Nowa mała Afryka? To na razie jedynie domysły portalu Young Machine, które miejmy nadzieję spełnią się w najbliższej przyszłości. Przyznajcie bowiem, że jest to pomysł ciekawy i godny lobbingu…
Byłaby to dobra propozycja dla osób, które zamiast terenowej, spartańskiej CRF250 Rally, wolałyby model bardziej szosowy, zapewniający większą wygodę oraz możliwość montażu kufrów, sakw, itp.
Motocykle adventure klasy 250, jak chociażby mały V-Strom, cieszą się sporą popularnością w Azji, Ameryce Południowej, a nawet niektórych krajach europejskich. Również inni producenci, jak chociażby Benelli ze swoim TRK 250 (które już niedługo będziemy testować na łamach naszego serwisu), mają w ofercie takie motocykle. Traktowane są one jako wstęp do wielkiej turystyki lub też maszyny dla tych, którzy chcą zwiedzać bez pośpiechu, za to możliwie najtaniej.
Africa Twin 250, a raczej Africa Single mogłaby zostać oparta na platformie obecnie produkowanej CRF 250, posiadającej jednocylindrowy silnik o mocy 24,8 KM i momencie obrotowym 22,6 Nm. Zbiornik paliwa mieści 10 litrów, co przy spalaniu katalogowym na poziomie 3 litrów, zapewnia spory zasięg. W wersji Africa zbiornik mógłby być większy, co lepiej sprzyjałoby dalekiej turystyce, ewentualnie jeździe po terenach ze słabą siecią stacji benzynowych. Osiągi singla wystarczyłyby do podróży z prędkościami w okolicach 100 km/h – trzeba czegoś więcej? Nowa Africa byłaby również świetną propozycją na wygodny motocykl uniwersalny, dobrze sprawdzający się zarówno w mieście, jak i w trasie.
Czy zatem prócz zapowiadanej Afryki z silnikiem 850 cm3 jest szansa ujrzenia w najbliższym czasie modelu Africa Single 250? Wszystko w rękach włodarzy Hondy!