Panująca pandemia COVID-19 spowodowała, że wiele czynności, które niegdyś były dla nas czymś zupełnie normalnym, zostały przeniesione do Internetu. Ducati stworzyło wirtualne muzeum, które można zwiedzać z realnym przewodnikiem, a Suzuki wirtualny salon, w którym kompleksowo będziemy mogli skonfigurować i zakupić nasz wymarzony model.
Chociaż dotychczas ta opcja również była dostępna w wersji online, to jednak była ona mocno okrojona i konfiguracja motocykla ograniczała się do wyboru modelu oraz koloru. Suzuki postanowiło wyjść na przeciw panującej na świecie sytuacji i jest na etapie tworzenia wirtualnego salonu z prawdziwego zdarzenia, w którym nie tylko będziemy mogli kompletnie poustawiać nasz motocykl według własnego widzimisię, ale również będzie to miejsce, w którym odbywać się będą oficjalne premiery.
Japończycy zapowiadają, że oferta wirtualnego salonu będzie naprawdę spora, bo oprócz podstawowych parametrów, będziemy mogli doposażyć nasz motocykl również w dodatkowe akcesoria. Ponadto każdy model będzie opiewał w solidną porcję danych technicznych oraz wyjaśnienia najnowszych, zastosowanych w nim technologii. Dodatkowo możliwa będzie interakcja pomiędzy internetowymi odwiedzającymi.
Suzuki GSX-S1000F – ostatni samuraj 2020 roku [test, opinia, wady, zalety, dane techniczne]
Do wirtualnego salonu Suzuki, który zostanie otwarte już 5 lutego, dostaniemy się dzięki komputerowi lub smartfonowi. Zarejestrować się w tej usłudze będziemy mogli jednak od 28 stycznia. Ciekawe czy Japończycy przewidzieli stworzenie fikcyjnego sprzedawcy, który udzieli chociażby niewielkiego rabatu?