Rząd Czadu obawia się, że popularne w tym kraju motocyklowe taksówki wykorzystane mogą być do zamachów terrorystycznych i przewożenia bomb. Od 14 sierpnia obowiązuje całkowity zakaz ich używania w stolicy kraju – N’Djamenie.
W Europie alternatywne korporacje taksówkarskie wykorzystujące jednoślady zamiast samochodów dopiero rosną w siłę. Szczególną popularność motocyklowe taksówki zyskały w Paryżu, chociaż korzystają z nich nawet w stolicy Białorusi.
W krajach Afryki taka forma komunikacji od dawna funkcjonuje jako jedyny środek transportu dla wielu ludzi. Problem w tym, że przewoźnicy jeżdżą po piaszczystych drogach bez szkolenia, kasku ani ubezpieczenia zabierając często więcej niż jednego pasażera.
Choć decyzja rządu niewątpliwie podyktowana jest względami bezpieczeństwa, motywacją do jej wprowadzenia stały się działania wojenne w pobliskim Mali. Władze obawiały się, że motocyklowe taksówki mogą posłużyć uciekającym przed francuską interwencją militarną terrorystom do przemycania ładunków wybuchowych.