Ile razy zastanawialiście się, jakby się dana sytuacja potoczyła, gdybyście byli na miejscu, widzieli zdarzenie, mogli zareagować. Ten motocyklista był, widział i mógł obronić swój motocykl przed kradzieżą. Jak to zrobił? Zobaczcie sami!
Chodź poniższa sytuacja nie miała miejsca w naszym kraju, to jednak i my musimy uważać, bo kradzieże motocykli w Polsce nie należą do rzadkości, jak to pokazał nasz raport. Nie zawsze będziecie na miejscu zdarzenia, aby wkroczyć do akcji. Lepiej zatem nie zostawiać motocykla niezabezpieczonego w miejscach o dużym ryzyku kradzieży…
„Ten motocyklista był, widział i mógł obronić swój motocykl przed kradzieżą. Jak to zrobił?”
Proste. Miał pistolet albo rewolwer. Oczywiscie nie mogło się obejść bez poprawności politycznej.