NajnowszeBez ekipy, z żoną i skrzynką narzędzi. Odważny Polak w rajdzie Dakar

Bez ekipy, z żoną i skrzynką narzędzi. Odważny Polak w rajdzie Dakar

-

Niezależny i nikomu nie znany polski motocyklista Maciej Berdysz wystartował w rozpoczętym 4 stycznia Rajdzie Dakar. Za wsparcie techniczne służy mu skrzynka z narzędziami, a za całą ekipę wystarcza żona. 

Maciej Berdysz twierdzi, że start w tym rajdzie od zawsze był jego marzeniem. Próbował swoich sił w kilku mniejszych imprezach i zachęcony tymi startami postanowił wystartować w najtrudniejszym rajdzie świata. Profesjonalny team i wsparcie sponsorów były poza zasięgiem Polaka, zdecydował się on zatem wystartować w kategorii malles-moto, w której zawodnicy zdani są w trasie wyłącznie na siebie.

[sam id=”11″ codes=”true”]

Maciej Berdysz porusza się przygotowaną osobiście Hondą CRF450. Chce przede wszystkim ukończyć rajd, co uważa za sukces. Planuje nie nadwyrężać  sprzętu. Kategoria malles-moto oznacza, że Berdysz sam będzie musiał poradzić sobie z wszystkimi problemami technicznymi, które napotka na trasie. Za cały sprzęt serwisowy służy mu skrzynka z narzędziami.

Berdysz2

W trudnym wyzwaniu towarzyszy Maciejowi żona, która podróżuje z ekipą teamu Orlen.

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Motovoyager
Motovoyagerhttps://motovoyager.net
Nasi czytelnicy to wybrana grupa ludzi. Motocykliści, którzy w Internecie szukają inteligentnej rozrywki, konkretnych porad lub inspiracji do wyjazdów motocyklowych. Nie jesteśmy serwisem dla każdego, zdajemy sobie z tego sprawę i… uważamy, że jest to nasz atut. Nie znajdziesz u nas artykułów nastawionych jedynie na kliki, nie wnoszących niczego merytorycznego. Nasza maksyma to: informować, radzić, bawić nie zaśmiecając głów czytelników bezsensownymi treściami.

17 KOMENTARZE

  1. naprawdę szkoda że kategoria amatorów jest przemilczana przez media skupiające się wyłącznie na zespołach fabrycznych. A ta kategoria jest naprawdę ciekawa, zwłaszcza że niekiedy startują tam maszyny których zazwyczaj nie kojarzymy z tak ekstremalnymi rajdami terenowymi. Tak przywykliśmy do widoku zawodników z potężnych profesjonalnych teamów że widok motocyklisty na leciwej maszynie targającego w kufrach cały swój majdan wydawał by nam się jak nie z tej imprezy .Myślę że dziennikarze powinni pokazać rajd również i z tej strony. A tak nawet nikt nie wie że w 2007 roku w motocyklach na Dakarze wystartował pierwszy polski amator .Zyczę Ci Maćku abyś miał więcej niż on szczęścia i do rajdu i do dziennikarzy.

  2. Maciek , jesteś wyjątkowy i jak przystało na samotne wilki w Dakarze jesteście jedynymi, którzy jadą prawdziwy Dakar , bez całego cyrku ,sponsorów i tłumów mechaników i innych niepotrzebnych ludzi.To Wy jesteście Dakarem i jego prawdziwą historią. Chciałbym ,aby zona informował w necie jak dajesz sobie rade,życzę Ci ukończenia rajdu w pierwszej 30 zawodników , daj rade!!!

  3. „W trudnym wyzwaniu towarzyszy Maciejowi żona, która podróżuje z ekipą teamu Orlen” – pal licho motocykl, żona wsparcie będzie miała,
    techniczne ;)

  4. Maciej, Wielki Szacun dla człowieka który mierzy się z takim wyzwaniem bez zaplecza technicznego i rzeszy mechaników sponsorowanych przez wielkie i bogate firmy.
    Powodzenia w wielkiej przygodzie i czekamy na relacje :)

  5. @A.F.D. przyłączam się do Twojej analizy i potwierdzam to co stare grono z PD z czasów w 100% Afryki, że to właśnie amatorzy zbudowali legendę Dakaru. Apogeum popularności był w latach 80 i początku 90 gdy „amatorzy”. Burza piaskowa z 83 i poszukiwanie przez kilka dni „zagubionych amatorów” i w późniejszych edycjach „walka” Cyril-a Neveu i Hubert-a Auriol-a, kilkugodzinne programy telewizyjne i relacja każdego dnia co dziś wygląda zupełnie inaczej. Nie więcej jak 15-20 min. relacji w skrócie z wyłączna obecność gwiazd i celebrytów, to zupełnie co innego. Wielokrotnie wywalałem gały na motocykle stojące na portowym nabrzeżu w Marsylii, poznałem kilku „amatorów” osobiście i sam po cichu marzyłem jak pewnie każdy motocyklista o takiej wyprawie. Szacunek dla Pana Macieja i gratulacje dla żony.

  6. Maciej Berdysz musiał zrezygnować z dalszego ścigania z powodu awarii motocykla. Berdysz na rajd przyjechał bez żadnego wsparcia serwisu. Miał przy sobie jedynie skrzynkę z narzędziami, a na mecie na motocyklistę czekała żona.

  7. Panie Macieju

    Jestem z Pana dumny. Samo ukończenie 1 odcinka w takich warunkach jest dużym wyzwaniem fizycznym i finansowym. Gratuluje odwagi i zachecam do kolejnych startów.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ