Promocja nowego KTM Super Duke 1290 R spotkała się z krytyką brytyjskiej policji. Choć strategia marketingowa producenta wywołała wśród klientów niemal euforię, stróżom prawa nie podoba się beztroski styl jazdy prezentowany w reklamach.
Prezentowany materiał promocyjny KTM stał się tematem burzliwych rozmów podczas londyńskiej konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Głównych Urzędów Policji, Departament Transportu i Stowarzyszenie Przemysłu Motocyklowego w ostatni poniedziałek.
KTM – prototyp Super Duke 1290 R
Wideo zostało uznane za agresywne i nieodpowiednie. Jak uzasadnili swoje stanowisko obecni na konferencji, forma reklamy ma zły wpływ na wizerunek motocyklistów. Steve Baker, przewodniczący jednego z angielskich stowarzyszeń motocyklistów, prywatnie dosiadający KTM 990 Supermoto, był zszokowany filmem, na którym jak stwierdził, KTM zamiast piękna i możliwości maszyny prezentuje niebezpieczny i beztroski styl jazdy. Warto zauważyć, że cały materiał został nakręcony na torze z udziałem zawodowych kierowców wyścigowych.
To zdanie mnie rozwaliło: „Steve Baker, przewodniczący jednego z angielskich stowarzyszeń motocyklistów, prywatnie dosiadający KTM 990 Supermoto, był zszokowany filmem, na którym, jak stwierdził, KTM zamiast piękna i możliwości maszyny prezentuje niebezpieczny i beztroski styl jazdy.”
Motocykl lata blisko 300 km/h. Każde ostrzejsze dodanie gazu powoduje, że przednie koło staje się niepotrzebne i jak w samolocie po starcie powinno się chować w luku, a gość mówi, że reklama nie pokazuje możliwości motocykla tylko niebezpieczny styl jazdy.
No litości! To żeby pokazać możliwości motocykla reklama powinna być kręcona na niemieckiej autostradzie z prędkością max, ale bez odrywania przedniego koła od asfaltu?
A może KTM powinien zacząć produkować motorowery z prędkością ograniczoną do 45 km/h i wtedy będzie mógł „pokazywać możliwości motocykla” nie łamiąc „bezpiecznych konwenansów”?
I jeszcze jedno… Po co mu 990 Supermoto, skoro jest taki przepisowy i reklama nakręcona na torze wyścigowym tak go bulwersuje?
Supermoto ma super reklamę.
” forma reklamy ma zły wpływ na wizerunek motocyklistów”… na mnie na pewno nie ma złego wpływu…
A na mnie to piętno się odcisnęło. Sam mam SM i do tąd nie wiedziałem że tak można. Że bestia może uciec, i że w końcu SM jedzie szybciej niż 50 km/h. Moje życie już nigdy nie będzie takie jak wcześniej. Wstąpiła we mnie beztroska, w końcu mam KTMa a on jest bestią. Co ONI ze mnie zrobiliiiiiiiiiiiiii…. help