W czterech amerykańskich stanach ruszają w ten weekend międzynarodowe zawody w motomaratonie, nowej dyscyplinie motocyklowej, przypominającej nieco bieg na orientację. Uczestnicy spotykają się w określonym miejscu i czasie i każdy nich otrzymuje mapę na dany dzień. Następnie spędza 8-10 godzin na odnajdywaniu punktów kontrolnych, naniesionych w taki sposób, by dotrzeć do nich można było jedynie najbardziej wymagającymi bocznymi drogami: stromymi podjazdami czy szosami o największej liczbie ciasnych zakrętów. Głównie są to oczywiście drogi górskie, ale uczestnicy cały czas nie zjeżdżają z asfaltu.
Po osiągnięciu punktu kontrolnego muszą go sfotografować i wysłać do organizatorów, a wyniki można na bieżąco śledzić w internecie. Trasy są zaprojektowane w taki sposób, by punkty kontrolne były osiągalne w dzień i bez przekraczania dozwolonych limitów prędkości. Zawody trwają zazwyczaj cztery dni.
Galeria zdjęć z poprzednich imprez
Ale ktos chyba wygrywa? :)