Versys 250 już niemal pewny. Kawasaki zarejestrowało dwie wersje tego modelu w Indonezji co oznacza, że motocykl pomyślnie przeszedł fazę testów. W Europie powinien pojawić się w połowie przyszłego roku.
Przy okazji publikacji artykułu o potwierdzeniu przez KTM informacji o wprowadzeniu do oferty modelu 390 Adventure napisaliśmy, że rynek małych podróżnych enduro rodzi się w bólach. Dokładnie nie wiadomo co jest przyczyną takiego stanu rzeczy – rosnąca popularność jednośladów roztacza przed ćwiartkami segmentu adventure świetlane perspektywy.
A jednak jak dotąd tylko Romet z całkiem przyzwoitym chińskim ADV250 zdecydował się oficjalnie wkroczyć na nieznany wcześniej teren małych wyprawówek. Stosowane przez Rometa zagadkowe metody sprzedaży i nonszalanckie podejście do promocji modelu dają jednak Kawasaki pewność łatwego zagospodarowania segmentu wraz z pojawieniem się małego Versysa.
Jak dotąd na temat wyprawowej dwieściepięćdziesiątki wiadomo tylko, że dwie wersje modelu o kodach LE250B i LE250C zostały zarejestrowane w Indonezji, która jest jednym z najważniejszych rynków zbytu małych motocykli. Pojawienie się małego Versysa w Europie jest jednak tylko kwestią czasu – prawdopodobnie producent chce sprawdzić model przed przekazaniem go w ręce wymagających Europejczyków.
Do napędu Versysa 250 posłuży dwucylindrowy silnik o pojemności 250 cm3 stosowany w modelu Ninja 250R dostępnym na rynkach Azji. Z tego motocykla pochodzić będzie także rama, która zostanie jednak dopasowana do odmiennej charakterystyki małego enduro. Pod względem stylistycznym Versys 250 będzie zgodny z większymi braćmi – Versysem 650 i Versysem 1000.
Wyprawowy motocykl ma zwykle gmole, stelaż pod sakwy, bagażnik pod kufer, handbary… To co tu widzę przypomina raczej sportowo-asfaltowy pojazd którym wyjazd na dwa tygodnie będzie niezłym wyzwaniem.