Producenci i dystrybutorzy systemów monitorowania pojazdów często akcentują, że to jedno z najskuteczniejszych na rynku narzędzi przeciwdziałających kradzieżom. Rzeczywiście, statystyki jasno pokazują, że przedsiębiorstwa, które zdecydowały się zainwestować w monitoring GPS, notują mniejsze straty w związku z kradzieżami. Z czego to wynika?
Jak działa system monitorowania pojazdów?
Zanim wyjaśnimy mechanizm przeciwdziałania kradzieżom, ustalmy, czym właściwie jest monitoring GPS. Nowoczesny system monitorowania pojazdów korzysta z sieci krążących po orbicie Ziemi satelitów, które są w stanie w dowolnym momencie namierzyć pozycję dowolnego nadajnika GPS. Taki nadajnik nie jest skomplikowanym urządzeniem – obecnie znajdziemy go np. w telefonach komórkowych. W przypadku złożonych systemów monitoringu ukrywa się go raczej w samochodzie tak, aby po kradzieży lub zgubieniu telefonu auto nadal było dla dyspozytora widoczne. Nadajnik w ciągu setnych sekundy wysyła informację o pozycji do satelity, a ten następnie informuje o niej odbiornik. Dane dotyczące pozycji są aktualizowane co kilka lub kilkanaście metrów, cechują się więc bardzo dużą dokładnością.
Harmonogramy i procedury
Większość firm, które korzystają z floty pojazdów, używa harmonogramów. Trasy przejazdów aut są z góry ustalone, harmonogram przewiduje, że dane auto ma być w danym miejscu o określonej godzinie. Oczywiście trudno wyobrazić sobie sytuacje, w której ktokolwiek trzyma się harmonogramu co do sekundy, zwykło się jednak ustalać marginesy rzędu pół godziny, godziny lub kilku godzin. Dzięki temu, że dyspozytor widzi pozycje wszystkich podlegających mu aut, jest w stanie wychwycić odstępstwa nie mieszczące się w marginesie. Co więcej, niektóre systemy monitorowania pojazdów potrafią zrobić to samodzielnie.
Procedura reakcji na anomalię jest zazwyczaj następująca – dyspozytor kontaktuje się z kierowcą, by ustalić, co się stało. Jeśli kierowca nie odbiera, sprawa powinna zostać zgłoszona na policję. Systemy monitorowania pojazdów posiadają opcję automatycznego przekazania dostępu służbom ścigającym skradzione auto, co zdecydowanie zwiększa szanse na jego odzyskanie.
Pościg z użyciem GPS
Należy pamiętać o tym, że przestępca po dokonaniu kradzieży nie zdaje sobie sprawy z tego, że auto jest monitorowane. Jego pozycja w chwili rozpoczęcia pościgu jest widoczna zarówno dla dyspozytora, jak i dla policji. Nawet, jeśli system, z którego korzystamy, nie pozwala na przekazanie dostępu służbom, ustalenie pozycji, prędkości i prawdopodobnego celu skradzionego samochodu staje się niezwykle proste. Dzięki temu policjanci mogą odciąć ewentualne drogi ucieczki i zmobilizować jednostki w miejscowościach znajdujących się najbliżej trasy. Nieco mniejszą skuteczność wykazują systemy oparte na systemie GPS w telefonie – są one co prawda tańsze, ale nadają się właściwie wyłącznie do kontrolowania kierowców. Jeśli naprawdę zależy nam na zabezpieczeniu przed kradzieżą, powinniśmy zainwestować w system monitorowania pojazdów z nadajnikami ukrytymi w aucie.