[sam id=”24″ codes=”true”]”Gromosław, dla przyjaciół Gromek”. Tak mógłby się przedstawiać szalony custom bike z Tajlandii, dzieło oddanego fana włoskiej motoryzacji. Na bazie małej Hondy Grom powstała udana imitacja Ducati Monstera.
Tajlandia to kraj z restrykcyjnymi przepisami celnymi, a motocykle z Europy obłożone są gigantycznym cłem. Winduje to ich cenę do wysokości zupełnie nieosiągalnej dla przeciętnego tajskiego zjadacza chleba (ryżu?), a nawet „budżetowy” Ducati Monster 821 jest dobrem luksusowym. Motocyklowa pasja obecna w duszach mieszkańców tego pogodnego kraju potrafi sobie jednak poradzić.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Jeden z największych tajskich dealerów motocyklowych wprowadził do sprzedaży Hondę Grom stylizowaną na legendarną włoską maszynę. Mikroskopijny japoński „monkey bike” zadziwiająco dobrze czuje się w tej roli, a umiejętnie dobrane detale i malowanie pozwalają poczuć się jak na włoskim pierwowzorze.
Krwistoczerwony lakier, złote widelce i nawet doklejony kawałek kratownicowej ramy – nie ma wątpliwości która maszyna była inspiracją dla małego Gromka. Teraz nawet niewysocy i niezbyt majętni tajscy motocykliści będą mogli zmierzyć się z Potworem.
[sam id=”11″ codes=”true”]