KTM pracuje nad silnikami widlastymi o mniejszych pojemnościach. Nowe jednostki napędowe mają uzupełnić lukę między dużymi V-twinami stosowanymi obecnie a dużymi singlami, które napędzają maszyny enduro.
Plany austriackiego koncernu zdradził podczas wywiadu w MCN Stefan Pierer, szef KTM. Według zapowiedzi Pierera Pomarańczowi przygotowują nową klasę średnich motocykli, które będą wyposażane w widlaste silniki o pojemnościach od 600 do 800 cm3.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Nowe jednostki napędowe trafią także do jednośladów Husqvarny, której właścicielem jest Stefan Pierer. Niedawno obiecywał on przywrócenie chwały legendarnej szwedzkiej marki i potwierdził plany stworzenia szerokiej gamy motocykli drogowych o pojemnościach od 125 do 1300 cm3.
Wciąż niewyjaśniona pozostaje sprawa rozszerzenia linii Adventure o mniejsze pojemności – oficjalnie KTM zaprzecza licznym spekulacjom na ten temat, ale polityka firmy sugeruje coś dokładnie odwrotnego. Zainteresowanie mniejszymi pojemnościami oznacza, że KTM dostrzegło ogromną, niezagospodarowaną niszę, którą zaczynają wykorzystywać Chińczycy.
Podróżne enduro o pojemnościach poniżej 500 cm3 mogą już wkrótce stać się bardzo ważnym segmentem dla producentów – nie tylko na rynkach rozwijających się, ale także w Europie, gdzie staną się alternatywą dla drogich turystyków. Niska masa i korzystna cena otworzą drogę do realizacji motocyklowej pasji dla coraz większej grupy miłośników bezdroży.
[sam id=”11″ codes=”true”]
I bardzo dobrze bo własnie brakuje lekkich podróżnych enduro ponizej 500 cm np taka 350-500 widlasta powiedzmy 30 – 40 konna byłaby świetna – sam bym kupił jako drugie moto