Co zmieniło się w zasadach przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy z pierwszym stycznia 2020 roku? W sumie wprowadzone zasady powinny kursantów cieszyć, ale ciągle powraca też temat drażniący wszystkich kierowców posiadających już uprawnienia do prowadzenia pojazdów… Wyjaśnijmy to raz na zawsze.
Jakie zmiany w procesie egzaminowania kandydatów na kierowców zostały wprowadzone w życie z dniem 1 stycznia 2020?
Po pierwsze teraz egzaminy odbywają się o konkretnych godzinach, egzaminy mają odbywać się o czasie, a maksymalne opóźnienie będzie mogło wynieść jedynie 15 minut. Do tej pory bywało tak, że kandydat na kierowcę czasami czekał na egzamin ponad godzinę, co podnosiło poziom stresu i utrudniało pozytywne zaliczenie zadań egzaminacyjnych. Jednak jest to broń obosieczna – spóźnienie się kandydata na egzamin skutkuje teraz wynikiem negatywnym.
Kolejna zmiana dotyczy liczby przeprowadzanych egzaminów. Jeden egzaminator może przeprowadzić jedynie 8 egzaminów dziennie, nie więcej niż jeden na godzinę. To z kolei ma sprawić, że osoba egzaminująca będzie mogła spokojniej, a co za tym idzie bardziej obiektywnie spojrzeć na umiejętności kandydatów na kierowców.
Coroczny egzamin z teorii? Dementujemy!
Ponoć bumerangiem wraca pomysł, o którym pierwszy raz zrobiło się głośno w czerwcu 2017 roku. Zapowiadany przez członków zespołu ekspertów pracujących na zlecenie Ministerstwa Infrastruktury, a dementowany przez samo Ministerstwo. Od tamtego czasu co chwilę, coraz to nowe media z uporem maniaka powielają sensacyjną wiadomość o tym, że jakoby wprowadzenie obowiązku powtarzania egzaminu teoretycznego co rok było już blisko, a rząd nad tym rozwiązaniem już pracował. Z uzyskanych przez nas informacji jasno wynika, że prace nad wprowadzeniem corocznych egzaminów nigdy nie miały, ani obecnie nie mają miejsca, a kierowcy, którzy raz uzyskali uprawnienia mogą spać spokojnie, wedle zasady: Lex retro non agit.
A co z tymi co majo zabrane za alimenta jakie kary bo huba brak przepisu