NewsyMiędzynarodowePowrót kultowej i legendarnej Hayabusy do Europy już w 2021 roku? To...

Powrót kultowej i legendarnej Hayabusy do Europy już w 2021 roku? To prawie pewne!

-

Z racji tego, że stałem się posiadaczem Hayabusy, bacznie przyglądam się nie tylko jej historii, ale również niedalekiej przyszłości, w której od dawna zapalone zostało światełko na końcu tunelu, które rzekomo miało rozbłysnąć wraz z powrotem 3 generacji. Teraz zaczęło świecić ono jeszcze mocniej.

Jeszcze niedawno plotki, które opowiadały o rzekomym powrocie Hayabusy na rynek europejski, nie były traktowane zbyt poważnie. Co więcej, znany motocyklowy designer postanowił jeszcze bardziej rozdrażnić fanów Busy, fundując im jego wizję na nowy model. Całe szczęście w każdej plotce jest ziarenko prawdy, które z czasem urosło. Niedawno wrocławski dealer Suzuki poinformował, że „legenda nadchodzi”, co może pokrywać się z informacjami, które w viralowy sposób obiegły świat o powrocie GSX1300R.

Czyżby czekało nas nowe wcielenie Hayabusy? Na to wygląda!

Jeszcze nie dawno pisaliśmy informacje o tym, jak może wyglądać i w co może być wyposażona nowa Hayka.

Tymczasem wiemy coraz więcej…

Według najnowszych doniesień powrót Hayabusy nie będzie należał do tych spektakularnych, a zmiany najprawdopodobniej będą dotyczyć dostosowania motocykla do najnowszych norm emisji spalin. Pojawiały się również informację, że za napędzanie mechanicznego sokoła wędrownego odpowiedzialna nie będzie jednostka o pojemności 1440 cm3 wyposażona w turbinę. Na takiego doładowanego kopa będziemy jednak musieli jeszcze poczekać, ponieważ w powracającej Hayce zamontowany zostanie znany już silnik o pojemności 1340 cm3, zmodyfikowany do spełniania norm Euro 5 oraz indyjskiej normy BS6. Niestety nie pojawiły się żadne informacje dotyczące mocy, którą będzie on generował, ale miejmy nadzieje, że nie zostanie ona zmniejszona względem jednostki sprzed zmian, która dostarczała kierującemu okrągłe 200 KM.

Stylistyka motocykla również nie powinna być rażąco zmieniona, a zmiany raczej będą kosmetyczne. Zapewne pojawią się również nowe systemy elektroniczne, które będą wspierać kierowcę. Wszystkie doniesienia składają się w jednolitą całość, która sugeruje, że już w przyszłym roku możemy spodziewać się powrotu Hayabusy na europejski rynek. Czekamy z niecierpliwością!

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Wiktor Seredyński
Wiktor Seredyński
Od najmłodszych lat jest miłośnikiem dwóch kółek, a co lepsze, początkowo zamiast za dziewczynami, oglądał się za przejeżdżającymi motocyklami. Ta choroba została mu po dziś dzień i nie ma ochoty się z niej leczyć. Fan garażowych posiedzeń i dłubania przy motocyklach przy akompaniamencie Dire Straits. Po godzinach amatorsko toruje i często podróżuje motocyklem, szczególnie upodobał sobie wyjazdy pod namiot. Zapalony fan MotoGP i Marqueza. Plany na przyszłość wiąże z motocyklami – i prywatnie, i w pracy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ