Nie, z tym bagażem nie chodzi o zapas butelek szlachetnego trunku. Motocyklista, który uciekał przed policjantami w okolicach Zielonej Góry, miał kilka bardzo mocnych powodów, by nie chcieć dać się skontrolować. Na swoje nieszczęście nie wykazał się specjalnymi umiejętnościami w prowadzeniu jednośladu.
W poniedziałek 13 listopada policjanci patrolujący południową część Zielonej Góry chcieli zatrzymać do kontroli mężczyznę jadącego motocyklem. Ten jednak nie zareagował na dawane sygnały i zaczął uciekać. W pobliżu drogi krajowej nr 32, będącej południową obwodnicą miasta, skręcił w leśną drogę.
Policyjny podręcznik ścigania motocyklistów. Co będzie wolno funkcjonariuszom podczas pościgu?
Mimo pozornej przewagi, nie zdołał zgubić goniących go ciężkim VW Crafterem policjantów. Ostatecznie na grząskiej nawierzchni stracił kontrolę nad motocyklem i przewrócił się. Próbował jeszcze ucieczki pieszo, ale tuż po wbiegnięciu na jezdnię obwodnicy został obezwładniony przez funkcjonariuszy.
Źródło: Lubuska Policja