 2024 roku w Polsce i na świecie odbył się 32 Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Przy tej okazji nie zabrakło wydarzeń organizowanych przez i dla fanów motoryzacji. Jednym z największych jest warszawska Moto Orkiestra, które w tym roku towarzyszyła WOŚP już po raz dwudziesty.
Jak co roku był to intensywny dzień na terenie Autodromu Bemowo, spędzony wśród pasjonatów motocykli, samochodów, ryczących silników, strzelających tłumików i tym podobnych wynalazków.
Licytować można było felgi z podpisami znanych kierowców, koszulki rajdowe i modele maszyn wyścigowych. Do wzięcia były także weekendy z motocyklami Suzuki od warszawskiego dealera Motors Żerań: V-Stromami 1050 i 800, GSX-8S, a nawet z Hayabusą, a do tego i wiele, wiele innych przedmiotów i atrakcji.
Zimno, momentami deszczowo, ale atmosfera gorąca i jak zawsze wyjątkowa. A zmarzluchy mogły ogrzać się przy silnikach motocykli. W czasie Moto Orkiestry w Warszawie zebrano niemal 590 tys. zł. Uzyskane z tegorocznej akcji WOŚP środki przeznaczone zostaną na zakup sprzętu do diagnozowania i rehabilitacji chorób płuc.