Social media na stałe weszły do naszego życia. Kiedyś to fora internetowe służyły za źródło wymiany informacji. Dzisiaj coraz częściej używamy do tego portalu Facebook. Popularny portal to również miejsce, gdzie spotkamy w najróżniejszych ludzi. Dzisiaj, z przymrużeniem oka, przyjrzymy się kilku typom motocyklistów, których na pewno spotkacie na Facebooku.
Lotnik
Pierwszy typ, jeden z najbardziej powszechnych, to typ lotnika. I nie chodzi o jego fascynację samolotami. Po czym poznacie facebookowego motocyklistę – lotnika? Objawia się on najczęściej w okolicy weekendu lub dnia ustawowo wolnego od pracy. Cechy charakterystyczne to posty przedstawiające motocykl na tle dowolnym i wymowny komentarz – polatane.
Generał
Nic nie przysparza generałowi więcej chluby niż pierś obciążona pokaźną kolekcją medali. Z podobną dumą zlotowe blachy prezentuje facebookowy motocyklista – generał. Przy czym całkiem często dumnie wypięta pierś jest zbyt skromna, aby pomieścić wszystkie zlotowe pamiątki. Te często ozdabiają całą kamizelkę, kurtkę a nieraz i płaszcz oraz czapkę. Generał zazwyczaj publikuje zdjęcie swego stalowego rumaka, którego dostojnie dosiada. Spotykając takiego generała na drodze uważajcie na pogodę. Taka ilość metalu podobno potrafi ściągać pioruny.
Wiem, ale nie powiem
Zastanawiasz się czy kurtka firmy X jest warta zakupu? Nie jest. Uświadomi ci to, Ten-Który-Wie. Szybko wyjaśni ci, że jedyny słuszny wybór to produkt firmy Y. Gdy postanowisz poprosić o uzasadnienie tej opinii, szybko dowiesz się, że znawcy wiedzą i nie ma tu o czym gadać. Podobnie będzie, gdy zapytasz o wybór motocykla. Dostaniesz jasną odpowiedź, ale nie dostaniesz żadnego uzasadnienia. Ten-Który-Wie taką wiedzą się nie dzieli. Zwyczajnie musisz zrozumieć, że posiada wiedzę i doświadczenie tak ogromne, że przekładanie tego na język maluczkich nie ma sensu.
Kiepski wybór
Postanowiłeś kupić Panigale? Ten typ już go miał i już wie, że to był kiepski wybór. Podobnie jak odzież marki Rukka. Każdy motocykl, każda sztuka odzieży i każdy akcesoryjny gadżet był już w posiadaniu tego typa. I każdy był kiepskim wyborem. To ten facet, który nie jest w stanie wyrazić pozytywnej opinii o czymkolwiek, czego już się pozbył. Motocykl, którym aktualnie jeździ jest całkiem w porządku, ale tylko do momentu zakupu nowego. Wtedy okaże się, że poprzednia maszyna była nic niewartym gratem.
Polscy motocykliści dziś i kiedyś… Czy naprawdę dawniej było lepiej? [FELIETON]
Pełen wątpliwości
Szukam motocykla, pomóżcie wybrać… Tu następuje lista motocykli, najczęściej kompletnie różnych. Ten typ facebookowego motocyklisty chętnie dopytuje czy Goldwing będzie wyborem lepszym niż sportowe 600 ccm. A może jednak wybrać hard enduro? Bo sportowe 600 ccm średnio się sprawdzi w terenie. Wyboru nie ułatwia fakt, że ociekający chromem crusier z dużym V2 brzmi obłędnie. I sumie to już się utwierdził w przekonaniu, że chce kupić Hondę, która jedzie kupić dzisiaj po południu. No chyba, że jednak nie kupi i jutro zapyta czy lepszym wyborem będzie Yamaha.
Polscy motocykliści dziś i kiedyś… Czy naprawdę dawniej było lepiej? [FELIETON]
A wy, jaki typ spotkacie najczęściej? Kto najczęściej komentuje wasze posty? Jakie komentarze wywołują u was salwę śmiechu? Czekamy na komentarze. No chyba, że wiecie, ale nie powiecie.
A ja po prostu jeżdżę. Kiedy mam możliwość. :)
Jeszcze laski z wywalonymi cyckami i wypiętą dupą a gdzieś w tle moto
Żenada naprawdę z PiSu jesteście ze dzielicie ludzi na grupy tak naprawdę podziały są dwa na użytkowników i motocykli i na motocyklistów tych drugich jest garstka 🤣🤣🤣🤣
O, Pan z Pisu, bo Pan podzielił właśnie ludzi na dwie grupy…
No niesamowity i konkretny komentarz.. bez dwóch zdań.. musisz być motocyklistą..
.. a lisi ogon masz przyczepiony do antenki motocyklowej?