NajnowszePoduszki powietrzne w motocyklach Yamahy? Japoński sposób na ograniczenie liczby śmiertelnych wypadków

Poduszki powietrzne w motocyklach Yamahy? Japoński sposób na ograniczenie liczby śmiertelnych wypadków

-

Kolejny producent jasno deklaruje, że zamierza skupić się na poprawie bezpieczeństwa i pracuje nad systemami, które będą w stanie zredukować liczbę wypadków śmiertelnych. Na jakie rozwiązanie chce postawić Yamaha?

Yamaha do 2050 roku zamierza ograniczyć liczbę wypadków śmiertelnych z udziałem motocykli japońskiego producenta do 0. Aby jednak było to możliwe konieczne jest wprowadzenie dodatkowych systemów bezpieczeństwa. Heiji Maruyama, dyrektor badań technicznych i centrum rozwojowego przyznał, że trwają prace nad wprowadzeniem modeli wyposażonych w poduszki powietrzne.

Wizja Yamahy została podzielona na 4 części – systemy przewidujące ryzyko, działające defensywnie, w nagłych przypadkach i zmniejszające szkody. Według danych do aż 70% wypadków dochodzi w ciągu 2 sekund od punktu zapalnego, a głównym powodem jest podejmowanie złych decyzji przez kierowców. Oczywiście dotychczasowe systemy bezpieczeństwa nadal znajdą się na liście wyposażenia motocykli spod znaku trzech kamertonów, jednakże dodatkowo planowane jest wdrożenie kursu edukacyjnego dla kierowców oraz stworzenie systemu łączności między pojazdami, które ostrzegałby się wzajemnie o kolizji. Warto wspomnieć, że tego typu szkolenie organizowane jest już przez polski oddział Yamahy i nazywa się „Startuj z dobrymi nawykami”. Otrzymujemy je w przypadku zakupu jednośladu o pojemności 125 cm3, a w jego skład wchodzi szkolenie z nauki jazdy na motocyklu.

Informacje na temat motocykli Yamahy z systemem poduszek bezpieczeństwa są na ten moment szczątkowe, jednakże z ogromną ciekawością będziemy przyglądać się tej sprawie. Już kilku producentów próbowało zamontować w jednośladach owe rozwiązanie, ale jak widać bezskutecznie.

Ogromny spadek liczby wypadków i ofiar śmiertelnych na polskich drogach

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Wiktor Seredyński
Wiktor Seredyński
Od najmłodszych lat jest miłośnikiem dwóch kółek, a co lepsze, początkowo zamiast za dziewczynami, oglądał się za przejeżdżającymi motocyklami. Ta choroba została mu po dziś dzień i nie ma ochoty się z niej leczyć. Fan garażowych posiedzeń i dłubania przy motocyklach przy akompaniamencie Dire Straits. Po godzinach amatorsko toruje i często podróżuje motocyklem, szczególnie upodobał sobie wyjazdy pod namiot. Zapalony fan MotoGP i Marqueza. Plany na przyszłość wiąże z motocyklami – i prywatnie, i w pracy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ