Dnieprem przez Saharę? Żaden problem!

-

Być może próby wskrzeszenia marki przyniosą pozytywne efekty i niebawem Dniepry znów wrócą na ulice. Zapewne jednak jednostki w układzie bokser pozostaną jedynie wpisami na kartach historii tej ukraińskiej marki, a nowe motocykle będą mieć napęd elektryczny. Warto więc zagłębić się w owe karty, bo jest na nich kilka ciekawych historii.

Dniepr Eskort – radziecka rakieta obstawy Gorbaczowa i Jelcyna [dane techniczne, opis]

Jednym z większych wyczynów Dniepra z koszem było przejechanie Sahary. Działo się to w roku 1975, a więc na kilka lat przed pierwszym Rajdem Paryż – Dakar. Inicjatorem wyprawy był Luigi Martorelli – włoski diler UAZ-ów i właśnie Dnieprów. Przejazd w ekstremalnie trudnych warunkach miał być potwierdzeniem jakości i trwałości radzieckiej techniki motoryzacyjnej i pomóc w jej sprzedaży na rynkach zachodnich. Do wyprawy przygotowano 4 UAZ-y (trzy w wersji 469B i jeden z silnikiem Diesla) oraz Dniepra MT-9. Pojazdy wyruszyły o świcie 9 stycznia 1975 r. do Neapolu, skąd statkiem zostały przetransportowane do Tunezji. Kierowcy i ich maszyny musieli oczywiście zmierzyć się nie tylko z wysokimi temperaturami, ale i głębokimi piaskami i nierównościami.

Dnieprem przez Saharę? Żaden problem!

Niezawodny jak Dniepr

Relacje wskazują, że motocykl wyjątkowo dzielnie radził sobie z niesprzyjającymi warunkami. Jedynym problemem było kilka połamanych szprych. Trzeba przy tym podkreślić, że mieszana samochodowo – motocyklowa wyprawa pokonała łącznie około jedenastu tysięcy kilometrów, z czego aż ponad siedem tysięcy po piaskach Sahary.

Motocykl gwiazd filmu i telewizji

Przebieg rajdu był na bieżąco relacjonowany przez włoską prasę. Pustynne wyczyny Dniepra przełożyły się na wzrost jego sprzedaży we Włoszech. Czerwonego MT-10 kupił między innymi Adriano Celentano – aktor i piosenkarz, a jego motocykl wystąpił z nim w kilku filmach.

Właścicielami Dnieprów stali się również Mike Bongiorno – prezenter telewizyjny oraz Johnny Dorelli – prezenter telewizyjny, piosenkarz, dwukrotny laureat Festiwalu Piosenki Włoskiej w San Remo. Ciekawostką jest również fakt, że rajdowy MT-9 pozostał w kolekcji Luigiego Martorelliego i był okresowo przez niego używany, aż do późnej starości.

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Krzysztof Brysiak
Krzysztof Brysiak
Pasją motocyklową zarażony od dziecka, kiedy to wyobraźnię rozpalała Cezet 350 sąsiada. Zwolennik spokojnej jazdy, lubiący zachwycać się mijanymi widokami. Miłośnik prostych, klasycznych maszyn, potrafiący zachwycić się również nowoczesnym designem, w szczególności włoskim. Lubi przede wszystkim wyprawy w małym, kilkuosobowym gronie oraz samotne ucieczki od cywilizacji, hałasu i zgiełku. Dlatego też chętnie odkrywa wschodnie tereny Polski. W podróży nie rozstaje się z aparatem, bo fotografia to jego drugie hobby.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY