Segment motocykli w stylu klasycznym jest rozbujany na dobre, chociaż biorąc pod uwagę osiągi większości z tych maszyn, ciężko tu mówić o poważnych hulankach. Japońscy plotkarze donoszą, że być może już niedługo na rynku pojawi się kolejny naked neo-retro, który w dodatku będzie miał się czym odepchnąć – nowa Honda GB750. Tylko czy nowoczesna rzędowa dwójka będzie w stanie dostarczyć tyle emocji, co ożebrowana czwórka chłodzona powietrzem?
Na początku była ona. Tzn. nie na samym początku, na początku pewnej ery. Honda CB750 Four z 1969 roku. Później nic już nie było takie samo. Japoński koncern ma co prawda w aktualnej ofercie kilka modeli w stylu mniej lub bardziej retro, m.in. GB350S czy CL500, ale tak naprawdę ostatnim motocyklem trzymającym prawdziwie klasyczny sznyt był CB1100, zwłaszcza w wersji EX, wycofany z produkcji w 2022 roku.

I ładnie, i szybko
Na rynku wciąż jest miejsce na nakedy, które nie tylko ładnie wyglądają, ale też mają naprawdę dynamiczne silniki. Bardzo przyjemną w użytku i dającą wrażenie mocniejszej, niż jest na papierze, jest np. jednostka napędowa Hondy Hornet 750, obecna również w aktualnym Transalpie, generująca 92 KM i 75 Nm. Dla wielu klientów nowoczesna i dosyć agresywna forma Horneta jest jednak nie do przyjęcia. Wolą maszyny w starym stylu.

I być może w końcu się doczekają. Z Japonii docierają informacje, że Honda pracuje nad modelem o roboczej nazwie GB750. Miałaby to być maszyna z silnikiem Horneta, ale kształtami nawiązująca do motocykli z lat 70. Okrągły przedni reflektor (choć na pewno LED), obły zbiornik paliwa, chromowany wydech, płaska kanapa, wyprostowana pozycja – tu nie trzeba wielkiej filozofii. Pytanie tylko, na ile nowoczesny silnik dwucylindrowy będzie w stanie przenieść nas nie tylko w przestrzeni, ale i w czasie…
Pierwsza wizualizacja wygląda obiecująco, choć nie ma tu mowy o zastąpieniu CB1100, a już na pewno CB750 Four. Ten pociąg już odjechał, a jedyne klasyczne jednostki napędowe z chłodzeniem powietrzem, które są jeszcze w stanie sprostać normom i być opłacalne w produkcji, to niewielkie single o małej mocy. Spotkamy je we wspomnianej Hondzie GB350S, Royalach Enfieldach z rodziny 350 czy Kawasaki W230.
Czy i kiedy Honda CB750 mogłaby wejść na europejski rynek? Przekonamy się za jakiś czas. Może jesienią w Mediolanie?